Warto przyglądać się swojej płynności finansowej regularnie. Jest to istotne zwłaszcza dziś, kiedy coraz chętniej sięgamy po zakupy ratalne czy odroczone płatności. Może się zdarzyć, że niezapłacona w terminie rata stanie się przyczyną zadłużenia. Jak zyskać pewność, że nie zalegamy z płatnościami i jak sprawdzić swoje długi za darmo?
Jak może powstać dług?
Zainteresowanie odroczonymi płatnościami czy zakupami na raty nie słabnie. Jeśli korzystamy z tego typu usług płatniczych, powinniśmy pamiętać, że tak naprawdę każdorazowo pożyczamy pieniądze. Usługodawca staje się wówczas naszym wierzycielem, a my jego dłużnikiem. Dzieje się tak do momentu spłaty całości zadłużenia. A jeśli nie zapłacimy należności w terminie, wówczas na naszym koncie pojawia się dług.
Korzystanie z kredytów ratalnych powoduje przyrost zobowiązań, a im więcej pożyczek, rat do zapłaty, kredytów, rachunków czy opłat abonamentowych, tym łatwiej o utratę płynności finansowej.
Ponadto w takim gąszczu zobowiązań nietrudno o przeoczenie terminu spłaty. Powinniśmy liczyć się z tym, że nie każdy usługodawca będzie wysyłał do nas SMSy czy maile przypominające o zaległej płatności. I po upływie terminu zapłaty może podjąć decyzję o wszczęciu procesów windykacyjnych czy wpisaniu danej osoby na listę dłużników. Dług w takiej sytuacji powinien wynosić minimum 200 zł, od powstania zaległości minąć minimum 30 dni, a o swoim zamiarze należy poinformować dłużnika ze stosownym wyprzedzeniem.
Jak sprawdzić swoje długi? Czy da się to zrobić za darmo?
Jak sprawdzić swoje długi za darmo? Warto na początek odpowiedzieć na pytanie, po co sprawdzać stan swoich zobowiązań. Robimy to między innymi dlatego, by nie utracić dostępu do zakupów ratalnych, kredytów, usług abonamentowych czy produktów bankowych. Dlatego sprawdzenie za darmo swojego zadłużenia można zacząć od wygenerowania raportu BIK oraz od sprawdzenia rejestru osób zadłużonych. Jeśli w którymś z rejestrów dłużników figuruje negatywny wpis na nasz temat, bank może postanowić o nie przyznaniu nam kredytu, o który w danym momencie się ubiegamy. Również operatorzy komórkowi czy internetowi mniej chętnie udostępniają abonamentowe usługi osobom, które nie regulują swoich zobowiązań terminowo.
Skoro już o rejestrach dłużników mowa, to należy zauważyć, że to właśnie tam możemy sprawdzić swoje długi. W wybranych biurach informacji gospodarczej możemy pobrać bezpłatny raport na swój temat. Przeważnie jest to możliwe raz na 6 miesięcy. Z raportu dowiemy się, czy któryś z wierzycieli nie umieścił negatywnego wpisu. Taka wzmianka oznacza, że nie wywiązaliśmy się terminowo z wybranej płatności. Warto pamiętać, że możemy otrzymywać także pozytywne wpisy, które stanowią dowód dla innych podmiotów, że dobrze radzimy sobie ze spłatą konkretnego zobowiązania.
Okazało się, że masz dług. Co teraz?
Jeśli przeoczyłeś termin płatności, może się zdarzyć, że po jakimś czasie otrzymasz wezwanie do zapłaty. Nawet jeśli tak się stanie, nie jest to powód do paniki. Na tym etapie należy zapoznać się z informacjami, tj. kwotą zadłużenia, wierzycielem, terminem płatności. Najlepiej, jeśli uregulujemy całą sumę na wskazane w wezwaniu konto tak szybko, jak to tylko możliwe.
Jeśli mamy wątpliwości lub nie jesteśmy w stanie dotrzymać wskazanego w wezwaniu terminu, możemy skontaktować się z wierzycielem bądź pośredniczącą firmą windykacyjną. Lepiej nie odkładać tego na później, ponieważ unikanie płatności może działać na niekorzyść dłużnika – wzrostem naliczonych odsetek, naliczeniem dodatkowych kosztów obsługi długu, a nawet skierowaniem sprawy do sądu i komornika. Tak jak już zostało to nadmienione – kontakt z wierzycielem zalecany jest także wtedy, gdy nie możemy od razu pokryć pełnej sumy zadłużenia. Potencjalne negocjacje mogą sprawić, że wierzyciel zgodzi się na rozłożenie długu na raty lub wydłużenie terminu spłaty.
Spłaciłeś dług. Jak zminimalizować ryzyko powstania kolejnego zadłużenia?
Moment spłaty długu to doskonała okazja, by przyjrzeć się swoim zwyczajom zakupowym oraz nastawieniu do pieniędzy. Warto zacząć od zaprowadzenia ładu w domowym budżecie, a pierwszym krokiem powinien być monitoring przychodów i wydatków. W dłuższej perspektywie pokaże to, gdzie mamy potencjalne „przecieki”, czyli zbędne wydatki drenujące naszą kieszeń. okaże się opłacalnym na dłuższą metę przedsięwzięciem.
Dobrze prowadzona ewidencja dochodów oraz wydatków pomoże ocenić, czy na koniec miesiąca wychodzimy na plus. Jeśli nie, czas na dokładne przyjrzenie się swoim zobowiązaniom. Być może płacimy za usługi, z których wcale nie korzystamy, a które obciążają niepotrzebnie nasz domowy budżet, czy przepłacamy za podstawowe usługi, np. za gaz czy prąd. Tutaj rozwiązaniem może być zmiana abonamentu czy taryfy na niższą. Aby poprawić płynność finansową, warto unikać brania kolejnych zobowiązań przed spłatą poprzednich.
Więcej informacji z Mazowsza
Kolarski weekend ŻTC BIKE RACE za nami
Utrudnienia na liniach nr R1, R3 i R8
LOTTO Poland Bike Marathon w Górze Kalwarii
Masz problem z opłacaniem składek? Zgłoś się do ZUS
