Nic dla Radzymina bez jego mieszkańców

? Jako kandydaci do współdecydowania o sprawach lokalnej społeczności wkraczamy na drogę zmian, zmian w waszym życiu, naszym życiu, ale również zmian w życiu społeczności naszej gminy, oczywiście jeśli zostaniemy wybrani do pełnienia tych zaszczytnych funkcji ? mówiła Halina Bonecka podczas spotkania inicjującego kampanię wyborczą swojego komitetu.

W minioną sobotę (11 października) w salce parafialnej przy kościele pod wezwaniem Przemienienia Pańskiego w Radzyminie odbyło się spotkanie Haliny Boneckiej, kandydatki na burmistrza Radzymina podczas którego zaprezentowała ona przedstawicielom mediów lokalnych swój program wyborczy jak również swoich kandydatów do Rady Gminy Radzymin i do Rady Powiatu. W spotkaniu uczestniczył również ks. Stanisław Kuć, proboszcz miejscowej parafii.

? Chcąc zmienić coś w otaczającej nas rzeczywistości potrzebujemy odwagi, siły, cierpliwości i mądrości. Odwagi i siły by zmienić to co zmienić można, cierpliwości ? by godzić się z tym, czego nie możemy zmienić i mądrości ? byśmy odróżniali jedno od drugiego ? mówiła kandydatka na burmistrza zwracając się do ks. Kucia o modlitwę.

Kandydaci uczestniczący w spotkaniu zwracali uwagę na te obszary, które ich zdaniem wymagają szeregu zmian. – Większość z was jest ludźmi kościoła. Widzę was w kościele, bierzecie udział w uroczystościach, które nas ubogacają. Z tego co się zorientowałem to wszystkie ugrupowania, które biorą udział w tym roku w wyborach podkreślają potrzebę zmian, potrzebę innego ducha, który byłby ubogaceniem naszej rzeczywistości ? mówił ks. Stanisław do zebranych. – Mamy szansę, żeby zainicjować dobro społeczne i w tym duchu niech będzie to nasze dzisiejsze spotkanie ? sugerował.

Halina Bonecka podkreśliła, że wśród prezentowanych przez nią kandydatów większość osób jest bezpartyjnych nie związanych z żadną partią polityczną. – Tylko sześcioro z nas jest członkiem PO, pozostali kandydaci zaufali naszemu programowi i postanowili z nami ubiegać się o mandat zaufania społecznego ? mówiła liderka grupy.

? Moja dewiza brzmi: ? Praca burmistrza to służba mieszkańcom miasta i gminy ? w takim niewielkim mieście jakim jest Radzymin nie przestaje się być burmistrzem po wyjściu z urzędu ? burmistrz nie jest od tego, żeby realizować własne pomysły i przekonywać, że ma rację, lecz żeby słuchać ludzi i podejmować działania w celu zaspokojenia ich potrzeb ? skłaniać mieszkańców do aktywności, a potem im nie przeszkadzać – nic dla Radzymina bez jego mieszkańców ? deklarowała.

Teresa Urbanowska

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.