Pod górkę w IV lidze

W ubiegłym tygodniu piłkarze drużyn uczestniczących w rozgrywkach IV ligi rozegrali 2 i 3 kolejkę spotkań. Nie były one niestety zbyt pomyślne dla zespołów powiatu wołomińskiego.
Huragan Wołomin poniósł dwie porażki: z Podlasiem Sokołów Podlaski na własnym boisku 3:4 (2:2) i z MKS Ciechanów na wyjeżdzie 0:2 (0:1).

Radzymiński Mazur spisał się nieco lepiej, gdyż po przegranej w Warszawie z Hutnikiem 0:3 (0:0), następnie pokonał u siebie Kryształ Glinojeck 2:1 (1:0). Inauguracja sezonu piłkarskiego 2008/2009 miała w Wołominie uroczystą oprawę. Na mecz Huraganu z Podlasiem przybyli przedstawiciele władz miasta z burmistrzem Jerzym Mikulskim, dopisali również kibice, mimo, że był to środek tygodnia, a nie dzień wolny od pracy.

Dodatkowym przyczynkiem do wyjątkowego charakteru otwarcia sezonu na stadionie Huraganu była chęć uhonorowania wybitnego działacza wołomińskiego klubu Mirona Cicheckiego, który 14 sierpnia ukończył 94 lata. Z Huraganem związany od 1935 roku, położył wielkie zasługi w rozwój sportu na naszym terenie i w budowę obiektów sportowych na przestrzeni wielu dziesięcioleci.

Dostojny Jubilat przyjmował więc życzenia, kwiaty i upominki zarówno od władz miasta i klubu, jak też od obecnych zawodników i zwykłych kibiców.
Sam mecz był dość emocjonującym widowiskiem, choć stał na przeciętnym poziomie. Zaczęło się bardzo obiecująco dla Huraganu, który już w 12 minucie uzyskał prowadzenie po golu Stępnia, a następnie miał idealną sytuację do podwyższenia wyniku, zmarnowaną niestety przez Gaula.

W miarę upływu czasu wołominiacy jednak spisywali się coraz słabiej i do głosu zaczęli dochodzić goście. Efektem ich przewagi były dwie bramki, które także należy przypisać dziurawej obronie gospodarzy. Podrażniły one nieco piłkarzy Huraganu, którzy jeszcze przed przerwą zdołali wyrównać na 2:2 (tzw. gol do szatni zdobyty przez Jabłonowskiego).

Druga połowa rozpoczęła się jednak fatalnie dla naszego zespołu. W 49 minucie Podlasie ponownie bowiem uzyskało prowadzenie, a póżniej podwyższyło jeszcze wynik na 4:2. Wołominiacy wprawdzie starali się odwrócić losy spotkania, ale tego dnia nic im nie wychodziło. Generalnie w każdej formacji grali słabo, a szczególnie odczuwalny był brak dyrygenta drużyny w środkowej linii.

Mimo tego, sama końcówka meczu dostarczyła kibicom sporo emocji. W doliczonym przez sędziego czasie gry, najpierw Kozłowski strzelił kontaktowego gola, a chwilę póżniej Huragan omal nie wyrównał po ogromnym zamieszaniu w polu bramkowym Podlasia. Niestety nie udało się.

Skład Huraganu: Wojdyna – Godlewski (od 46 min. Rakowski), Buala Bola, Dudek, Rogowski (od 55 min. Rogalski) – Lemański, Stępień, Gaul, Jabłonowski – Kozłowski, Zasadziński (od 46 min. Michalski).
O przegranym 0:2 wyjazdowym meczu z MKS Ciechanów trener Huraganu Krzysztof Gawara powiedział: Straciliśmy bramkę już w 7 minucie i póżniej mimo wielu dogodnych okazji nie zdołaliśmy wyrównać.

Kozłowski strzelił nawet gola, ale sędzia uznał, że był na pozycji spalonej. Druga bramka dla Ciechanowa padła w samej końcówce spotkania, gdy my odkryliśmy się, idąc na całość. Zagraliśmy stosunkowo niezły mecz, szkoda tylko, że nie zdobyliśmy ani bramki, ani punktów.

Mazur Radzymin w przegranym 0:3 meczu w Warszawie z Hutnikiem, toczył do 75 minuty wyrównany i zacięty bój. Dopiero strata bramki z rzutu karnego na kwadrans przed końcem podcięła radzyminiakom skrzydła, co spowodowało, że Hutnik strzelił jeszcze dwa gole. Piłkarze Mazura zaprezentowali się jednak w spotkaniu z faworyzowanym Hutnikiem całkiem nieżle.

Potwierdzili to zresztą w swoim następnym meczu przeciwko zawsze grożnemu Kryształowi Glinojeck. Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał w 15 min. Rafał Piwko. Drużynie z Glinojecka udało się wprawdzie wyrównać w 70 minucie, ale walczący z determinacją radzyminiacy zdołali przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, zdobywając w 88 min. drugiego gola. Jego strzelcem był Kocak.

Skład Mazura: Ratajczyk – Gajewski, Grodzki, Królak, Przybyliński – R. Piwko (od 80 min. Górecki), Leoniewski, Ajdys, Kocak – Milewski (od 89 min. Kostrzembski), Fijołek (od 80 min. Suchocki).
W najbliższą sobotę 30 sierpnia w Radzyminie o godz. 15 00 dojdzie do arcyciekawych derbów pomiędzy Mazurem a Huraganem.

Zbigniew Milewski