Młodzi pną się w górę

Młodziki RKS Mazur Radzymin oraz piłkarze Huraganu Wołomin rocznik 97/98, w sezonie 2010/2011 awansowali do wyższych lig. Radzyminiacy, podopieczni Grzegorza Piwko oraz młodzi adepci piłki nożnej z Wołomina – wychowankowie Łukasza Bakuna w tym sezonie pokazali klasę i wolę walki deklasując swoich przeciwników.

Podopieczni Łukasza Bakuna do tej pory próbowali swych sił w Lidze Okręgowej. Młodzi piłkarze z Huraganu stanęli do walki z 13 zespołami. Stoczyli 13 meczów, z czego mieli tylko jeden remis w pierwszej rundzie. Druga runda minionego sezonu należała do Huraganu Wołomin. Chłopcy nie dali za wygraną żadnemu zespołowi awansowali z kilku punktową przewagą nad zespołami z drugiego i trzeciego miejsca. Ten sezon okazał się dla piłkarzy bardzo udany, umiejętności i wola walki pozwoliły na awans. W przyszłym sezonie chłopcy z rocznika 96/97 zagrają w Mazowieckiej Lidze Juniorów.

– Dla chłopców jest to przede wszystkim duża promocja. Kluby z okolic Warszawy powinny promować swoją młodzież ? mówi Łukasz Bakun, trener.

W roczniku 96/97 grają chłopcy nie tylko z Wołomina, ale również z Ostrówka czy Ząbek. Jak podkreśla ich trener, piłkarze bardzo dobrze się rozumieją i wiedzą, co to znaczy być drużyną. Łkasz Bakun stara się podtrzymywać w zespole dobrą atmosferę, która zapewne miała wpływ na awans

– Zostałem trenerem tych chłopców ponad dwa lata temu. Do tamtej pory brak było stabilności, ciągłe zmiany na stanowisku trenera nie pozwalały na to, by drużyna była stabilna. Niektórzy z moich podopiecznych trenują już kilka lat. Najważniejsze jest to, że w końcu piłkarze stali się „rodziną” ? podkreśla Łukasz Bakun, trener.

Być może zasłużony awans będzie łatwiej utrzymać dzięki budowie nowego boiska treningowego ze sztuczną nawierzchnią na terenie OSiR Huragan. Piłkarzom brakowało tego do tej pory. Nowa baza treningowa podniesie ich chęć do gry i pomoże doskonalić umiejętności.

Zapytaliśmy Łukasza Bakuna jak ocenia on szanse swoich podopiecznych w Mazowieckiej Lidze Juniorów: – Ciężko jest mi ocenić szanse moich podopiecznych w tej lidze. Nie znam zespołów w niej grających, choć starałem się organizować sparingi z nimi. Chciałbym w sierpniu zaaranżować spotkanie z którymś z zespołów. Wiadomo, że dostać się, jak i pozostać w lidze jest ciężko. Minimum to pozostanie w tej lidze. Najważniejsze dla nas będzie przygotowanie, w wakacje wyjeżdżamy na obóz szkoleniowy gdzie będziemy intensywnie trenować. W tamtej lidze mieliśmy dwóch groźnych rywali, każdy z moich podopiecznych miał szansę wejść na boisko. Chciałem, by każdy z chłopców poczuł się częścią tej drużyny. Teraz będzie nam zapewne ciężej. – podkreśla Łukasz Bakun.

Również zawodnicy z Radzymina mogą się cieszyć z awansu – drużyna żaków RKS Mazur Radzymin awansowała do Warszawskiej Ligi Młodzików. Awans był możliwy po wygranym 22 czerwca meczu z drużyną GLKS Nadarzyn. Podopieczni Grzegorza Piwko pokonali rywali 6:0. Warto podkreślić, iż trener i piłkarze dopiero od roku próbują swoich sił na murawie. Taki awans to wielka szansa dla młodych adeptów piłki nożnej.

To nie jedyny sukces piłkarzy z Radzymina. Dwóch piłkarzy „ze stajni” Grzegorza Piwko dostało szansę gry w Legii Warszawa. Krystian Kalinowski stojący na bramce oraz Jakub Knap pełniący funkcję vice kapitana w Radzyminie od nowego sezonu będą grać z Legią Warszawa.

Sukcesy młodych piłkarzy to dobry znak dla klubów sportowych. Kto wie – być może w Wołominie lub Radzyminie wyrasta nam światowej sławy piłkarz.

Za chłopców trzymamy mocno kciuki. Może dzięki swoim umiejętnościom i chęci walki za rok w Wołominie i Radzyminie znów będziemy świętować awans?

Emilia Chąchira