Radny jest dla wszystkich!

Zakończyliśmy cykl artykułów dotyczących sposobów kontaktów radnych z mieszkańcami. Przyjrzeliśmy się propozycjom form kontaktów wszystkich rad z powiatu wołomińskiego. Podejście do roli i sposobów kontaktowania się z mieszkańcami w każdej z gmin wygląda nieco inaczej.

W pracy redakcyjnej spotykamy się dość często z pewnymi, nazwijmy to utrudnieniami, w dotarciu do informacji. Często też nasi Czytelnicy skarżą się, że nie mają możliwości zgłaszania problemów władzom miasta. Poruszyliśmy ten temat, aby zwrócić uwagę radnych na problem, który można w łatwy sposób rozwiązać poprzez stworzenie możliwości wymiany informacji w obie strony, co w dzisiejszych czasach nie jest trudne. Podana do publicznej wiadomości informacja na temat możliwej formy kontaktu może zaoszczędzić zbędnych komentarzy i przysporzyć nowych zwolenników.

Zbierając dane do publikowanych przez ostatnie 2 miesiące artykułów oparliśmy się więc o narzędzia ogólnie dostępne, takie jak strony internetowe urzędów gmin oraz kontakt z biurem danej rady. Przeanalizowaliśmy zarówno Radę Powiatu jak i rady każdej z gmin tworzących powiat wołomiński. Nie wszędzie sytuacja wygląda tak, jakby sobie tego życzyli mieszkańcy. Mamy jednak nadzieję, że nasze publikacje pomogą wypracować formy kontaktów radnego z mieszkańcami.

Jako pierwsi pod lupę poszli radni powiatowi. W BIP na stronie www starostwa widniał jedynie wykaz radnych oraz informacja o dyżurach przewodniczącego i jego zastępców. Tu sytuacja nie uległa zmianie do dnia dzisiejszego. Chcąc skontaktować się z którymś z radnych trzeba wykonać telefon do biura rady, gdzie ewentualnie możemy dostać informację o możliwości (bądź nie) kontaktu. Tydzień później zajęliśmy się Radą Miejską w Wołominie. Zaglądając na urzędowy BIP nie znaleźliśmy informacji o dyżurach, mailach czy telefonach. Po naszej publikacji coś się jednak zmieniło. Gdy zajrzeliśmy na wołomiński BIP po kilku tygodniach przekonaliśmy się, że kilku radnych zadbało o to, aby znalazły się w nim informacje o możliwości kontaktu. Radny Adam Bereda poinformował nas, że podawał swój numer telefonu oraz adres e-mail, ale były problemy z BIP-em i prawdopodobnie dlatego te dane nie zostały zamieszczone na stronie www. Pisał też, że nie ma nic przeciwko temu, by podać numer telefonu (695643770) oraz adres e-mail (bereda@o2.pl) na łamach ?Życia?, co niniejszym czynimy.

W XXI wieku coraz większa ilość osób korzysta z internetu, i właśnie tam powinny być zamieszczone wszystkie dane. Od tego jest BIP – przy każdym nazwisku powinien znajdować się przynajmniej adres e-mail. Taką ?innowację? wprowadziła m.in Strachówka. Na stronie www urzędu można znaleźć kontakt do prawie wszystkich radnych. Może inne gminy, powinny wziąć przykład z kolegów ze Strachówki i ułatwić swoim wyborcom kontakt?

Najbardziej martwi nas fakt niechęci do pełnienia dyżurów. Większość radnych nie wypełnia tego obowiązku. Ale na szczęście i tu są pozytywne wyjątki takie jak Marki czy Zielonka – na stronie internetowej Urzędu Miasta w Markach w Biuletynie Informacji Publicznej znajdziemy harmonogram, kiedy każdy z radnych spotyka się z wyborcami. Podobnie jest w Zielonce, gdzie na stronie internetowej Urzędu Miasta Zielonka jest również podany harmonogram dyżurów. Niestety dyżury nie są powszechne wśród radnych z terenu powiatu wołomińskiego. Pełnienie dyżuru raz w miesiącu to okazja, by dać wyrazić swoje poglądy mieszkańcom, wysłuchać ich sugestii pokazać, że mają wpływ na to co się dzieje w ich małej ojczyźnie jaką jest gmina. Nie wystarczy ten obowiązek scedować na przewodniczącego rady.

Spotkaliśmy się też z opinią, że w małych gminach, gdzie przeważają wsie, ludzie się znają. Radny nie pełni dyżurów gdyż spotyka się z mieszkańcami w swojej miejscowości. Faktycznie tak jest, ale nie zapominajmy o tym, że radny powinien dbać o całą gminę a okręg, z którego został wybrany, choć jest mu najbliższy, nie powinien przysłaniać interesu całej gminy. Warto więc wiedzieć jakie problemy do rozwiązania są również w obszarach z innych okręgów wyborczych. Właśnie z tego powodu dyżury i kontakt z mieszkańcami jest potrzebny. Szanowni radni – pomyślcie o tym. A my za kilka miesięcy wrócimy do tematu…

Emilia Chąchira

Teresa Urbanowska