Czwarta lokata po rundzie jesiennej, ofensywna gra i młoda, ambitna kadra – Ząbkowia Ząbki nie tylko zadziwia III ligę, ale i budzi poważne nadzieje na historyczny awans. W klubie nikt nie mówi tego głośno, ale cel wydaje się oczywisty: walka o II ligę.
Świetna runda beniaminka: zaskoczenie czy plan?
Ząbkowia Ząbki, beniaminek III ligi kończy pierwszą część sezonu na wysokim, czwartym miejscu. Choć przed sezonem wielu widziało zespół raczej w dolnej części tabeli, władze klubu miały inny plan.
– Celem była pierwsza piątka, niektórzy mówili nawet o walce o utrzymanie, ale ja w to nie wierzyłem – komentuje wiceprezes klubu, Ernest Woźniak. I rzeczywiście Ząbkowia długo była liderem tabeli, a finalne miejsce w ścisłej czołówce jest dowodem konsekwentnie realizowanej strategii.
Zespół wszedł w ligę bez kompleksów, mimo że mierzył się z drużynami o uznanej pozycji, jak Łomża, Warta Sieradz czy rezerwy Legii Warszawa. – Jesteśmy bardzo zadowoleni jako zarząd. To nie był przypadek, tylko ciężka praca – dodaje Ernest Woźniak.
„Ząbki zawsze grają o najwyższe cele”
Jak przyznaje Piotr Augustyniak, kapitan drużyny, początek sezonu był wręcz eksplozją formy: seria zwycięstw i ofensywna gra rozbudziły oczekiwania tak bardzo, że czwarta lokata… zaczęła być traktowana jako rozczarowanie. – Ale z perspektywy czasu to była bardzo udana runda – podkreśla. Sytuacja w tabeli pozwala na myślenie o awansie. Po rundzie jesiennej Ząbkowia traci zaledwie trzy punkty do drugiego miejsca, które daje możliwość gry w barażach. Liderem są rezerwy Legii Warszawa, ale różnice punktowe w czołówce są minimalne.
Trener Tomasz Grzywna nie rzuca haseł o awansie, stawiając na podejście „mecz po meczu”. Zespół to kupuje. – Droga samuraja – nie cel, a droga się liczy – mówi kapitan drużyny, przytaczając filozofię szatni.
Ofensywna maszyna: 56 bramek w rundzie
Ząbkowia rozegrała rundę jesienną w spektakularnym stylu. 56 zdobytych bramek – najwięcej w lidze, na równi z rezerwami Legii. Spotkania w Ząbkach często przeradzały się w piłkarskie strzelaniny: 6:2 z Mławianką, 5:1 z Jagiellonią II, 6:3 z GKS Bełchatów czy 4:1 z Widzewem II.
Ząbkowia to zespół oparty na młodych zawodnikach, często wychowankach klubu. Średnia wieku to około 19 lat. Filozofia trenera Grzywny opiera się na budowaniu zespołu wokół graczy, którzy dojrzewają razem z klubem. Efekty widać w statystykach: Mateusz Augustyniak – 14 bramek i 9 asyst, Kacper Kalisz – 7 goli, Oskar Wojtysiak – 6. I wszyscy to zawodnicy młodzi, ambitni, głodni sukcesów.
Wiosna pełna nadziei
Ząbkowia Ząbki stoi dziś przed ogromną szansą. Czwarta lokata i zaledwie trzy punkty straty do miejsca barażowego dają realne podstawy do marzeń o II lidze. Zarząd nie wyklucza transferów, trener i zespół pozostają skoncentrowani, a kibice – rozgrzani ofensywną grą – już dziś marzą o kolejnym awansie.
Czy uda się sięgnąć po historyczny sukces? Wiosna w Ząbkach zapowiada się gorąco, a piłkarska społeczność z pewnością nie odpuści ani jednej minuty tego wyścigu.
Więcej informacji z Ząbek
Ząbki – beniaminek III ligi z ambicjami na awans
Ząbkovia Ząbki świąteczne podsumowanie sezonu
Ząbki – Informacja dla mieszkańców poszkodowanych w pożarze
Ząbki – Eliminacje do młodzieżowych MP w futsalu kobiet U-15

