Dlaczego nie było debaty burmistrzowskiej w Wołominie?

Dwie próby zorganizowania debat pomiędzy kandydatami na burmistrza Wołomina nie doszły do skutku. Na pierwszą zapraszał Wołomiński Klub Biznesu na drugą przedstawiciele mediów. Z obu zaproszeń skorzystał Jerzy Mikulski, jego kontrkandydat za pierwszym i drugim razem nie przybył na spotkanie. Z organizatorami postanowił komunikować się za pomocą oświadczeń sztabowców.

W oświadczeniach tych obrażono organizatorów obu debat.

W Wołominie w najbliższą niedzielę (5 grudnia) odbędzie się II tura wyborów burmistrzowskich. Zmierzą się w niej: urzędujący burmistrz Jerzy Mikulski (bezpartyjny lider Samorządowego Komitetu Wyborczego SKW 2010) i Ryszard Madziar, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Wołominie minionej kadencji (działacz PiS).

Po pierwszej turze wyborów na burmistrza Wołomina otrzymaliśmy, jako jedna z kilku redakcji, telefoniczne zaproszenie do uczestnictwa w debacie gospodarczej, którą zorganizował Wołomiński Klub Biznesu. Na debatę tą nie przybył jednak kandydat na burmistrza Ryszard Madziar. O tym, że nie skorzysta z zaproszenia, organizatorów poinformował Szef Sztabu Wyborczego w oświadczeniu skierowanym dzień wcześniej do naszej redakcji (Nr 41 z 25 listopada – czwartek).

Z oświadczenia tego wynika, że kontrkandydat Pana Jerzego Mikulskiego chętnie spotka się ze swoim rywalem i prosi lokalne media o wspólną organizację debaty wyborczej. Odmowę uczestnictwa w debacie gospodarczej motywuje chęcią ?uniknięcia uwikłania wizerunkowego urzędu burmistrza z jakimkolwiek środowiskiem biznesu? (pełne oświadczenie można przeczytać na stronie www.zyciepw.pl).

Wybór burmistrza to ważna decyzja dla mieszkańców. Dyskusje i pytania o to co zrobił i czym się może poszczycić w swojej dotychczasowej działalności Ryszard Madziar prowadzone są między innymi na forach internetowych. Chcąc pomóc mieszkańcom w wyrobieniu sobie zdania na temat tego kandydata i wychodząc naprzeciwko jego oczekiwaniom sformułowanym przez sztab w oświadczeniu postanowiliśmy zainicjować organizację debaty obu kandydatów.

W piątek 26 listopada przygotowaliśmy krótkie zaproszenie do współorganizacji debaty, które skierowaliśmy do obu kandydatów i do większości lokalnych mediów. Przed wysłaniem informacji wydawca Życia w rozmowie telefonicznej poinformował obu pretendentów do fotela burmistrza o tym iż kierujemy do nich mailem zaproszenie i czekamy na odpowiedź.

Jako pierwsza współudział w organizacji debaty zadeklarowała redakcja Dobrego Znaku. W poniedziałek 29 listopada obie redakcje skierowały do kandydatów i innych redakcji lokalnych mediów kolejne pismo tym razem już z konkretniejszymi propozycjami.

Do współpracy zaproszono Redakcje: Kurier W, Wieści Podwarszawskie, Fakty.wwl, NetKonkret, Moja Gazeta Regionalna. Sztab Jerzego Mikulskiego telefonicznie wyraził gotowość swojego kandydata do udziału w debacie. Od Ryszarda Madziara otrzymaliśmy kolejne oświadczenie ? tym razem firmowane przez rzecznika Sztabu. W oświadczeniu wyrażono chęć debaty z Jerzym Mikulskim oznajmiono jednocześnie ?Czekamy na propozycję od wszystkich lokalnych mediów, gdyż uważamy, że tylko one mogą zorganizować rzetelną, opartą na jasnych zasadach debatę. Mimo że kalendarz spotkań naszego kandydata jest bardzo napięty, jako sztab wyborczy pozostajemy do dyspozycji mediów i jesteśmy gotowi do prowadzenia rozmów?. W odpowiedzi inicjatorzy organizacji debaty zaprosili do rozmowy oba sztaby i media które wyraziły chęć udziału w debacie na wspólne spotkanie we wtorek wieczorem, celem omówienia szczegółów.

We wtorkowym spotkaniu uczestniczyli: sztabowcy Pana Jerzego Mikulskiego oraz dziennikarze: Faktów wwl ? Rafał Pazio, netKonkretu ? Rafał Wiatrak, Życia Powiatu na Mazowszu ? Teresa Urbanowska oraz gospodarzy ? czyli Dobrego Znaku. W spotkaniu nie uczestniczył nikt ze sztabu kandydata Ryszarda Madziara. Mając jednak na uwadze wyrażoną w oświadczeniu chęć uczestnictwa w debacie postanowiono kontynuować przygotowania.

Na środowe spotkanie w MDK, gdzie miała odbyć się debata kandydatów Ryszard Madziar jednak nie przybył. Pojawił się natomiast Leszek Czarzasty, Rzecznik Sztabu. W imieniu kandydata odczytał oświadczenie z którego wynika, że i tym razem nie weźmie on udziału w debacie, gdyż media inicjujące spotkanie są nierzetelne. No cóż, można i tak. Na stronie internetowej www.zyciepw,pl znajdziecie Państwo wszystkie nadmienione tu oświadczenia. Skoro w tej ?debacie? mamy się porozumiewać za pomocą oświadczeń nasza redakcja i wydawca również swoje oświadczenie niebawem zamieści.

Teresa Urbanowska

36 przemyśleń nt. „Dlaczego nie było debaty burmistrzowskiej w Wołominie?

  1. I bardzo dobrze że się nie pojawił !!!!!!!!!!!! Brawo Rysiek, !! Tak trzymaj !!! nie daj się wciągnąć w tą brudną intrygę organizowaną przez Mikulskiego, który zamiast machać przez trzy kadencje rekoma by coś zrobił dla Wiołomina !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!\\
    PRECZ Z MIKULSKIM !!!!!

  2. żal na to patrzeć, człowiek wykreowany przez PiS zawrócił niektórym w głowie , zejdźcie na ziemię nam trzeba osoby doświadczonej i kompetentnej

  3. Tak Rysiek, przybij piątkę. Nie daj się wciągnąć w jakąkolwiek dyskusję bo jeszcze przegrasz.

  4. A cóż Pan Madziar miałby do powiedzenia?
    Pewnie tylko to (jak ciągle powtarza), że jest młody i młodym trzeba dać szansę… Ale właściwie jaką szansę? Chyba tylko taką, żeby nazywać się Burmistrzem i… i dalej nic nie robić. Pewnie znowu by mówił, że jest przecież młody i musi się uczyć.
    Monotematyczny jest ten Pan Madziar… i trochę śmieszny.

  5. To jest właśnie sposób pojmowania rzeczywistosci przez środowisko związane z PiS. Manipulacje, sPiSki, nieufność i brak programu na TAK. Jeśli mieszkańcy Wołomina wybiorą taki styl rządzenia miastem i samorządności to w nastepnej kampanii głównym hasłem będzie „Nie mamy już czasu, konieczne są zmiany”.
    Dziwi mnie również, że prominentny działacz partii z Ząbek miesza się do spraw wołomińskich, będąc burmistrzem sasiedniej gminy. Ciekawe jak wyobraża sobie współpracę po ewentualnym zwycięstwie J. Mikulskiego.
    Czekając na rozstrzygniecie w Wołominie, wierzę w rozsądek jego mieszkańców.

  6. Pan Jerzy Mikulski nie boi się takich debat, nie jedną przeżył i swoimi argumentami zdeklasował przeciwnika. Ale nam te debaty nie są potrzebne my wiemy na kogo mamy głosować.
    Jesteśmy za zmianą wizerunku naszego miasta, tak jak to zapoczątkował obecny burmistrz.
    Cieszą te te zmiany i chcemy je kontynuować.

    GŁOSUJEMY NA PEWNIAKÓW I ZMIANY NA LEPSZE.

  7. Pan Jerzy Mikulski i Ryszard Madziar prowadzą wyborcze rozgrywki. Wyborcy dają sobą manipulować przez media których nieazleżność jest fikcją. Prowadzą kampanie swoim mocodawcom. Jeden się nabierze, wielu nie.

  8. Czasami myślę, że z niezależnością niektórych mediów jest jak z polskimi drogami…

    Proponuje wybrać się na wybory i tam zdecydować, a nie pisać takie farmazony, że nie wiem czy się śmiać, czy płakać. Zmiany na lepsze – oh ludzie,ludzie.

  9. Ja skomentuję dwa punkty tabelki z dokonaniami… otóż
    – są jeszcze ulice… bez nawierzchni
    czekające na swoją kolejkę minimum 55 lat (do tego w centralnej części Wołomina i obiecane jeszcze przed poprzednimi wyborami)
    – finansowanie z naszych podatków dodatkowych badań lekarskich (i nie tylko) to chyba przede wszystkim dotowanie resortu zdrowia. Poprawa zdrowia mieszkańców najbardziej zależy od bezstresowego życia, zdrowotnego indywidualnie jedzenia i dostępu do niezależnej informacji…

  10. Ten Wołomiński Klub Biznesu mnie już tylko śmieszy. Stoi odłogiem teren przy hucie od wielu lat i jakoś nic nie zrobiono. Pani K. członkini władz Klubu ( w poprzednich wyborach startowała jako członek SKW i na szczęście nie przeszła) nie powierzyłbym żadnej kwoty pieniędzy. Dlatego uważam za słuszne, że p. Madziar ominął to towarzystwo, a w szczególności Urbanowskiego szerokim łukiem.

  11. Pytanie: kto może przyjść w tygodniu na godz. 16 na debatę? Chyba tylko urzędnicy i podwładni Mikulskiego bo pozostali pracują nie wspominając już o pracujących w Warszawie.

  12. Właśnie wróciłem ze spotkania z Wojewodą Województwa Mazowieckiego i vice Marszałkiem Województwa w Bibliotece Miejskiej. Na spotakniu byli też obecni były i nowy Starosta oraz radni i kandydaci na burmistrza Madziar i Mikulski.Na spotkaniu nasze władze wojewódzkie opowiadały jak będą wyglądały nowe inwestycje .Wiece może , że mają być remontowane nasze linie kolejowe (spółka Energia ma w to inwestować). Jeśli się uda to będziemy mieli więcej pociągów.Mówili też o drogach. Zastanawia mnie tylko jedno. Po co przyszedł tam Madziar jeśli siedział znudzony , opierał się o filar i ziewał. Nie zadał nawet żadnego pytania. Czy ten człowiek ma coś do powiedzenia?

  13. Zapewne to spotkanie z tymi panami było przypadkowe , bron Panie Boże że wyborcze. Zapewne zawsze dużo mówiący o niczym Mikulski wie dokładnie co tu jest grane.Zapewne były tam również media i co Madziar czasem to nie duch jak niektórzy sądzili ze unika spotkań, a jedna był i co nic nie powiedział , no to pani Urbanowska będzie miała o czym pisać ale po,po,po,wyborach.

  14. t., mnie zastanawia coś innego, organizatorzy i cel spotkania. Jak to się ma do partyjniactwa związanego z liderem SKW 2010. Ktoś kto posiada dostęp do planów organów wojewódzkich nie ma potrzeby pytać.

  15. OŚWIADCZENIE KANDYDATA NA BURMISTRZA WOŁOMINA IGORA SULICHA Z PLATFORMY OBYWATELSKIEJ ZAMIESZCZONE 1 GRUDNIA 2010 W WIEŚCIACH PODWARSZAWSKICH
    Tekst oświadczenia Pana Henryka Oleszczuka, jest jego prywatną opinią w sprawie i tak też należy go traktować, nie był uzgadniany z zarządem wołomińskiego koła PO. Jako mieszkaniec Wołomina, ma on prawo do wyrażania swojej opinii, jednak nie jest i nigdy nie był upoważniony do zajmowania stanowiska w imieniu Koła PO Wołomin.
    Decyzja w sprawie popierania lub niepopierania danego kandydata na burmistrza Wołomina w drugiej turze należy do Zarządu Powiatowego Platformy Obywatelskiej, którego członkiem są szefowie wszystkich kół, w tym koła wołomińskiego. Do dnia dzisiejszego nie ma uchwały w sprawie poparcia któregoś z kandydatów.

    W powyższym materiale niefortunnym jest użycie przez redakcję słów „jeden z członków sam podjął tak ważną dla PO decyzję nie konsultując się z szefami partii i nie prosząc ich o upoważnienie”, gdyż żadna decyzja w formie uchwały nie została podjęta.

    Opisaną sytuację i inicjatywę Pana Oleszczuka należy tłumaczyć przemęczeniem, po gorącym, mimo coraz większego mrozu, okresie wyborczym.

    O oficjalnym poparciu, dla danego kandydata, jeśli takie tylko zostanie udzielone opinia publiczna zostanie niezwłocznie poinformowana.
    Z wyrazami szacunku
    Igor Sulich

  16. Mam pytanko, co łączy P. Izę z „Dobrego Znaku” z P. Madziarem, miłość to czy kochanie? I co na to żona P. Madziara?

  17. t.:

    – Mikulski przez 12 lat ,
    miał nie tylko okazje ale i obowiązek
    spotykania się z władzami na różnych szczeblach .
    Teraz jest już ,,po ptakach ,,
    – dzisiejsze spotkanie to ewidentnie wyborczy temat – już nam wybudował drogi teraz bierze się za koleje !!!
    W dzieciństwie zapewne chciał być też strażakiem i policjantem !
    Jaki sens mają n-te opowiadania o kolejnych wizjach , bzdurach , iluzjach , te półprawdy , niedomówienia , obietnice..?
    – krótko mówiąc wciskanie nam kitu ?!!
    Jednocześnie unikać interesantów , fotografować się na sto sposobów , otwierać park i zimą i budować drogę do Warszawy przez 12 lat , nie mówiąc już o węźle , obwodnicy , kinie w 3d .. , faworyzowaniu niektórych grup – do czego bez żenady sami się przyznają!!! wykopaniu trzech niebezpiecznych dołów – np. 10 dni temu , na Ossowie – mówiąc , że to … kanalizacja ??? itp. …. kiełbasie wyborczej !!!
    OHYDA !!!

    – drewniany Pinokio z długim nosem to mizerna kukła przy takiej wyobraźni i pomysłach !
    Jest taki wierszyk J. Tuwima
    ,, Samochwała w kącie stała ,,
    polecam – pisz wymaluj ;))))
    SYNDROM PINOKIA – wyprowadza mnie z równowagi, natomiast Pan Madziar wykazał się wielką sztuką dyplomacji, kultury i żelaznych nerwów – skoro wysłuchał kolejnej opowieści o drogach – nawet tych żelaznych !
    Mikulski – i obietnice poprawy dojazdu do Warszawy – wybaczcie
    ale to już nie na nasze nerwy !

    To zdumiewające, że można żyć tak blisko zła i nic nie widzieć!!!
    Kłamstwa mogą wygrać sprint, ale to prawda wygra ten maraton!

    GŁOSUJEMY NA MADZIARA !!!!

    Wiecie, że nienawidzę, nie cierpię, nie znoszę kłamstwa, nie dlatego, abym był bardziej prawy od reszty ludzi, ale po prostu dlatego, że kłamstwo mnie przeraża. Ma w sobie skazę śmierci, wydziela zapaszek śmiertelności – tego właśnie, czego nienawidzę i nie cierpię – o czym chcę zapomnieć. Sprawia, że czuję się fatalnie i robi mi się mdło, zupełnie jakbym wziął do ust coś zgniłego.

    ? Joseph Conrad

  18. Jola:
    ŁUBU DUBU, ŁUBU DUBU …
    i jeszcze raz,
    i jeszcze raz …
    i dalej od początku …ile można , 12 lat ?
    …Jola, to już jest koniec …

    Głosujemy przeciwko Mikulskiemu

  19. słyszałem że są zaawansowane rozmowy na temat drogi 634 z wojewodą, na wkońcu Mikulski ruszył temat.

  20. fredek, słyszałem, że Mikulski będzie budował sobie lotnisko, a dla Ciebie fabrykę kredek. Drogę nie 634 a 631 na odcinku Marsa – rondo i nie Mikulski ruszył temat, a okoliczne gminy do których się nie zaliczamy. Oj, kłamczuszku, kłamczuszku.

  21. Podczas kampanii w 2002 roku p. Mikulski obiecywał połączenie Wołomina z MOstem Siekierkowskim. Fotografował się nawet na tym warszawskim moście. I co z tego… Daliśmy się wtedy oszukać – po raz czwarty się nie damy!!! P. Mikulski miał już 3 sznase (12 lat) na wielką zmianę oblicza Wołomina i co? Smród, brud i ubóstwo…

  22. To z ulotki wyborczej p. J. Mikulskiego z 2002 roku!!!!!!!! ?21 września (2002) oddano do użytku kolejny most w stolicy. Najnowszy najdłuższy,najpiękniejszy. Budowanego dwa lata, kosztował ok. 200 mln zł. Ma 830 metrów długości i 35 metrów szerokości. Następnego dnia na moście Siekierkowskim był Jerzy Mikulski. Kandydat na burmistrza Wołomina wybrał miejsce największej w Polsce inwestycji samorządowej by mówić o przyszłości Wołomina, o rozwoju gospodarczym i połączeniu komunikacyjnym ze stolicą.
    Powszechnie wiadomo, że niemożliwy jest rozwój gospodarczy miasta, bez udrożnienia ciągów komunikacyjnych, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Te pierwsze umożliwią dogodny dojazd do regionu, gminy i miasta, te drugie ? usprawnią ruch drogowy w mieście. Dotychczas wszyscy byli zgodni, że wszelkie problemy komunikacyjne rozwiąże modernizacja drogi do Warszawy nr 634. Głoszone były opinie, że poszerzoną drogą do Wołomna będą ciągnąć tłumy inwestorów. Jerzy. Mikulski nigdy nie umniejszał znaczenia tej drogi; ale miał świadomość, że przyszłość komunikacyjna jest w innym miejscu.?

    Od tamtego czasu (8 lat) nasze problemy komunikacyjne jedynie się zwiększyły!!!

  23. do realisty- jak się niepodoba i twierdzisz że tu bród, to się przeprowadź, mieszkańcom będzie lzej bez takiego zrzędy

  24. fredek skończ tą zawodówkę wreszcie, albo używaj słownika.
    Realista, a w ulotce Mikulskiego 2010 są dokonania jego osobiste dokładnie jak w filmie Fidyka o Kim irsenie, który też wszystkiego dokonywał osobiście.

  25. Ciekawy jestem czemu Słońce Węrowa tak panicznie boi się debaty o przyszłości wołomina. czy nie ma nic do powiedzenia? Czy jest może nie samodzielnym funkcjonariuszema PiS który ma zapewnić etaty zwalnianym kolegom z PiS?

  26. Wyborcy dajcie mi jeszcze jedną szansę na zmianę Wołomina już jeden dzień przed druga turą otwieram lodowisko , tydzień wcześniej park, jeszcze tydzień wcześniej basen w budowie i jeszcze tydzień wcześniej spotkaliśmy się na dnie oczyszczalni. Piątego grudnia przed wyborami wbiję łopatę modernizacji drogi E 634 i 635. Kochani dajcie mi szansę ja się poprawię i zmienię ja się odmienię . Wasz Jerzy Kłamczuszek.

  27. Sztuką jest, nie mając nic do powiedzenia – w istocie nic nie mówić, bo czasami sam się człowiek ośmiesza… Nie wiem, czy kolega w/w wie o takim mądrym powiedzeniu :).

    Tak się zastanawiam, czy np. Grzegorz Napieralski zgodziłby się na debatę z Markiem Jurkiem w TV Trwam i czy wyborcy uważaliby to za unikanie dyskusji – na pewno nie. Sytuacja w Wołominie jest niesamowicie podobna, ale tu niektórzy wyborcy są innego zdania ;)

  28. „Jesteśmy za zmianą wizerunku naszego miasta, tak jak to zapoczątkował obecny burmistrz.”

    Miał na to 12 lat, i co? Jesteśmy gówno w dupę za Ząbkami, Legionowem i innymi miastami. Ludzie macie naryte w bani przez tą jego propoagandę sukcesu! A jeśli jeszcze raz kurwa ktoś z adminów usunie tu komentarz, to pożegnajcie się z serewerem :/

  29. Drodzy Mieszkańcy Wołomina – po przeczytaniu Waszych postów, widzę jak wiele zmian potrzeba w naszej wołomińskiej mentalności. Wybieramy Pana Madziara – człowieka z Ząbek, który jedyne co zrobił co to był radnym w Wołominie – przy czym jak członek opozycji nie opracował ani jednego własnego projektu, nie wystąpił z żadnymi wnioskami merytorycznymi no i oczywiście brał udział w zatwierdzeniu absolutorium dla J. Mikulskiego, czyli akceptował jego działania – no taka typowa opozycja PIS – negowanie dla negowania. I za pewne nie zrobi dalej nic, no chyba, że już jakieś nowe projekty są w toku. Ale to nic – mnie bardziej niepokoi to, że kandydat nie chciał w ogóle uczestniczyć w debatach – a to klucz do poznania kandydata, jego wiedzy, planów, kompetencji – poziom oświadczeń typowy dla Pana Prezesa Jarosława – wszędzie spisek dziejowy, knucie, toczenie wojen polsko-polskich….ehhh, ale cóż publika wybrała, koniec i kropka. Teraz druga sprawa ciągłych roszczeń i żądań społecznych – przecież sami jesteśmy członkami społeczności, czy ktoś z Szanownych Państwa skierował choćby jeden swój konstruktywny wniosek do władz miejskich, zasygnalizował problemy, pomysły na ich rozwiązanie….zapewne nie a więc władza powinna zatrudnić jasnowidzów, którzy wskażą problemy mieszkańców. Drodzy Państwo skończmy z narzekaniem i żądaniami – płaćmy uczciwie podatki, angażujmy się w inicjatywy społeczne, reagujmy na to co złe w naszym Wołominie a potem wymagajmy cudów

  30. Krzysiek (z 6 gru 2010 @ 09:35)czyli wściekłość chołoty.

  31. No jak tam super rzetelna redakcjo? Nie piszecie żadnych informacji? Kto wygrał wybory? Łossan? Mikulski? A może Dudzik i Madziar?

  32. Krzysiu, co za problem, ten już nie Twój? Trzeba było zostać i poprowadzić kampanię jak przed laty. Jak sądzisz kto by wówczas dziś był Burmistrzem ?

  33. Niestety Krzysiek masz rację.

    Z kim nie rozmawiam, to okazuje się, że lokalna polityka mało kogo interesuje. Jeszcze mniej osób wie, co się tak naprawdę dzieje na ich „lokalnym podwórku”. Co komu zawdzięczmy, a co stanowi czyje zaniedbanie. Nie mówiąc już, że ludzie nie mają pojęcia o kompetencjach burmistrza, ani rady miejskiej. Próbują rozliczać burmistrza z decyzji, z które odpowiada cała rada (w tym nasz przyszły burmistrz). Nie wiedzą z czym sie zgłosić do Urzędu Miasta a z czym do Startostwa (a co za tym idzie kogo rozliczać z jakiej dziedziny-wystarczy poczytać pytania zgłaszane na stronie Starostwa).

    To przykre, że większość, która wybrała nam nowego burmistrza twierdzi, że zagłosowała na niego bo „jest młody”. To zdecydowanie za mało, aby dać komuś mandat do zarządzania tak duża i tak potrzebującą zmian (jak to wszyscy tu zaznaczają) gminą jak Wołomin. I mówię to nie w kontekście drugiej tury, ale ogólnie wyborów.

    Mentalność ludzi niestety nie zmienia się tak szybko…
    Ale cóż takiego burmistrza „wybraliśmy” takie będziemy miec kolejne 4 lata…

  34. Drogi Przedmówco , nic nie dodam . Masz rację. Nawet absolutną. Tylko ci ludzie nie chca mysleć.Tu nie chodzi o miłość czy nienawiść tylko o myślenie. Tego niestety nie da się wyegzekwować od mieszkańców Wołomina. Oni wolą proste kategorie, bo po co im komplikacje. Oni chcą mieć na kogo narzekać wiec TAK WYBRALI. Teraz są szczęśliwi. Będzie na kogo narzekać przez kolejne cztery lata. Lud wołomiński jest szczęśliwy. Igrzyska trwają.

  35. Obawiam się że władza jeszcze się nie zaczęła , a z ostrożności przed starszymi może paść koalicja PiS i WS . Pytanie jak wpływa na to wszystko pan Sasin.

Możliwość komentowania jest wyłączona.