Siatkarze z Kobyłki wygrali też po tie breaku

Rekordowa liczba widzów oglądała w Zespole Szkół Publicznych nr 2 w Kobyłce emocjonujący mecz III ligi seniorów między MOS Wola Warszawa Wichrem Kobyłka i KS Lesan Halinów. Zwyciężyli gospodarze 3:2 (14:25, 25:20).

To drugi z rzędu wygrany u siebie mecz w III lidze warszawsko-kobyłkowskiego zespołu prowadzonego przez Łukasza Motykę. Tydzień wcześniej MOS Wola Wicher Kobyłka pokonał również w hali przy ZSP nr 2 KS Zawkrze Mława 3:2. To było pierwsze zwycięstwo naszej drużyny na własnym boisku w III lidze. Również w ostatnią niedzielę potrzeba było pięciu setów, by wyłonić zwycięzcę.

Emocjonujące spotkanie oglądało ok. 100 kibiców.

Pierwszego seta łatwo wygrali goście. Ale w drugim obraz uległ zmianie. Podopieczni Motyki wzmocnili zagrywkę – zdobyli aż sześć asów – zaczęli też grać bardziej kombinacyjnie i wyrównali stan meczu. W trzeciej partii miejscowi nadal mocno zagrywali, dzięki temu ze stanu 14:14 zdobyli osiem punktów z rzędu i wyszli na prowadzenie 2:1. Gdy kolejnego seta wygrał Halinów, wiadomo było, że o zwycięstwie zadecyduje tie-break. W nim oglądaliśmy znów świetną grę Wichru i drugie z rzędu zwycięstwo stało się faktem.

– Chłopcy dobrze zagrali. Cieszę się, że poprawili się po pierwszym secie, w którym popełnili dziesięć błędów własnych. Pamiętajmy, że nasza drużyna to juniorzy. W trzeciej lidze grają ze starszymi, bardziej doświadczonymi rywalami, a mimo to spisują się coraz lepiej – podkreślił trener Motyka.

Po tym zwycięstwie Wicher awansował na siódme miejsce w tabeli. W najbliższą niedzielę ponownie w szkole nr 2 w Kobyłce o godzinie 17 zagra z UKS Iskra Volley Zielona. Rywal zajmuje ostatnią, dwunastą pozycję. Możemy mieć więc nadzieję na to, że zwycięska passa zostanie podtrzymana.

Występy w gronie seniorów służą nabieraniu doświadczenia, bowiem najistotniejsza jest rywalizacja w gronie seniorów W dniach 4-8 lutego w Radomiu nasz zespół zagra w finałowym turnieju o mistrzostwo Mazowsza.

Opracowanie: Wicher Kobyłka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.