Salon Gier w Wołominie?

W najbliższy czwartek po raz kolejny Rada Miejska w Wołominie będzie podejmowała decyzję w sprawie wyrażenia opinii na temat lokalizacji salonu gier. Dyskusja na temat pozytywnej opinii w tej sprawie jest dość burzliwa.

Igor Sulich

Jestem na TAK

wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Wołominie


Czy zgadzając się na otworzenie salonu popieramy hazard i patologię, narażamy się na niezadowolenie ze strony mieszkańców?

Według mnie nie. Większości z nas nie przeszkadza istnienie punktów totalizatora lotto, zakładów bukmacherskich, sklepów z alkoholem, barów z piwem – a te wszystkie wymienione przybytki to przecież nic więcej jak hazard i nałogi!

Wszystko co nie jest w nadmiernej dawce i nie jest zbyt uciążliwe dla mieszkańców nie powinno być zakazane. Problemem jest wyznaczenie granicy ?nadmiernej dawki?.

Nie powinniśmy udawać, że w Wołominie nie ma problemu osób grających na automatach i samych automatów (obecnie doliczono się prawie 80 punktów z maszynami do gry na terenie miasta!).

Do radnych dochodzą sygnały, że naginane jest prawo, gdyż w wielu punktach de facto liczba automatów jest większa niż dopuszczalne 3 sztuki, a wygrane są tam wyższe niż to możliwe do uzyskania na ?automatach o niskich wygranych?, ale myślę że to sprawa dla odpowiednich organów kontroli i ścigania. O dochodzących niepokojących sygnałach została poinformowana min. policja i urząd skarbowy.

Firmy, które zgłaszają się z prośbą o pozytywną opinię w sprawie lokalizacji salonu gier, (czyli obiektów w których oficjalnie będzie przynajmniej 15 automatów) chcą od początku funkcjonować zgodnie z wymogami obowiązującego prawa – nie powinniśmy im tego utrudniać. Wsparcie takiej inicjatywy może być dobrym przykładem dla innych punktów z automatami, gdzie ewidentnie prawo jest omijane i w świetle obowiązujących przepisów niewiele jesteśmy w stanie zrobić. Jedni działają omijając prawo i dobrze się mają, a inni chcą działać zgodnie z literą prawa i są za to karani – to demoralizujące. Taka niemoc podważa reputację władz gminy, dlatego powinniśmy temu przeciwdziałać.

Jestem za tym by w Wołominie, podobnie jak w innych miastach tej wielkości, ?ucywilizować? punkty w których znajdują się automaty i zezwolić na funkcjonowanie salonu gier z prawdziwego zdarzenia. Salony, podobne do tego planowanego w Gminie Wołomin działają już w Wyszkowie, czy też Legionowie.

To kolejny etap procesu nabierania ogłady branży rozrywki, jaką stał się hazard. Widzę tu pewne podobieństwa do normalizacji jaka zachodzi w handlu. Na początku były łóżka polowe, szczęki i budy na bazarach, które z upływem czasu przekształciły się w profesjonalnie zorganizowane przedsiębiorstwa i pawilony handlowe, dobrym i najbliższym nas przykładem jest otwarte ostatnio targowisko miejskie w Wołominie na ulicy Armii Krajowej.

Jeśli nie zdecydujemy się na pozytywne zaopiniowanie lokalizacji salonu gier, to prawdopodobnie firmy, które są tym zainteresowane poszukają zrozumienia w sąsiednich gminach.

W najbliższy czwartek Rada Miasta Wołomin będzie opiniować lokalizację salonu przy kościele w Helenowie. Po zapoznaniu się z opinią mieszkańców tego terenu stwierdzam, że miejsce zostało wybrane niefortunnie, dlatego w przypadku tej konkretnej lokalizacji wstrzymam się od wyrażenia swojej zgody, być może wkrótce wnioskujące firmy wskażą lepsze lokalizacje, które zyskają akceptację sąsiadów

i Rady Miejskiej.

Andrzej Żelezik

Jestem na NIE

Przewodniczący Rady Miejskiej w Wołominie

Niemałą sensację wzbudza w ostatnim czasie sprawa wyrażenia przez radnych Rady Miejskiej opinii na temat lokalizacji salonów gier liczbowych.

Trzeba wyjaśnić, że do zlokalizowania w pomieszczeniu do trzech sztuk automatów gier liczbowych nie jest wymagana opinia Rady Miejskiej. Dopuszczono tu uproszczony system uzyskania zezwolenia.

Aktualnie nastąpił ?boom? na ten ?automatowy interes?. Automaty mnożą się jak przysłowiowe ?grzyby po deszczu?. Są lokalizowane wszędzie. Nawet w sklepach spożywczych. Stracono już kontrolę nad ich uruchamianiem.

Na radnych spoczywa odpowiedzialność za skutki podejmowanych decyzji, często skutków nieodwracalnych. Dlatego, nie można się dziwić randze jaką nadano dyskusji nad problemem dopuszczenia lokalizacji salonów w obrębie gminy.

Paradoksem staje się jednak fakt, że osoby pragnące otworzyć lokal ?z prawdziwego zdarzenia?, uwzględniający wszelkie prawne obwarowania, zapewniający ochronę i porządek w okolicy salonu ? otrzymują odmowę. Natomiast nierzadko omijający prawo obywatele bez trudu, przez różne kombinacje, uruchamiają lokale często nie mniejsze od tych, na które wymagana jest zgoda Rady Miejskiej.

Po szerokiej dyskusji na posiedzeniach komisji problemowych Rada Miejska w Wołominie podjęła uchwałę poprzez którą wskazuje, że nie widzi potrzeby istnienia salonów gier liczbowych o większej ilości automatów niż trzy sztuki. Podejrzewam, że gdyby Rada miała wpływ na wydawanie decyzji lokalizacji i dla tych trzech sztuk automatów w jednym lokalu, opinia byłaby również negatywna. Po prostu Radni Rady Miejskiej w Wołominie nie chcą salonów gier na terenie naszej gminy. Osoby, których wniosek o wydanie pozytywnej opinii zostaje załatwiony odmownie, mają żal do radnych i pracowników samorządu, podejrzewając zmowę sprzeciwiających się decydentów.

Z przeprowadzonego przeze mnie rozeznania wynika, że radnym pozostawiono swobodę działania i głosowania w tej sprawie według własnego sumienia. Radni uznali, że salony gier rozbudzają w młodych (choć pełnoletnich) ludziach, niezdrowe instynkty hazardu i nierzadko są początkiem wielkich ludzkich tragedii. Uważają, że jeśli ktoś odczuwa potrzebę na tego rodzaju rozrywki, może ją spełnić niekoniecznie w Wołominie, lecz na przykład w pobliskiej Warszawie.

Podkreślam, że sprawa jest dyskusyjna i nie można nikogo obwiniać za określony jej obrót, często nieoczekiwany.

Nierzadko osoba występująca o pozytywną opinię wzbudza ogólny szacunek i zaufanie, ma trudną sytuację finansową i pragnęłaby udostępnić lokal w celu zorganizowania salonu w którym przestrzegano by prawo. Decyduje większość. Dodać wypada, że władze samorządowe posiłkują się opiniami osób kompetentnych, w tym policji, straży miejskiej, rad osiedlowych, terapeutów i psychologów. Istotna jest też opinia księży i różnych grup społecznych mieszkańców gminy. Przeważa tu opinia zgodna z opinią większości radnych. Raz jeszcze podkreślam, że radni chcą uchronić każdego, kto mógłby wpaść w szpony choćby małego hazardu, a salony gier są przyczynkiem w tym kierunku. Proszę z tej strony oceniać ten niełatwy problem.