Pogodna brafitterka ze społecznym zacięciem

O biznesie, który nie jest zorientowany tylko na zysk oraz o motywacjach do organizacji spotkań z kobietami i dla kobiet z Blanką Gankowską, właścicielką firmy Madame rozmawia Teresa Urbanowska.

– Od ponad pięciu lat prowadzisz firmę Madame, ale jak patrzę na to co robisz, to Twoja działalność znacznie wychodzi poza ramy. Masz w Wołominie niewielki salonik sklepowy, organizujesz spotkania heppeningi, angażujesz się w różne imprezy. Umiesz powiedzieć ? dlaczego to robisz?
? Pięć lat temu, szukając pomysłu na siebie, na kolejne lata ? jakoś nie widziałam siebie w handlu. Zawsze bowiem szukałam dla siebie miejsca wśród ludzi, tam, gdzie można sobie nawzajem pomagać i wspólnie coś tworzyć. Otwierając swój pierwszy salon Brafittingu, marzyło mi się takie miejsce dla kobiet, w którym oprócz prawidłowo dobranego stanika, napiją się dobrej kawy, porozmawiają o swoich problemach, znajda miejsce w którym będą mile widziane i wysłuchane.
W czasie naszej pracy okazało się, że oprócz problemów jakie ma każda z nas, wiele z nas ma też ochotę, żeby pośmiać się, pogadać, pomóc innym, ale często nie wiemy jak to zrobić, gdzie się udać i z kim to zrobić… w taki oto sposób pojawił się pomysł pierwszych metamorfoz, które odbyły się w Wołominie.
? Możesz przybliżyć naszym Czytelnikom ? o co chodzi z tymi metamorfozami?
? Metamorfozy to projekt w który dziewczyny ? prowadzące własne biznesy ? fryzjerki, kosmetyczki, stylistki, makijażystki, właścicielki butików ? zaangażowały się bez wynagrodzenia dokładając nawet własne produkty, a do akcji dołączyły po to, aby wesprzeć inne kobiety w ich przemianie, ale nie tylko tej zewnętrznej. Chciałyśmy pokazać innym dziewczynom jak wiele zależy od nas samych. Chciałyśmy pokazać im jak wielki potencjał każda z nich posiada w sobie, musi jednak go na początek sama zobaczyć. To był początek ? w zasadzie w ten sposób narodziły się również kolejne spotkania i eventy bo pomysłów i możliwości na różnego rodzaju działania jest coraz więcej.
? Kilka tygodni temu odbył się w Miejskiej Bibliotece w Wołominie jubileusz 5 urodzin, który świętowałyście nieco nietypowo. Było to bowiem dość liczne spotkanie kobiet z prelegentami, gdzie miałam być również zaszczyt być jedną z nich… Skąd taka idea?
? Z wewnętrznej potrzeby wielu osób i z możliwości jakie dały mi poznane, wspaniałe, mądre i inteligentne kobiety, które spotkałam na swojej drodze.
? Tym bardziej jest mi miło, że zostałam do tego grona zaliczona i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości uda nam się wspólnie zaproponować coś interesującego mieszkańcom, nie tylko Wołomina.
? Zamysłem tego spotkania było przedstawienie kobiet, które oprócz tego, że na co dzień są żonami, matkami i córkami, pracownikami znalazły czas i ochotę, żeby opowiedzieć i przekazać innym swoją filozofię, podzielić się spojrzeniem, które jest optymistyczne i choć większość z nich wcześniej się nie znała to pod koniec spotkania spełniło się moje marzenie, bo każda z zaproszonych osób była uśmiechnięta, zrelaksowana, pełna energii i pomysłów na przyszłość. Uważam, że każdy człowiek potrzebuje bliskości i wsparcia drugiej osoby, ale ja jako kobieta stawiam przede wszystkim na kobiety i na ich wewnętrzna magię.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.