Po konwencji PO

Piszę ten tekst bezpośrednio po konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej i kilka dni po skończonej sesji sejmiku wojewódzkiego, na której przyjęto absolutorium za wykonanie budżetu za 2014 r. Budżetu, trudnego, którego znaczną część pochłonęło tzw. ?Janosikowe?. Jednocześnie w ramach dostępnych środków samorząd województwa zrealizował szereg zadań inwestycyjnych, które mają bezpośredni wpływ na poziom życia mieszkańców Mazowsza. Jedną z tych inwestycji były miliony na modernizację drogi 631, której dalszą rozbudowę planują władze Warszawy. Regionalna Izba Obrachunkowa potwierdziła, ze polityka finansowa Zarządu Województwa była prowadzona zgodnie z zasadami legalności, rzetelności i oszczędności w gospodarowaniu środkami publicznymi.
Obecnie Komisja Rozwoju Gospodarczego, Inwestycji i Przeciwdziałaniu Bezrobociu, której jestem przewodniczącym, pracuje nad kolejnymi projektami, mającymi na celu poprawić warunki życia na Mazowszu. Praca w komisjach powinna skupiać się na merytorycznej pracy i osiąganiu porozumienia wokół kluczowych spraw. Winni to jesteśmy mieszkańcom regionu, bez względu na to, na kogo (i czy w ogóle) głosowali w wyborach. Niestety, nie wszyscy chcą to zrozumieć.
Konwencja PO ma być punktem zwrotnym, od którego zacznie się kampania parlamentarna. Chcemy wspólnie wypracować założenia programowe w najważniejszych dziedzinach życia m. in. dla młodych ludzi, seniorów, w dziedzinie bezpieczeństwa, edukacji, polityki zagranicznej, zdrowia, rodziny, a także polityki miejskiej i wiejskiej oraz gospodarki. Z konkretnymi propozycjami pokażemy Polakom, ze mamy pomysł na kolejne lata rozwoju kraju i gwarantujemy stabilne rządy.
W jednej z gazet regionalnych przeczytałem, jak kolega radny Piotr Uściński obwieszcza, że PO się boi po wyborach prezydenckich, ponieważ Krzysztof Strzałkowski nie pozwala zmienić porządku obrad komisji. Otóż nie, Szanowni Państwo. Nie ma strachu, jest ciągła praca na rzecz Polski i małych ojczyzn. Jako przewodniczący odpowiadam za sprawne funkcjonowanie komisji, której nadrzędne zadania są zawarte w nazwie. Nie ma i nie będzie mojego przyzwolenia na harce i proceduralne sztuczki. Wszyscy możemy i musimy pracować, a nie popisywać się w nadziei, że zabłyśniemy w mediach lub zasłużymy na uznanie w oczach centrali, od której zależy ?biorące? miejsce w wyborach parlamentarnych. Jestem gotów do rzeczowej debaty z radnym Uścińskim. Nie za pośrednictwem gazet, ale wobec mieszkańców powiatu wołomińskiego i całego Mazowsza. Chociaż zostałem radnym z Woli i Bemowa, to powiat wołomiński jest mi bardzo bliski i staram się dla niego coś pożytecznego zrobić. Jeśli w sejmiku powstanie projekt, który pomoże w rozwoju i nadrobieniu dystansu do pozostałych powiatów deklaruję zrobić wszystko, by został zrealizowany, bez względu na to, z której strony padnie propozycja. Będzie z tego większy pożytek i będę miał dużo większą satysfakcję niż z wygranej utarczki słownej lub proceduralnej. A przy okazji, chciałbym przekazać serdeczne życzenia imieninowe dla Piotrów i Pawłów. Wszystkich.

Krzysztof Grzegorz Strzałkowski

Radny sejmiku wojewódzkiego,

burmistrz dzielnicy Wola, mieszkaniec Zielonki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.