15. Swoista mowa dziecięca

Izabela Kieś

Trzylatek chętnie bawi się z innymi dziećmi, zawiera pierwsze przyjaźnie, czasem dobrze znosi rozłąkę z rodzicami. Lubi, kiedy czyta mu się książeczki (uczy się słuchać w skupieniu). Czasem jego myśli są szybsze niż mowa i może pojawić się jąkanie, które zwykle samo mija (tzw. rozwojowa niepłynność mówienia).
Ruchy ciała są bardziej płynne, harmonijne. Gimnastykuje się, wspina, balansuje na murkach. Skacze na jednej nodze, lubi tańczyć, jeździć na hulajnodze. Wycina nożyczkami, lepi proste figury z plasteliny, rysuje ludziki. Zna liczby do 10, ale wymienia je w różnej kolejności. Prowadzi już swobodne rozmowy. Zasady budowania zdań i tworzenia wyrazów nie są w pełni utrwalone, więc pojawiają się swoiste twory językowe, np. „piesowi”, „zaniesiłam”, „jeszcze nie ma iścia”. Okres swoistej mowy dziecięcej trwa do końca 7 roku życia, czyli do zakończenia kształtowania się mowy. Dzieci zaczynają w tym czasie poprawiać swoje błędy, pytają też o znaczenie wyrazów. Należy to wykorzystać i swoimi odpowiedziami pobudzać dzieci do pogłębiania świadomości językowej. 4-latki mówią już głoski „s, z, c, dz”, natomiast „r” nadal może być zastępowane prze „l” lub „j”. Bywa jeszcze problem z „e”, które zastępowane jest przez „a”, nie dłużej niż do 5 roku życia. 5-latki mówią już „sz, ż, cz, dż”. Nadal maja prawo zastępować „r” przez „l”. Zdarza się, że u niektórych dzieci spółgłoski uważane za trudniejsze pojawiają się wcześniej niż łatwiejsze, np. 3-latek może mówić „r”. Wtedy często mamy do czynienia z hiperpoprawnością („r” będzie wymawiane w miejsce „l”: „dla = dra”).