Edward M. Urbanowski: Gdzie jesteśmy?

Edward M. Urbanowski

W minioną sobotę odbył się zjazd okręgowy działaczy Prawa i Sprawiedliwości w Stolicy. To ważne wydarzenie, bo obrady uświetnił swoją obecnością sam Jarosław Kaczyński. A nie na wszystkich zjazdach okręgowych Partii bywa! Stąd moje zainteresowanie jego wypowiedzią na tym forum. A była groźna, szalona. Oto najważniejsza myśl Prezesa: – Państwo prawa nie musi być państwem demokratycznym!
Czyli jakim? Jak Rosja czy Korea Północna? Tego dylematu Prezes nie rozstrzygnął. A powinien, bo dla milionów Polaków to ważne w jakim kierunku zmierza Polska. Jest pewne, że chcemy do Europy a nie do Azji! Dlatego nie po drodze mi z politykami zawracającymi kijem Wisłę. Wolę żyć w świecie ludzi wolnych, mądrych i przewidywalnych, czyli ? w moim własnym kraju w którym mam coś do powiedzenia. Podobnie myślą miliony! Stąd nie przypadek, że w Dniu Wolności byli polscy prezydenci wystosowali list do narodów Unii Europejskiej. ?4 czerwca 1989 roku spełniło się marzenie Polaków oraz narodów Europy Środkowo- Wschodniej. Po długiej i upartej walce odzyskaliśmy wolność i możliwość dołączenia do innych wolnych Europejczyków budujących wspólną przyszłość naszego kontynentu.
?4 czerwca 1989 roku byliśmy pełni wiary w dobrą, wspólną przyszłość. Byliśmy pewni naszych sił i możliwości, dumni, że to nasze pokolenie przezwyciężyło tragiczne dziedzictwo wojny i podległości.
?Z niepokojem obserwujemy jak dzisiejsza Europa traci wiarę w swoje marzenia i siły. W społeczeństwach narasta obawa przed obcymi. Ludzie, zwłaszcza młodzi, boją się o przyszłość i bezpieczeństwo. Powraca widmo militarnej agresji ze strony imperialistycznej Rosji. W miejsce obalonych murów wyrastają nowe. Zagrożona jest jedność Unii i jej fundament: solidarność. Obawy obywateli wykorzystują populistyczni i nacjonalistyczni politycy. Rozniecając strach i składając puste obietnice partie skrajne sięgają po władzę.
?My, Europejczycy, musimy przebudzić się z letargu! Brońmy naszych wartości, naszej ojczyzny, wspólnej Europy! Do tego potrzeba nam solidarności. Tylko zjednoczona i zintegrowana Europa ma szanse uczestniczyć w trudnych procesach zachodzących we współczesnym świecie. Osobno, rozbici, staniemy się skansenem a nie kontynentem rozwoju i nadziei. I Zjazd NSZZ ?Solidarność? we wrześniu 1981 roku zwrócił się w historycznym ?Apelu do narodów Europy Środkowej i Wschodniej? z przesłaniem nadziei we wspólne zwycięstwo. Wówczas wydawało się, że słowa o wolności i prawach obywatelskich to mrzonki. Ale jakże szybko niemożliwe stało się rzeczywistością. Uwierzmy, że i dzisiaj, tak jak wtedy – wszystko zależy od nas!
?Dlatego z placów i ulic, na których rodziła się Solidarność, raz jeszcze wzywamy wszystkich Europejczyków do solidarności. Wzywamy z kraju, który sam popadł w nieoczekiwane kłopoty, gdzie zagrożone zostały najważniejsze wartości: demokracja, rządy prawa, swobody jednostki. Mówimy to głosem setek tysięcy osób – wolnych obywateli Polski, którzy od pół roku manifestują na ulicach swoje przywiązanie do demokracji, prawa i wspólnej Europy. Wierzymy, że dzięki obywatelskiemu działaniu i solidarności, Polska i Europa wyjdą ze wspólnej opresji obronną ręką.?
? i zapewne tak się stanie: Polska i Europa!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.