Czarna seria na skrzyżowaniu Wileńskiej i Legionów w Wołominie

W dniu wczorajszym (24.10.2017) w godzinach popołudniowych na Legionów doszło do tragicznego w skutkach potrącenia pieszej przez autobus. Od wypadku nie minęła doba. Jak wynika z relacji świadków w dniu dzisiejszym (25.10.2017) ok. godz. 13.00 na przejście dla pieszych na wysokości parkingu po spalonym sklepie GLOBI wtargnęła para starszych osób wprost pod jadący samochód.

Tym razem – na szczęście obyło się bez ofiar śmiertelnych. Refleks kierowcy pozwolił uniknięcia potrącenia pieszych. Nie udało się jednak uniknąć szkód. W ostro hamujący samochód osobowy wjechał jadący za nim pojazd. W wyniku zderzenia dwa pojazdy doznały poważnych zniszczeń. Na miejsce przyjechały dwie jednostki OSP, dwa radiowozy i karetka pogotowia. Trwają czynności funkcjonariuszy.

Jesienna, zmienna pogoda, zmieniające się często ciśnienie, zmęczenie, pośpiech, podenerwowanie, nieuwaga i lekkomyślność to częste przyczyny podobnych zdarzeń. Coraz częściej zapominamy włączając się do ruchu drogowego nie tylko o bezpieczeństwie innych użytkowników ale również swoim własnym. A cena jaką trzeba płacić za lekkomyślność bywa często zbyt wysoka.

Jedno przemyślenie nt. „Czarna seria na skrzyżowaniu Wileńskiej i Legionów w Wołominie

  1. Proszę nie pisać kłamstw. Jechałam pierwszym samochodem, piesi (starszy Pan i jego córka ) uniósł rękę poprosił o przejście, ja się zatrzymałam za mną nie jechało NIC. Chwilę później poczułam potworne uderzenie i huk, myślałam że to wybuch gazu. Próbowałam ratować pieszych dzięki Bogu się udało. Taka była prawda. Piesi nie wtargnęli a za mną nie było innego auta. Pan z drugiego jechał jak szalony i nie patrzył w szybę. Przyznał to!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.