5 przemyśleń nt. „KOBYŁKA: Odkopano fragmenty czołgu i niewybuchy

  1. Szkoda że tylko fragmenty a nie cały i w dodatku tygrysek :)

  2. Świetna akcja…Człowiek chodzi tyle lat i nie wie, że pod nogami ma T-34…Majstersztyk! :)

    Pozdrawiam kolegę z tej ulicy!

    Wit jest Git ;)

  3. Ciekawi mnie gdize powędrująznaleziska (oczywiście resztki T34). Na przełomie lipca i sierpnia 1944 roku na naszych terenach rozegrała się najwięsza bitwa pancerna na ziemiach polskich, a na przeciw siebie stanęło ponad 1000 niemieckich i radzieckich czołgów i wozów pancernych. Mimo to, po ponad 60 latach znalezisko jest bardzo ciekawe i cenne. Moim zdaniem fragmenty powinny pozostać w Kobyłce i być udostępniaone zwiedzającym. Jest to świadectwo lepszej, czy gorszej, ale jednak historii naszego regionu.

  4. Też mi sensacja, gdyby tak łódż podwodną wykopali to by było coś, a tak to przed Kurnikiem będą szczątki sowieckiego T34, co zamiast w PW pomagać to leżał gdzieś zakopany…ech, pewnie sami ruscy go zakopali

  5. To my go teraz ustawimy koło muzeum Nałkowskich, po stronie kobyłki lufą na Wołomin. Hi hi.

Możliwość komentowania jest wyłączona.