Wygrana Huraganu po zmianie trenera

Poprzednie cztery kolejki w wykonaniu piłkarzy czwartoligowego Huraganu SKOK Wołomin wywołały mieszane nastroje. W środę, 10 września, wołomiński zespół zmierzył się na wyjeździe z jedenastymi w tabeli Błękitnymi Gąbin.Już w 4. minucie przed szansą otwarcia wyniku stanął Jakub Zasadziński, ale w sytuacji sam na sam z kilkunastu metrów przestrzelił tuż nad poprzeczką. Odpowiedź miejscowych nastąpiła w 12. minucie, lecz Jakub Chrostowski zastopował stuprocentową sytuację stworzoną przez Tomasza Grudnia.
Druga połowa zaczęła się od częstych ataków Huraganu, które trwały do około 55. minuty. Gospodarze wytrzymali napór, ale najlepszej okazji nie wykorzystał Sebastian Zakrzewski, chybił przy prawym słupku.
Obraz gry minimalnie zmienił się na korzyść Błękitnych, jednak świetnie dysponowany tego dnia bramkarz PWKS-u stał na posterunku. W ostatnim kwadransie wynik meczu mogli zmienić Jakub Polniak oraz debiutujący w czwartej lidze Szymon Klepacki, ale żadna z ich prób nie znalazła drogi do siatki i spotkanie zakończyło się rezultatem 0:0. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski, Woźniak, Bazler, Męczkowski, Zasadziński, Ochman (89? Radzki), Kopeć (77? Klepacki), Wielądek (46? Mańko), Polniak, Barzyc (70? Stępień).
Kolejny pojedynek wołomińska drużyna stoczyła w sobotę, 13. września. Do Wołomina przyjechała ostatnia w stawce, osiemnasta Wkra Żuromin. Wydawało się, że sięgnięcie w tym meczu po trzy punkty będzie formalnością, lecz wykonanie tego planu nie było łatwe. Przez całą pierwszą połowę stroną przeważającą byli przyjezdni, którzy potrafili stwarzać zagrożenie podbramkowe seriami, na szczęście bez konsekwencji dla Huraganu.
Po zmianie stron wołomiński zespół nadal grał pasywnie. W 52. minucie Chrostowski zdołał odbić setkę Wkry, a pięć minut później wybiciem piłki z pustej bramki wyręczył go Rafał Barzyc. W doliczonym czasie szalę na naszą korzyść bez skutku próbował przechylić będący na czystej pozycji Przemysław Górski i tym samym Huragan drugi raz z rzędu zanotował bezbramkowy remis.
Skład: Chrostowski ? Zakrzewski (63? Dobrzeniecki), Woźniak (70? Górski), Bazler, Męczkowski, Lewicki, Ochman, Mańko, Wielądek, Kopeć (46? Barzyc), Polniak.
Strata dwóch punktów poskutkowała podaniem się do dymisji przez trenera Grzegorza Szeligę. Prezes Przemysław Dzięcioł przyjął jego rezygnację i we wtorek, 16. września szkoleniowcem Huraganu powtórnie mianowano Piotra Stańczuka.
Następnego dnia pod kierunkiem nowego-starego trenera, PWKS podejmował na wyjeździe czternastą w lidze Ostrovię Ostrów Mazowiecka. W ciągu początkowych piętnastu minut miejscowi poważnie zagrozili bramce strzeżonej przez Jakuba Chrostowskiego trzy razy, z czego dwukrotnie aktywnością strzelecką wykazał się Rafał Komosa. W 21 minucie golkiper Ostrovii sfaulował w polu karnym Rafała Wielądka, zaś sędzia odgwizdał rzut karny. Do piłki podszedł sam poszkodowany i pewnym uderzeniem w prawy róg pokonał Orłowskiego. Pięć minut później było już 2:0 dla Huraganu, gdy po dograniu Mateusza Lewickiego kolejnym trafieniem popisał się Wielądek. Uskrzydlona prowadzeniem wołomińska drużyna mogła pójść za ciosem jeszcze w 35. i 42. minucie, jednak Jakub Polniak i Rafał Barzyc minimalnie chybili w dogodnych sytuacjach.
Po przerwie tempo gry osłabło, akcje zespołów straciły na płynności, ale Huragan w dalszym ciągu kontrolował przebieg wydarzeń i dowiózł dwubramkową zaliczkę do końca. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski, Górski, Bazler, Męczkowski, Kopeć, Lewicki, Wielądek (90? Klepacki), Polniak (88? Stępień), Barzyc (70? Mańko), Dylewski (61? Zasadziński).
W minioną niedzielę, 21. września, PWKS rozegrał w Płocku mecz z rezerwami tamtejszej Wisły. Gospodarze wzmocnili skład siedmioma piłkarzami z szerokiej kadry pierwszoligowca, przez co znacznie utrudnili zadanie wołomińskiemu rywalowi. Przez całe spotkanie Huragan walczył o każdą piłkę, rozważnie konstruował akcje, a Jakub Chrostowski dwoił się i troił w bramce, lecz udział zawodników tej klasy zrobił swoje.
Starcie zakończyło się wygraną miejscowych 3:0 (1:0). Autorem wszystkich goli był dwumetrowy Marcin Krzywicki, który oprócz wzrostu wyróżniał się szybkością i skutecznością. Po raz pierwszy na listę strzelców wpisał się w 14. minucie (z najbliższej odległości umieścił piłkę w siatce po podaniu ze skrzydła). Drugie trafienie miało miejsce w 47. minucie, kiedy wykończył kontrę i w sytuacji sam na sam posłał futbolówkę w prawy róg. Kropkę nad i postawił w drugiej minucie doliczonego czasu, ponownie trafiając w narożnik bramki. Skład: Chrostowski ? Zakrzewski (62? Dobrzeniecki), Górski, Bazler, Męczkowski, Kopeć, Lewicki, Wielądek, Mańko, Polniak (72? Zasadziński), Dylewski (50? Klepacki).
Po dziesięciu kolejkach Huragan plasuje się na dziesiątej pozycji w tabeli, ze stratą siedmiu punktów do prowadzącego KS Łomianki. Do najbliższego meczu w Wołominie dojdzie już w tę sobotę, 27 września o godz. 12:00. Naszym przeciwnikiem będą przewodzące lidze, wspomniane Łomianki.

Marcin Godlewski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.