09. I po wyborach!

Wybory się zakończyły, ale igrzyska trwają. Zafundowała je Platforma Obywatelska po przegranej z kretesem. Jej sfrustrowani działacze postanowili odegrać się wg starej zasady, znanej z filmu „Sami swoi”: „sprawiedliwość sprawiedliwością (aktualnie: wybory wyborami), ale racja musi być po naszej stronie”. W efekcie, hucznie zapowiadana koalicja powyborcza okazała się tylko huczną zapowiedzią na bliżej nieokreślone czasy.

Według sondaży przedwyborczych przeprowadzanych przez różne ośrodki badawcze podwójne zwycięstwo miało przypaść ulubieńcowi mediów, czyli Platformie Obywatelskiej. Rzeczywistość okazała się diametralnie inna, a różnice pomiędzy sondażami i ostatecznymi wynikami sięgały 20%. Zaistniały błąd kompromituje firmy przeprowadzające te badania i dla swojego dobra powinny jak najszybciej ogłosić upadłość. Nie bez powodu panuje przekonanie, że media, a wraz z nimi ośrodki sondażowe chciały wykreować zwycięzcę, którym z całą pewnością nie był Lech Kaczyński (wybory prezydenckie) i PiS (wybory parlamentarne). Pupilkiem mediów była Platforma Obywatelska, a potwierdziła to sama Przewodnicząca KRRiT, którą nikt nie posądzi, że należy do sympatyków Prawa i Sprawiedliwości. Sprawa jest jasna jak słońce. Media miały swojego kandydata i wyborcy swojego, ale to nie byli ci sami kandydaci i całe szczęście, że możliwości mediów skończyły się przed urną wyborczą. Wygrane przez PiS wybory są ogromnym wyzwaniem. Na taki układ polityczny, jaki powstał w wyniku wyborczej mobilizacji Polaków czekaliśmy 15 lat. Skromny Prezydent, pełen życzliwości Premier i Gabinet Ministrów utworzony z ludzi dobieranych na zasadzie ich fachowości i przejrzystości w życiu publicznym. Nie wiadomo jak potoczą się trudne sprawy „nowej Polski”? Wrogość niedoszłego koalicjanta, który sprowadził swój udział w rządzeniu do „czyhania na potknięcia”, z pewnością będzie wprowadzać niepokój i zamęt. Myślę, że gdyby dobro kraju leżało u podstaw decyzji władz Platformy Obywatelskiej to jak profesor Religa potrafiliby „przełknąć porażkę” i rozpocząć realizację tak oczekiwanych przez wyborców „zmian na lepsze”. Koalicja POPiS nie powstała, ale znając już okoliczności towarzyszące jej budowaniu mam wrażenie, że gdyby powstała, byłaby bardzo krucha. Moim zdaniem, rola PO będzie podobna do tej, którą pełniła nieboszczka Unia Wolności w czasach rządów AWS-u, czyli najpierw destrukcja, a potem wyjdzie z koalicji oczywiście przekonując wszystkich o swojej szlachetności. Zapowiedzi takich działań można „dosłuchać się” w wypowiedziach liderów PO. Potem mogą być już tylko nowe wybory.
Szum wyborów parlamentarnych i prezydenckich przenosi się na szczebel samorządowy. Wiadomo, że wybory do samorządów lokalnych odbędą się w przyszłym roku. Będziemy wybierali nowych burmistrzów, rady gminne, powiatowe, sejmiki wojewódzkie. Są już pierwsze zwiastuny rozpoczęcia kampanii wyborczej. Zacznie się powszechne obiecywanie. Jedni będą obiecywali licząc, że o ich poprzednich obietnicach wyborcy zapomnieli, a inni (nowi) będą obiecywali nie wiedząc, jakie mają możliwości spełnienia swych obietnic. Wobec takich kampanii, wyborcy winni się głęboko zastanowić, komu powierzyć władzę samorządową, żeby móc się z nią identyfikować. Pora domorosłych lub niedouczonych fachowców już minęła. Jest sporo młodych, wykształconych (na dobrych uczelniach) prężnych ludzi i najwyższy czas na nich postawić. Nie można być pośmiewiskiem choćby z tego powodu, że tak wielka społeczność jak nasz powiat nie ma swojego posła.

25 przemyśleń nt. „09. I po wyborach!

  1. Człowieku nie wciskaj tu ludziom ciemnoty. Prawda jest taka, że w kampanii PIS jak wściekły kundelek atakował program potencjalnego koalicjanta – PO, przedstawiając ich jako jako bezdusznych liberałów dbających wyłącznie o interesy bogaczy, przez co sami sobie strzelili w stopę bo zniechęcili ludzi do pójścia na wybory.

    Skoro PO była przed wyborami czarną owcą, to po co ten wasz lament ? macie bliższych programowo sojuszników (Samoobrona, LPR). Na co PiSowi koalicjant, który będzie przeszkodą w realizacji obietnic wyborczych ?

    … na razie wygląda na to, że rządza władzy była na tyle silna, że przyćmiła ludziom rozumy … w efekcie nowy rząd wycofuje się rakiem z przedwyborczych obietnic a w urzedach wojewódzkich będzie rządziła Samoobrona …

    W tych okolicznościach pragnę pogratulować wszystkim wyborcom PIS.

  2. To PO ostała się jako strażnik „okrągłego stołu” i została w koalicji z SLD (patrz ostatnie wypowiedzi Olejniczaka). Jeżeli chodzi o program to PO takowego poza sloganami (niekoniecznie liberalnymi) nigdy nie miała. Jedyna osoba która miała jakąś koncepcję gospodarki była Gilowska i dlatego ją wyrzucono z PO.
    Na dodatek ten niesczęsliwy Tusk musiał brac ślub przed wyborami.

  3. Mariuszu, w imieniu wyborców PiS bardzo dziękuję! I mam pytanie: czy bardzo się oplułeś, jak pisałeś swój tekst? jest on cały „mokry” od wściekłości autora.

  4. Do mohera …

    … Gilowska odeszła z PO za neopotyzm … ale widać, że Tobie patologie nie przeszkadzają …

    No coż, Platforma przegrała, ale dzięki temu PIS będzie miał łatwiej spełnić swoje obietnice wyborcze – bez kolalicjanta, który ma niechlubną historię. A zapowiada się nieźle: zrzuta z akcyzy na becikowe i liberalna samoobrona w urzędach wojewódzkich …

    Poza tym Platforma to nie tylko TUSK ..

  5. do szreka,
    mam nadzieję że twój rozumek potrafi sobie wyobrazić, że używam rąk i klawiatury do wpisywania tekstu … jeżeli nie to poproś kogoś, żeby ci to narysował

  6. Do Mariusza!
    Okazuje się, że „fachowcy” typu Piskorski ze swoim tunelem na wisłostradzie i portem praskim jakoś nie przeszkadzają. No bo teść właściwy. Tusk jako gwiazda „Nocnej zmiany” również. Jak ktoś nie pasuje do salonu to go można obrażać nawet jeżeli to dotyczy wielu milionów wyborców. Na dodatek robi to lider PO z trybuny sejmowej (moherowe berety). W cywilizowanym kraju byłby skasowany na zawsze. Odnośnie liberałów z PO polecam zainteresowanie się prywatyzacją naszej wołomińskiej stolarki. Robił to jeden z prominętnych działaczy PO, a do czytania polecam „Najwyższy czas”.

  7. ja patrzę realnie na świat , nie chcę nic za darmo , ale nie chcę ,żeby ktoś mi zabrał za dużo , posiadam liczną rodzinkę , więć przemyśleliśmy wspólnie i postanowiliśmy iż dzielimy się na 2 , niech rządzą 2 partie , a tu rozczarowanie , pogodzić się NIE MOGĄ ,prości ludzie mają tego DOŚĆ , wielu z nas mówi NIE BĘDĘ CHODZIĆ NA WYBORY ..bo to strata czasu

  8. Jak życie pokazuje tego typu afery wcześniej czy później znajdują finał w sądach. Lepiej żeby były przestrogą dla innych lepkich rąk, aniżeli inspiracją do paraliżu inwestycyjnego jaki zafundował Warszawie Prezydent Kaczyński.

    Być może by Pan lepiej to pojął, gdyby był Pan jednym z kilkuset tysięcy spędzających kilka godzin dziennie w korkach, w drodze do pracy i do domu. I to jest dopiero marnotrawstwo cudzych pieniędzy.

    Zresztą nie święci Garnki lepią, czego przykładem z ostatnich dni jest Konrad Tomaszewski (szef gabinetu ministra środowiska Jana Szyszki w Rządzie PIS) wobec, którego toczy się niejedna sprawa karna.

    Zapraszam do lektury:
    http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,34317,3024118.html

    W kwestii podziału PiS przeszedł sam siebie doprowadzając do podziału narodu na bogaczy/biznesmenów i resztę społeczeństwa. Tak jakby wszelkie zło, które się dzieje w Polsce miało źródło w przedsiębiorczości.

    Jeżeli ma Pan jakieś konkrety do przekazania w kwestii stolarki to chętnie się z nimi zapoznam o ile to nie są domysły i pomówienia.

  9. Do Mariusza!
    Wiadomości sygnowane przez przyjaciół Kiszczaka i Jaruzelskiego (Michnik wraz z kolegami z Agory)) nie będą dla mnie miarodajne. Pracuję w W-wie chyba dłużej niż Ty. Korki znam nieźle.Również te w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii. Stawianie zarzutów PiS-owi z tego powodu jest nieuczciwe. Taka była polityka wszystkich rządów. O drogach mówiono i na tym się kończyło. Doszło do absurdalnej sytuacji gdzie progiem nie są pieniądze a biurokracja.
    Odnośnie Stolarki to proszę zapytać ludzi, którzy tam pracowali na początku lat 90-tych.

  10. … zawsze się znajdzie jakieś wytłumaczenie …

    Kaczyński miał wystarczającą władzę i wystarczająco długi czas aby usprawnić administrację w Warszawie. Jedyne co mu się udało to skomplikować system na tyle, że sami nie mogą się połapać w różnego typu sprawach oczekujacych na wydanie decyzji administracyjnych nie wspominając o pozyskaniu wirtualnych pieniądzach dla Warszawy, które były tematem kampanii wyborczej.

    To samo czeka nas teraz na szczeblu krajowym …
    Wolę patrzeć na ręce sprawnie zarządzającym niż powierzać władzę poczciwym nieudacznikom.

  11. I kto tu jest niudacznik? Czy ten co wygrał, czy ten co przegrał? Może ten co przegrał, ale wygrał??
    Za, a nawet przeciw?

  12. Dzisiaj wygrał populizm i tania propaganda sztabu Kaczyńskiego oraz naiwność mas … przegrało dobro społeczeństwa bo uległo chwytliwym hasłom.

    To tak jakby porównywać czytelność Faktu i Rezczpospolitej.

    Dlaczego samorządy powiatowy i gminne (które powinny zachować się apolitycznie) apelowały na łamach lokalnych gazet o głosowanie na Kaczyńskiego ?

    Pewnie dlatego, że Kaczyński jest gwarantem nie przeprowadzania skutecznych reform w administracji publicznej.

    Reforma administracji Kaczyńskiego w Warszawie polegała na zcentralizowaniu zarządzania, zbiurokratyzowaniu go. Zwolniono wielu młodych zdolnych urzędników w imię ochrony wieloletnich pracowników administracji (pow. 45 lat).

  13. Wygrała ciemnota i moherowe berety!
    Katoland nam grozi….

  14. Żeby tylko katoland.. w końcu to tradycyjna religia tego kraju. Ja się bardziej hipokryzji obawiam. Ja już widzę jak ci wszyscy z pisu i lpru wyzywając się od ostoi prawdziwej wiary, dotrzymują czystości przedmałżeńskij, nie stosują antykoncepcji. A najlepsi są wszechpolacy tłumnie i głośno w imię Adolfa zabraniają siłą ludziom grzeszyć. Czyżby Polska prawica przeobraziła się w sekte ? Czy może nastąpiła jakas schizma, o której media nie doniosły ?

  15. Żal mnie ogarnia czytając jak bredzi lewica z PO i SLD. Demokracja wg nich to taka kiedy oni rządzą. To braliśmy i nazywała się ona „demokracją socjalistyczną”. Ma się ona do demokracji tej zwykłej jak krzesło elektryczne do krzesła zwykłego. Co potraficie oprócz powtarzania epitetów za swoim sepleniącm liderem. A propos „moherów” to gazety prezentowały Naomi Campbell w moherze.Wyglądała niczego sobie.

  16. Za to kiedy PiS jest u władzy nie ma już demokracji socjalistycznej, teraz demokracja zmieniła swój charakter z powszechnej na elitarną – tylko dla tych po kaczej stronie mocy.

  17. Musisz być bardzo zkłopotany skoro nie potrafisz dyskutować bez epitetów. Współczuję.

  18. Ja współczuję, że takie wulgaryzmy wypisujesz.

  19. Jestes po prostu chamem ja ci po rodzinie nie jade.

Możliwość komentowania jest wyłączona.