Fuzja Wichru z Mks Mos Wola

Grupa siatkarzy z rocznika 1997 wraca do Wichru! W środę 25 czerwca w Kobyłce, w obecności burmistrza Roguskiego, podpisano porozumienie o współpracy MKS Wicher i UMKS MOS Wola Warszawa. Od października mieszkańcy będą mogli oglądać rozgrywki III ligi siatkówki.

Po dwuletnim pobycie chłopców z rocznika 1997 w Huraganie, siatkarze wracają do macierzystego klubu. W 2012 roku drużyna zdobywała dla Wichru Trójka Kobyłka medale na zawodach rangi ogólnopolskiej, a jej największym sukcesem było 4 miejsce MP pod wodzą trenera Piotra Szymanowskiego.

Obecnie zawodnicy trenują pod opieką Łukasza Motyki, który szkolił ich przez pewien czas również, gdy byli kadetami Huraganu. Aby wykorzystać doświadczenie i potencjał drużyny powstał projekt, który przewiduje współpracę z UMKS MOS Wola Warszawa. Grupa z Kobyłki połączyła się z rówieśnikami ze stolicy. Zespół będzie walczył o najwyższe cele w kategorii juniorów w barwach MOS-u. Jako MOS II Wicher Kobyłka ci sami zawodnicy będą występować w seniorskiej III lidze siatkówki, która skupia drużyny z woj. mazowieckiego. Mecze w roli gospodarza zostaną rozegrane w Kobyłce. – Wiele sobie obiecujemy po tej współpracy ? mówi Krzysztof Felczak, doświadczony trener i wychowawca wielu siatkarzy z dorobkiem w Plus Lidze i reprezentacji Polski, który koordynuje szkolenie siatkarzy. ? Cieszy mnie przychylność burmistrza Roguskiego, dyrektora OSiR W Kobyłce Piotra Strejlaua i władz MKS Wicher. Powstaje bardzo obiecujący zespół ? dodaje trener Felczak.

– Porozumienie, to dowód uznania dla naszego klubu. Cieszy mnie, że mieszkańcy Kobyłki będą mieli możliwość pasjonowania się od października rozgrywkami ligowymi w seniorskiej siatkówce ? mówi Artur Rola.

Opracowanie: Wicher Kobyłka

 

2 przemyślenia nt. „Fuzja Wichru z Mks Mos Wola

  1. Nareszcie, ktoś podjął dobrą decyzję dla chłopaków. Huragan Wołomin przy zarządzaniu Szulca to karykatura klubu.
    Wspomniany tu trener Szymanowski twórca siły tej drużyny, niestety „sprzedał” ich do Wołomina. Szkoda straconego czasu, chłopaki w Kobyłce pokazaliby na co ich stać.

  2. widać że, śledziłeś rozgrywki chłopaków. Zgadzam się s Tobą. Tak, szkoda, że nie grali dla Kobyłki.
    Co do trenera Sz, to poszedł za kasą, dostał jakiś etat w Huraganie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.