Porządku dopilnuje osobiście

O przedszkolu, szkole i kanalizacji w Duczkach rozmawiamy z Markiem Górskim, radnym Gminy Wołomin, członkiem Komisji Oświaty.

– Z budynkiem szkoły w Duczkach jest wiele problemów. Niewykorzystana część obiektu, kłopoty z salą gimnastyczną. W piątek 19 października odbyła się w Zespole Szkół w Duczkach Gminna Komisja Oświaty. Czego dotyczyło to posiedzenie?

– Rozpoczynając pracę, rok temu, Komisja Oświaty założyła sobie, że pozna wszystkie placówki oświatowe naszej gminy. W mojej ocenie w Duczkach są do rozwiązania dwa podstawowe problemy związane z oświatą: remont starego lub budowa nowego przedszkola i zagospodarowanie niewykorzystanego skrzydła budynku szkoły, które niszczeje nieużywane od wielu lat. Uważam, że te dwie sprawy można ze sobą połączyć.  Duczkom i sąsiadującym z nimi miejscowościom potrzebne jest przedszkole co najmniej cztero oddziałowe. Tak wynika z demografii tego obszaru. Żeby wybudować takie przedszkole potrzebna jest działka o powierzchni około 5000 m2 – tak wynika z przepisów prawa budowlanego.

– A co z działką na której obecnie mieści się przedszkole? Nie jest wystarczająca?

– Niestety nie. Działka ta ma powierzchnie nieco ponad 2000 m2. Robiąc generalny remont przedszkola lub budując nowe, musimy pamiętać o obowiązujących przepisach prawa budowlanego. Nie możemy pozwolić sobie, żeby budować przedszkole dwuoddziałowe za 4 miliony zł, kiedy za niewiele więcej wybudujemy przedszkole czterooddziałowe ? mające ten sam plac zabaw, ten sam ciąg kuchenny tą samą stołówkę, parkingi i całą towarzyszącą infrastrukturę ? takie są normy budowlane. Zrodził się więc pomysł, aby oba problemy oświatowe w Duczkach rozwiązać jednocześnie.

– Co to za pomysł?

– Zarówno kubatura jak i metraż pustego skrzydła w Szkole jest taka, że wystarczyłaby na umieszczenie tam odpowiedniej wielkości przedszkola. Powierzchnia obiektu jest tak duża, że wystarczy zarówno na przestronne ? nowoczesne przedszkole jak i na stworzenie nowego zaplecza kuchennego wraz ze stołówką dla samego przedszkola jak i dla Zespołu Szkół w Duczkach.

– Czy to znaczy, że dzieci przedszkolne będą miały jedną stołówkę z dziećmi szkolnymi?

– To znaczy tylko, że będzie wspólna kuchnia. Trzeba pamiętać, że dzieci w przedszkolu jedzą w salach, a nie na stołówce.

– Podczas spotkania Komisji Oświaty zaprezentował Pan swoje stanowisko dotyczące boiska dla Szkoły w Duchach? Czy to znaczy, że tak duża szkoła nie posiada boiska?

– Niestety nie. Ale trzeba tu wrócić do historii… Uważam, że jeśli gmina decyduje się na budowę szkoły, to powinna tą inwestycję realizować kompleksowo – czyli – budujemy jednocześnie całą szkołę z salą gimnastyczną, boiskami i wszystkim co jest potrzebne, a nie jak to się często dzieje, że najpierw budujemy szkołę, a o kompleksie sportowym myślimy dużo później. Stąd później taka sytuacja jak w Szkole Nr 7 na Osiedlu Niepodległości, czy w Zespole Szkół Nr 4, czy też innych.

– Wróćmy jednak może do boiska w Szkole w Duczkach. W czym rzecz?

– Kilka miesięcy temu zwróciła się do mnie, jako do radnego z tego okręgu, Rada Sołecka z Duczek, prosząc o pomoc w znalezieniu miejsca na boisko szkolne i środowiskowe. W odpowiedzi na mój wniosek, Burmistrz przeanalizował możliwość pozyskania gruntów pod boiska w pobliżu szkoły. Stwierdzono, że takie możliwości jeszcze istnieją. Będą prowadzone rozmowy z właścicielami gruntów.

– Nie będę ukrywała, że informacje o szkole w Duczkach docierają do naszej redakcji dość często. W rozmowach z nami rodzice często poruszają, szeroko rozumiane, problemy bezpieczeństwa w samej szkole i wokół niej. Pamiętam spotkanie rodziców i nauczycieli z władzami miasta, które również dotyczyło bezpieczeństwa. Rodzice narzekali głównie na tłok w szkole…

– Tu znowu trzeba by sięgnąć troszkę do historii, gdyż tych problemów z bezpieczeństwem jeszcze nie tak dawno było znacznie więcej. Sięgając więc do historii zauważyłaby Pani, że jest w Zagościńcu przyzwoite przejście przez tory, o którego powstanie zabiegałem, a nawet pracowałem przy jego budowie. Są szlabany na przejeździe, o których kolej jeszcze nie tak dawno nawet nie chciała rozmawiać. Jeśli zaś chodzi o samą szkołę, to trzeba pamiętać, że ciągle jest to największy zespół szkół w Gminie Wołomin w którym uczą się dzieci z 10 miejscowości. Z różnych środowisk. Myślę, że praca w takich warunkach jest ogromnym wyzwaniem dla pedagogów. Zarówno rada poprzedniej kadencji jak i obecna, dostrzega ten problem. Podobne sygnały docierają i docierały również do nas radnych jak i do burmistrza. Dlatego też gmina od kilku lat dąży do tego, aby uczniowie uczyli się w mniejszych szkołach. Stąd pomysł i utworzenie Zespołu Szkół w Czarnej, Ossowie czy budowa szkoły podstawowej w Zagościńcu. Należy pamiętać, że takich zmian w oświacie nie da się przeprowadzić w ciągu jednego roku.

– Rodzice narzekają również na brak miejsc parkingowych przed szkołą, co jest szczególnie dokuczliwe rano przed rozpoczęciem zajęć. Czy można zmienić ten stan rzeczy?

– Kilka lat temu przeprowadzałem rozmowy z burmistrzem Mikulskim o rozwiązaniu tego problemu. Rozumiem ten problem doskonale, gdyż sam mam dzieci w tej szkole. W Wołominie rozpoczęły się już prace w ramach Funduszu Spójności. Firmy, które wygrały przetargi na budowę kanalizacji, rozpoczęły już prace. Roboty budowlane będą prowadzone również na ulicach wokół duczkowskiej szkoły. Inwestycja była planowana i nie było sensu wcześniej inwestować w rozwiązania komunikacyjne w tym miejscu. Wiedzieliśmy, że wkrótce rozpocznie się budowa kanalizacji, również w ogromnej części Duczek. To się juz dzieje. Mogę obiecać, że po zakończeniu prac, osobiście dopilnuję tego, by wokół szkoły zapanował porządek

Rozmawiała Teresa Urbanowska

Jedno przemyślenie nt. „Porządku dopilnuje osobiście

  1. I tak nic nie zrobicie..!! Banda złodzei i tyle!!!

Możliwość komentowania jest wyłączona.