Rozmowa z Jolantą Tlagą, Dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Wołominie.
– Utrata pracy jest dla każdego wielkim przeżyciem. Z informacji i telefonów docierających do redakcji ŻPW wynika, że najtrudniej jest z tym faktem pogodzić się osobom w średnim wieku, szczególnie tym, które przepracowały wiele lat w jednym zakładzie pracy. Na co mogą liczyć takie osoby?
– Również ustawodawca dostrzegł ten problem i osoby po „50.” są zaliczone do grupy osób będących w szczególnej sytuacji na rynku pracy. To na co mogą takie osoby liczyć zależy od wielu czynników. Mogą one być na przykład skierowane do tak zwanych prac interwencyjnych, bądź do odbycia przygotowania zawodowego w miejscu pracy. Mogą też, jak i pozostała grupa bezrobotnych, założyć własną działalność, na rozpoczęcie której mają obecnie szansę otrzymać dofinansowanie.
– Może wyjaśnijmy po kolei. Prace interwencyjne…
– Organizatorem takich prac interwencyjnych mogą być pracodawcy – jednostki organizacyjne, chociażby nie posiadały osobowości prawnej, może być jednoosobowy przedsiębiorca – jeśli zamierza zatrudnić bezrobotnego, bądź też osoby fizyczne zatrudniające pracowników. Starosta (w którego imieniu działa Dyrektor PUP), może skierować do prac interwencyjnych bezrobotnych powyżej 50. roku życia (nawet do 24 miesięcy) oraz dokonać częściowej refundacji poniesionych przez pracodawcę kosztów na wynagrodzenia i składki na ubezpieczenia społeczne.
– Co oznacza „skierowanie do odbycia przygotowania zawodowego w miejscu pracy”?
– Szczegółowe informacje na ten temat można uzyskać w PUP u Kierownika Rynku Pracy, ale osoba bezrobotna po 50. roku życia ma również szansę być skierowana na takie przygotowanie na okres maksymalnie do 6 miesięcy.
– I wreszcie dofinansowanie na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej…
– Osoba bezrobotna, niezależnie od wieku, może mieć przyznane jednorazowo środki na podjęcie działalności gospodarczej w wysokości nie przekraczającej 5. krotnego przeciętnego wynagrodzenia. Szczegółowych informacji we wszystkich przypadkach udziela Kierownik Działu Rynku Pracy Marek Piłsyk (787 54 64 w. 111, lub 787 46 20 w. 111)
Pytała tur
Nalezy zwrocic uwage ze pracownicy po 50-tce sa to osoby ktore czesto przepracowaly po kilkanascie lat i nawet w tym samym zakladzie pracy z czym wiaze sie odpowiednie wynagrodzenie.I to wlasnie wysokosc wynagrodzenia w obecnym systemie odgrywa duza role.Pracownik ten staje sie poprostu „za drogi”.Jesli nadaza sie okazja jego zwolnienia ,to sie go zwalnia i na jego miejsce zatrudnia sie nowego-mlodego, czesto pozostajacego dlugi czas bez pracy, ktory nawet za najnizsza stawke gotowy jest podjac ofiarowana mu z wielkim usmiechem prace.Zwolniony 50-latek nie mogac znalezc pracy z biegiem czasu zmuszony jest podjac prace nawet za najnizsza stawke, poprostu by moc zyc ,lub nie umrzec z glodu.Propozycje o ktorych mowa w artylule to tylko aby wszystko ladnie wygladalo.Nieznaczy to ze moze byc „kilu” szczesciazy nawet po 50-tce.Na reszte wydazen w tej branzy poczekajmy az wdrozone zostana dalsze przepisy UE.
Nalezy zwrocic uwage ze pracownicy po 50-tce sa to osoby ktore czesto przepracowaly po kilkanascie lat i nawet w tym samym zakladzie pracy z czym wiaze sie odpowiednie wynagrodzenie.I to wlasnie wysokosc wynagrodzenia w obecnym systemie odgrywa duza role.Pracownik ten staje sie poprostu „za drogi”.Jesli nadaza sie okazja jego zwolnienia ,to sie go zwalnia i na jego miejsce zatrudnia sie nowego-mlodego, czesto pozostajacego dlugi czas bez pracy, ktory nawet za najnizsza stawke gotowy jest podjac ofiarowana mu z wielkim usmiechem prace.Zwolniony 50-latek nie mogac znalezc pracy z biegiem czasu zmuszony jest podjac prace nawet za najnizsza stawke, poprostu by moc zyc ,lub nie umrzec z glodu.Propozycje o ktorych mowa w artylule to tylko aby wszystko ladnie wygladalo.Nieznaczy to ze moze byc „kilu” szczesciazy nawet po 50-tce.Na reszte wydazen w tej branzy poczekajmy az wdrozone zostana dalsze przepisy UE.
Andrzeju, miłoby by było, gdybyś podzielił się swoją wiedzą w tej materii, którą jak się domyślam, posiadasz.
Do tego tematu bede mial zapewne okazje powrocic przy innych okazjach w zaleznosci od rodzaju nastepnych artykulow na ten temat.Nie mam specjalnej wiedzy na ten temat lecz raczej pewien zmysl obserwacji…i doswiadczenia z „wlasnego” podworka.Dodam na razie tylko ze jak sie „wyrwie” komus z zyciorysu kilka lat pracy to wiadome, ze na prawo do emerytury bedzie musial czekac odpowiednio dluzej. W zaleznosci czesto od tego jej wysokosc jest odpowiednio mniejsza .Ale to dopiero wszystkiego poczatki jesli chodzi o system i to z czym wiaze sie przynaleznosc do UE.Chyba ,chyba ze…..nowy cud nad Wisla !!!!