Czym zakończy się audyt w MZO

Podczas sesji Rady Miejskiej w Wołominie zaprezentowane zostały częściowe wyniki przeprowadzonego w MZO audytu. Ostateczne wnioski co do losów zawieszonego w czynnościach szefa tej jednostki wyciągnięte zostaną po zakończeniu kontroli zakładu przez WIOŚ, która potrwa do połowy kwietnia.W dniach od 8 lutego do 17 marca w Miejskim Zakładzie Oczyszczania w Wołominie przeprowadzony został, na zlecenie Urzędu Miejskiego w Wołominie audyt, który obejmował procedury wydatkowania środków publicznych ze szczególnym uwzględnieniem procedur zamówień publicznych, umowy cywilno-prawnej, wybranych zagadnień z zakresu prawa pracy, polityki w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy, ochrony przeciwpożarowej, ochrony środowiska i innych wybranych zagadnień, które wynikły w trakcie kontroli.
Przedmiotem badania audytowego była działalność MZO za 2010 rok zaś gospodarka finansowa objęła lata 2007 ? 2010.
– Wybrałem z raportu audytowego najważniejsze kwestie. Cały raport zawiera ponad 130 rekomendacji. Skupię się tylko na tych najważniejszych ? stwierdził Radosław Wasilewski, wiceburmistrz Wołomina.
Wiceburmistrz podkreślił, że raport zwraca uwagę iż w MZO naruszono powszechnie obowiązujące przepisy w zakresie zamówień publicznych jak i zasady określone w wewnętrznych aktach prawnych. – Są rozwiązania prawne określone w zapisach wykonawczych ustawy zamówień, których nie stosowano wcale. To wprowadza stan chaosu prawnego i stwarza niebezpieczeństwo wadliwych rozstrzygnięć w zakresie udzielanych zamówień.
Cytowany audyt zwraca uwagę na wiele aspektów formalno-prawnych procesu zamówień publicznych dotyczących działalności przedsiębiorstwa. Zaleca cały szereg działań między innymi: zwiększenie nadzoru dyrektora nad procesem wydatkowania środków publicznych jak też wprowadzenie obowiązku należytej dokumentacji prowadzonych postępowań zamówień publicznych. – Właściwie każde zamówienie publiczne zawarte w 2010 roku było objęte jakąś wadą ? podkreślił sprawozdawca.
Przepisy BHP to kolejny aspekt objęty audytem. Tu również zwrócono uwagę na szereg niedociągnięć bądź nieprawidłowości, które mogą wynikać z niewiedzy. Autorzy opracowania stwierdzili, że stan ten wynika z wieloletnich zaniedbań i braku stosowania prawa przez dyrekcję. Zalecono szereg działań mających poprawić poziom bezpieczeństwa pracy w zakładzie.
Stwierdzono również szereg zaniedbań i nieprawidłowości w zakresie przepisów związanych z ochroną środowiska. Zalecono wprowadzenie wielu działań z zakresu ochrony środowiska oraz powołanie samodzielnego stanowiska do spraw ochrony środowiska.Audytor zwraca też uwagę na szereg nieprawidłowości związanych z naruszeniem prawa budowlanego między innymi prowadzenie prac budowlanych bez zgłoszeń i pozwoleń na budowę. Zalecono prowadzenie na bieżąco kontroli istniejących obiektów na terenie MZO. – Tylko 5 na 12 obiektów na terenie przedsiębiorstwa posiada aktualne przeglądy ? stwierdził Wasilewski.
Prawo pracy ? tu, jak określa audyt, MZO błędnie przyjął i stosował ustawę antykryzysową. Również w tym punkcie zalecono zastosowanie wielu działań naprawczych. Kończąc prezentację audytu Radosław Wasilewski odniósł się do informacji zamieszczonej na łamach jednej z gazet lokalnych.
– Chciałbym przybliżyć to co się wydarzyło. W dniu 31 stycznia urząd otrzymał informację, że MZO zaprzestało odbierania zużytych leków i odpadów medycznych z aptek. 2 lutego kolejne apteki zgłosiły ten problem. W dniu 4 lutego MZO złożyło pismo do UM, w którym wyjaśnia, że do momentu wyjaśnienia sytuacji związanej z MZO wstrzymuje odbieranie leków, zbieranie martwych zwierząt, zaprzestaje odbierania odpadów wielkogabarytowych oraz zaprzestaje działań ekipy sprzątającej. Wniosek MZO dotyczył dotacji bądź wprowadzenia systemu rozliczeń z MZO. Burmistrz zapewnił, że po zapoznaniu się ze stanem prawnym podejmie stosowne decyzji. MZO w dniu 4 lutego użył w stosunku do burmistrza szantażu. W związku z tym burmistrz podjął decyzję o cofnięciu pełnomocnictw. Co najmniej w 4 aptekach znajdowały się pojemniki przepełnione. 8 lutego do MZO weszła kancelaria prawna. Nie było sytuacji, w której dyrektor był wyprowadzany przez straż miejską. Faktem jest, że podczas obejmowania przeze mnie obowiązków dyrektora w MZO był obecny strażnik miejski ale dyrektora nikt z MZO nie wyprowadzał – zapewnił Wasilewski.
Zaprezentowane przez wiceburmistrza informacje wywołaly burzliwą dyskusję. W MZO trwa jeszcze kontrola z WIOŚ-iu. Potrwa ona do połowy kwietnia.
Pełna relacja ze sprawozdania z audytu jak też inne materiały z tej sesji ? dyskusja radnych – znajdą Państwo w materiałach filmowych:

https://www.zyciepw.pl/21928
https://www.zyciepw.pl/radoslaw-wasilewski-dementuje
https://www.zyciepw.pl/dyskusja-o-mzo-i-wnioskach-wynikajacych-z-audytu
https://www.zyciepw.pl/dyskusja-o-mzo-i-wnioskach-wynikajacych-z-audytu-cz-ii

Teresa Urbanowska

Jedno przemyślenie nt. „Czym zakończy się audyt w MZO

  1. Przeczytałem z uwagą całość i nie znalazłem odpowiedzi na zasadnicze pytanie. Czy zawieszenie w czynnościach dyr. Piróga nastąpiło w oparciu o zasadną podstawę? O tym, że nastąpiło w nieprzyzwoitych okolicznościach nikt nikogo nie musi przekonywać. Z audytu ewidentnie wynika konieczność odpłatności za usługi świadczonych przez zakład budżetowy dla miasta. Dlaczego więc w budżecie gminy zabrakło pieniędzy na ten zakres ? System rozliczeń z MZO nie wymagał żadnego zapoznawania się ze stanem prawnym. Wystarczało na czas umieścić w budżecie gminy pozycję obejmującej ten zakres. Wykonywca jest rzeczą wtórną może być nim MZO lub inny podmiot wyłoniony w drodze przetargu. Do dnia dzisiejszego tych środków nie ma. Czy autorka mogłaby ustalić i poinformować nas klientów, kto w takich okolicznościach ponosi koszt usług na jakie naszym włodarzom zabrakło pieniędzy?

Możliwość komentowania jest wyłączona.