Kogoś kochać…

marcin-pienkowskib.JPGBrytyjskie aktorki są jak doskonałe wina – z wiekiem nabierają wartości i szlachetności. Judi Dench to znakomity rocznik 1934. Jestem pełen podziwu dla aktorek pokroju Dench, które nie obawiają się ról trudnych, niebanalnych, często kontrowersyjnych. Nie zależy im na graniu zwariowanych matek, ciotek, teściowych i babć, w czym prym wiodą sędziwe Jane Fonda i Diane Keaton.

Marcin Pieńkowski

W Hollywood zaczęła panować moda na charyzmatyczne staruszki, czego przykładem ostatnie nominacje do Oskara w kategorii najlepsza aktorka – w piątce znalazły się wspomniana Judi Dench, Helen Mirren (62 lata) oraz Meryl Streep (58 lat).

Nikt poważnie nie brał pod uwagę kreacji Penelope Cruz czy Kate Winslet. Zwycieżyła Mirren, jednak fenomenalna rola Dench nie przeszła bez echa. Na naszych ekranach „Notatki o skandalu” nie zrobiły furory, film wszedł do kin po cichu, nie doczekał się porządnej kampanii reklamowej, czego efektem mizerny wynik frekwencyjny. Wydaje się, że dystrybutorzy przestraszyli się kontrowersyjnej wymowy filmu, który jest w końcu ekranizacją skandalizującej książki Zoe Heller. Czterdziestoletnia nauczycielka (Blanchett) rozpoczyna pracę w publicznej szkole. Szybko zaprzyjaźnia się ze starszą koleżanką z pracy Barbarą (Dench). Jednak przyjaźń przeradza się w toksyczny związek o erotycznym podtekście. Barbara jest w młodszej Shebie zakochana po uszy i nie wyobraża sobie życia bez niej (Dench gra tu 70-letnią lesbijkę!). Co raz bardziej ingeruje w jej życie prywatne. Gdy Sheba wdaje się w romans ze swoim niepełnoletnim uczniem, Barbara postanawia ją szantażować. „Notatki o skandalu” to film z pogranicza thrilleru i dramatu sychologicznego. Scenariusz pachnie patologią w stylu „Małych dzieci”, jednak jest to przede wszystkim gorzki film o poszukiwaniu miłości, samotności starszych ludzi i niespełnieniu. Sheba od kilkunastu lat jest w związku ze swoim mężem, ale ich relacje nie są już przesiąknięte namiętnością. Zawładnęły nimi rutyna, przyzwyczajenia, nawyki, damsko-męskie odruchy. Sheba zdaje sobie sprawę, że niedługo może stać się taka jak Barbara – stara, zgorzkniała, czująca, że prawdziwe życie (pełne emocji, gorących uczuć, miłości) to tylko wspomnienie. Wplątuje się w romans z 15-latkiem, myśląc, że da jej to ukojenie i uspokojenie. Jednak chłopak manipuluje starszą od siebie kobietą, jest ona dla niego tylko kolejną przygodą seksualną. Związek rujnuje życie Shebie – zostaje oskarżona o pedofilię, jej rodzina się rozpada. Dla kilku chwil rozkoszy poświęciła wszystko. Barbara po prostu pragnie mieć kogoś obok siebie, kogoś na własność, kim będzie mogła kierować, kogoś kochać… Tak naprawdę nie da się jednoznacznie określić postawy obu bohaterek – można je skrytykować, lecz również można je zrozumieć.

Niespełnienie, samotność, upływający czas – to wszystko tworzy presję, której bardzo łatwo ulec. Wiarygodne kreacje aktorskie, dynamiczna akcja, realizm psychologiczny – to główne atuty tego świetnego filmu, który skandalem się w końcu nie okazał.

 

notaki.jpgNotatki o skandalu; Wielka Brytania, 2006

Reż.: Richard Eyre; Obsada: Judi Dench,

Cate Blanchett, Bill Nighy

Dystrybucja: Cinepix, 92′

3 przemyślenia nt. „Kogoś kochać…

  1. ale to przecież recenzja… nie chodzi o film, tylko temat…

  2. Pingback: bill nighy films

Możliwość komentowania jest wyłączona.