Śmieci to nie opał…

Zielonka - wymień kopciucha z miejską dotacją - rusza naborów wniosków

Spalając odpady w domowych piecach trujemy siebie i najbliższych. Niedługo za pośrednictwem drona rozpoczną się w Markach powietrzne kontrole paliwa wykorzystywanego do ogrzewania mieszkań. Przypominamy, czego nie wolno i nie warto wrzucać do domowego paleniska. Stawką jest zdrowie – i palącego, i jego sąsiadów, i dla środowiska naturalnego.

Kiedy rozpoczyna się sezon grzewczy pojawia się problem spalania śmieci w domowych piecach. W niektórych rejonach z kominów domów mieszkalnych ulatuje w powietrze trujący dym. Spalane w ten sposób śmieci stanowią źródło wielu zagrożeń, gdyż razem z duszącym dymem i drażniącym zapachem ulatuje w powietrze setki związków organicznych. Kiedy w spalanych odpadach znajdują się przedmioty wykonane z tworzyw sztucznych, szkodliwość powstających związków znacznie wzrasta.

Przy spaleniu 1 kg polichlorku winylu znanego jako PCW, z którego wytwarzane są izolacje przewodów elektrycznych, wykładziny podłogowe, folie, butelki, rury, wydziela się ponad 280 litrów trującego i żrącego chlorowodoru, który w połączeniu z wodą tworzy kwas solny.

Jeszcze groźniejsze są tworzywa będące związkami wodoru i węgla:
– polietylen, stosowany np. do produkcji opakowań, butelek,
– poliuretan, stosowany do wyrobu gąbek, myjek, uszczelek, tapicerskich wykładzin gąbczastych itp.
– polipropylen, z którego wyrabia się bardzo mocne włókna  m.in. żyłki do wędek.
W wyniku spalenia 1 kg tego rodzaju tworzyw w powietrze ulatuje 30-50 litrów cyjanowodoru (kwas pruski), jednej z najsilniej działających trucizn.

Tworzywa sztuczne zwykle nie składają się z jednego związku chemicznego, lecz zawierają wiele dodatków czyniących je dopiero przydatnymi do produkcji danego przedmiotu. Dodawane więc są różnego rodzaju barwniki zawierające w swoim składzie toksyczny kadm. Dodaje się także plastyfikatory i stabilizatory zatrzymujące proces starzenia się tworzyw i czyniące je elastycznymi. Są to substancje wodoroorganiczne, a także kadm i ołów. Tworzywa zawierają pozostałości rozpuszczalników i substancji odpadowych  takich jak formaldehyd i niszczące warstwę ozonową freony. Wiele tworzyw zawiera dodatki substancji utrudniających ich palenie, co sprawia, że paląc się wydzielają polibromowane dibenzofurany i dioksyny. Te ostatnie należą do najsilniej poznanych dotychczas trucizn.

Szkodliwość dioksyn wiąże się z silnym działaniem mutagennym naruszając właściwą strukturę kodu genetycznego rozmnażających się komórek żywych organizmów. Przyczyniają się  tym samym do powstania mutantów i nabytych zwyrodnień u potomstwa. Ponadto mają silne działanie rakotwórcze i alergizujące. W organizmie ludzkim odkładają się głównie w wątrobie i tkance tłuszczowej, a wydaleniu ulegają dopiero po kilku latach.

Źródłem zanieczyszczenia powietrza jest także spalanie zdawałoby się tak ?niewinnych? odpadów jak wyroby z drewna np. stare okna, stare meble. Jednakże i w tym przypadku wydzielają się do powietrza trujące substancje z chemicznych środków, które używane są do impregnacji i malowania tego rodzaju wyrobów.

Inną grupą spalanych odpadów wywołujących skażenie powietrza są odpady gumowe. Spalanie ich powoduje emisję do powietrza setek substancji chemicznych, toksycznych i szkodliwych dla zdrowia. W zależności od składu mieszanki gumowej są to takie substancje jak tlenek i dwutlenek węgla, dwusiarczek węgla, dwutlenek siarki, amoniak, formaldehyd, pirydyna, kwas mrówkowy, kwas octowy, chloropren, merkaptany, węglowodory aromatyczne ? głównie fenol i jego pochodne, benzen, różnorodne węglowodory alifatyczne jak metan, etan, butan i in.

Oczywiście wszystkie te trucizny nie powodują działania natychmiastowego, lecz gromadzą się w organizmie i z upływem czasu wzrasta ich koncentracja, a gdy zostanie przekroczony próg odporności organizmu, dochodzi do wystąpienia reakcji w postaci różnorodnych objawów, dolegliwości, poważnych chorób.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.