Nadziei szukamy we wtorkowe wieczory

Od lutego w Restauracji ?U Pietrzaków? w Zielonce odbywają się spotkania z cyklu Wtorkowe Wieczory Trzech Króli Szlakiem Nadziei. O pomyśle na organizowanie spotkań i planach na najbliższe miesiące rozmawiamy z Katarzyną Pereirą z Fundacji ?Europa Nadziei?.

– Jak udało się pierwsze spotkanie 3 lutego?
– Pomyślnie. Chociaż jeszcze nie do końca zareklamowaliśmy nasze wieczory. Przyszło za to kilka osób znanych w Zielonce z działalności kulturalnej. Był też burmistrz Zielonki Adam Łossan. Mam nadzieję, że frekwencja będzie się zwiększać.
– Skąd pomysł na takie spotkania?
– Ludzie dzisiaj zbyt często zamykają się we własnych domach. Chodziło przede wszystkim o ludzi. Pragnęliśmy stworzyć miejsce w Zielonce, gdzie starsi i młodsi będą mogli wspólnie wypić herbatę i porozmawiać. Czasem przy małym koncercie czy spotkaniu z ciekawą postacią. Ważne żeby ludzie, którzy mieszkają w tym mieście, nie traktowali go tylko jako sypialni pomiędzy wyjazdami do stolicy. Zależało nam również, by wypromować te wieczory w Zespole Szkół w Zielonce. Młodzież, która jest autentycznie związana ze swoim lokalnym środowiskiem nie zostawi go dla Warszawy. Do uczestnictwa zaprosiliśmy także tutejszy Uniwersytet Trzeciego Wieku.
– Na czym polega specyfika Fundacji ?Europa Nadziei??- Fundacja istnieje już pięć lat. Przedtem, co najmniej drugie tyle czasu, formowało się pewne środowisko ? grupa pasjonatów oddana idei Europy silnej nie tyle węglem i stalą, co swoimi kulturowymi korzeniami i chrześcijańskim duchem. Działamy zarówno w sferze lokalnej, jak i szerszej ? ogólnopolskiej i międzynarodowej. Najdłużej do tej pory koordynowaną przez nas akcją była trwająca ponad dwa lata realizacja projektu wymiany licealistów z Zielonki i Orleanu (Francja). Przy tej okazji zorganizowaliśmy też kilka spotkań francusko-polskich. Wspólny wątek tych działań stanowiło pytanie o współczesną formę patriotyzmu i o sens Nadziei, tej z dużej litery, zaś wybrani przez nas Bohaterowie to Joanna d?Arc i Mały Powstaniec Warszawski. Projekt uwieńczyły dwa filmy dokumentalne, które obejrzeliśmy właśnie na pierwszym wtorkowym wieczorze. Nasz długofalowy i wielopłaszczyznowy pomysł udało się zrealizować m.in. dzięki wsparciu Gminy Zielonka, Starostwa Powiatowego oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ten sposób dowartościowaliśmy naszą młodzież i daliśmy im szansę poznania kultury innego kraju, w tym przypadku Francji.
– Czy są już plany na następne wtorkowe wieczory?
– Chcemy, żeby w każdy pierwszy wtorek w miesiącu, spotkaniom towarzyszyło jakieś szczególne wydarzenie. Mamy w planie zaproszenie Maji Komorowskiej, która opowiedziałaby o Edycie Stein; myślimy też o projekcji filmu ?Po-Lin? i  koncercie muzyki klezmerskiej. Na pewno w kwietniu odwiedzi nas Krzysztof Zanussi. Będzie to spotkanie, zorganizowane wspólnie z zielonkowskim Uniwersytetem Trzeciego Wieku i odbędzie się w Sali Widowiskowej Ośrodka Kultury i Sportu.
– Dlaczego wtorkowe wieczory noszą miano K+M+B i odbywają się pod egidą Trzech Króli?
– To pewien skrót myślowy. Litery oznaczają: Klubokawiarnia Melomana i Bibliofila. A Trzej Królowie są symbolem ludzi, którzy wędrują za nadzieją, szukając czegoś najważniejszego w życiu. Myślę, że nasze spotkania mogą pomóc w szukaniu tych istotnych rzeczy w życiu.

Rozmawiał
Adam Kudełka