Stan szkolnictwa oceniam negatywnie

Z Andrzejem Smirnowem, dr nauk technicznych, nauczycielem akademickim, pracownikiem naukowym Politechniki Warszawskiej, współzałożycielem i wieloletnim działaczem NSZZ SOLIDARNOŚĆ, posłem na Sejm RP I, III, V, VI i VII kadencji, przewodniczącym Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, członkiem Komisji Obrony Narodowej odznaczonym Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski rozmawiamy o ważnych problemach do rozwiązania.

smirnow

? Jest Pan kandydatem z naszego podwarszawskiego okręgu. To bardzo dobrze?.
? Tutaj mieszkam od lat i uważam to za naturalne – w poprzednich kadencjach również kandydowałem z naszego okręgu. Poseł najlepiej reprezentuje wyborców, gdy mieszka wśród nich. I choć zawodowo jestem związany z Warszawą, to przecież spora część mieszkańców tego okręgu również. Mam nadzieję, że mój dorobek, kwalifikacje naukowe i doświadczenie parlamentarne będą pomocne w rozwiązywaniu czekających nas problemów, w tym także w podejmowaniu strategicznych dla całego państwa decyzji. Czekają nas wielkie wyzwania: rosnący deficyt budżetowy, problemy związane z wiekiem emerytalnym, rosnącą falą imigrantów i nierozstrzygniętymi sprawami polskich repatriantów, sprawy gospodarcze, także konflikt na Ukrainie ? to zagadnienia, które będą wymagały rozwagi, koncyliacyjności w postępowaniu i dużego doświadczenia parlamentarnego. Jestem do tego przygotowany. Przemawia za mną kompetencja, solidarność i doświadczenie.
? Był pan w Sejmie członkiem, a nawet przewodniczącym Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży. Jak ocenia pan obecny stan naszego szkolnictwa?
? Obecny stan szkolnictwa oceniam negatywnie. Reformy przeprowadzone przez minister Katarzynę Hall i obecną minister Joannę Kluzik-Rostkowską nie tylko nie przyniosły pozytywnych rezultatów, ale spowodowały wiele bałaganu. Dotyczy to zarówno zmian strukturalnych, mam tu na myśli obniżenie wieku szkolnego, jak i programowych. W większości gmin szkoły są przepełnione, nie przygotowane do przyjęcia sześciolatków. Zmiany przeprowadzano chaotycznie, bez wcześniej przygotowanej i zaakceptowanej koncepcji, bez należytej konsultacji ze środowiskami rodziców. Mam nadzieję, że w przyszłej kadencji nasz parlament będzie miał szansę należytego przygotowania i wprowadzenia stosownych zmian w edukacji naszych dzieci i młodzieży, zarówno systemowych jak i programowych. Zdecydowanych działań wymaga też odbudowa systemu kształcenia zawodowego, dostosowanego do współczesnej gospodarki w oparciu o nowoczesne technologie.
? Jakie jest Pana zdanie na temat uchodźców i decyzji rządu w tym względzie ?
? Obecny polski rząd podejmuje decyzje dyktowane przez największe kraje europejskie, przede wszystkim Niemcy, i to nawet wtedy, gdy te decyzje są sprzeczne z naszą racją stanu. Polityka imigracyjna prowadzona przez główne kraje Unii jest niezrozumiała, niekonsekwentna, szkodliwa i zagrażająca bezpieczeństwu całej Europy. Pomoc rzeczywistym uchodźcom, chrześcijanom, prześladowanym i bestialsko mordowanym przez islamistów jest naszym moralnym obowiązkiem, ale naszym obowiązkiem jest również pomoc polskim rodzinom wywiezionym na teren Związku Radzieckiego, a zwłaszcza tym, które znajdują się na terenach objętych wojną na Ukrainie. Tymczasem rząd przesuwa środki budżetowe przeznaczone na repatriację Polaków z państw dawnego ZSRR na przygotowanie miejsc dla imigrantów muzułmańskich. To są niedopuszczalne działania.
? Co jest przyczyną złej sytuacji w kraju?
? Generalnym powodem jest obecny obraz sceny politycznej. Rządząca PO jest bezideowa, dryfuje od sondażu do sondażu, jej program to straszenie Polaków innymi partiami. To wystarczyło, by utrzymać władzę w spokojnych czasach. Teraz nadszedł czas na polityków, którym zależy na Polsce.

Rozmawiał R.P.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.