Dolcan w końcu u siebie?

Dolcan Ząbki prawdopodobnie spełni warunki licencyjne i rundę wiosenną rozegra na własnym stadionie przy ul. Słowackiego. Wspólnymi siłami władz miasta i klubu uda się spełnić wymogi PZPN.

Ostatnie oficjalne spotkanie na własnym obiekcie Dolcan rozegrał w czerwcu zeszłego roku z Mazowszem Grójec. Kibice dobrze pamiętają ten mecz, bo dał drużynie Marcina Sasala awans do nowej I ligi. Ale kibicowanie w Ząbkach na tym się skończyło. Klub nie uzyskał licencji na rozgrywanie spotkań u siebie. Brakowało trzech elementów. Po pierwsze wystarczającej liczby miejsc siedzących dla kibiców. Po drugie elementów bezpieczeństwa na stadionie. Chodziło o brak monitoringu oraz elementy zabezpieczające, jak np. bramki bezpieczeństwa. Trzecim problemem był brak odpowiedniego zaplecza technicznego. Dolcan w rundzie jesiennej musiał grać na stadionie Świtu Nowy Dwór Mazowiecki. Stadion jest oddalony od Ząbek o 34 km, ale spełnia wymogi licencyjne. Nie dziwi fakt, że kibice z Ząbek pojawiali się na meczach tylko w reprezentacyjnej grupie.
Starania o to, by piłkarze w końcu grali u siebie, Dolcan podjął wspólnie z władzami Ząbek. Stadion przy Słowackiego jest własnością miasta. Na podstawie porozumienia, Sportowa Spółka Akcyjna Dolcan-Sport Ząbki zapewni na obiekcie zaplecze techniczne. Z kolei Miasto Ząbki zobowiązało się zadbać o dodatkowe trybuny oraz monitoring. – Część trybun kupimy na własność, część z nich wypożyczymy. Chodzi o to, by Dolcan mógł już teraz grać u siebie. To okres przejściowy, bo w ciągu dwóch, trzech lat mamy zamiar wybudować trybunę główną. Nie chodzi tylko o miejsca dla kibiców. Taka trybuna to trzykondygnacyjna konstrukcja zawierająca szatnie, pomieszczenie dla prasy, toalety. Słowem: niezbędne zaplecze techniczne ? powiedział nam burmistrz Ząbek, Robert Perkowski.
– Procedury odnośnie kupna trybun oraz monitoringu wizyjnego już się rozpoczęły. Myślimy tutaj o mieszkańcach Ząbek, którzy korzystają i będą korzystać z zaplecza klubu. Będzie tam sala fitness oraz inne pomieszczenia treningowe ? zapewnił Robert Perkowski. Dobrej myśli jest również kierownictwo Dolcanu. – Mam nadzieję, że już w pierwszych dniach marca będziemy mogli zaprosić komisję licencyjną PZPN i pokazać im, że jesteśmy gotowi spełnić warunki ? mówi Jerzy Szczęsny.

Adam Kudełka

2 przemyślenia nt. „Dolcan w końcu u siebie?

  1. Super. Do Nowego dw nie jeździło się fajnie bo daleko a Ząbki blisko Wawy.

  2. Miejmy nadzieję :-)

    Szkoda, że tak mało się pisze o pracy Klubu z dziećmi i młodzieżą. Kilka setek młodych ludzi, od 7 roku życia, kilka razy w tygodni bierze udział w zajęciach sportowych, rozgrywkach ligowych i turniejach.

    Godne to najwyższego szacunku, że ząbkowska (i nie tylko) młodzież ma możliwośc spędzania czasu inaczej niż w bramach, na ławkach, z piwkiem, czy czyms gorszym w ręku.

    Czapki z głów!

Możliwość komentowania jest wyłączona.