Włochy zostały podbite

W dniach 27 kwietnia ? 7 maja w Barleccie (Włochy) odbył się 21 Międzynarodowy Konkurs dla Młodych Muzyków ?Citta di Barletta?. Wzięły w nim udział uczennice z Prywatnej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Witolda Lutosławskiego w Wołominie. Włosi docenili ich niezaprzeczalny talent przyznając im pierwszą nagrodę.

Barletta to urocza miejscowość położona we Włoszech w regionie Apulia. Już po raz dwudziesty pierwszy przyjechali do niej młodzi muzycy z całego świata, by zawalczyć w prestiżowym Międzynarodowym Konkursie dla Młodych Muzyków ?Citta di Barletta?. Tego roku przyjechało aż 90 zespołów z Rosji, Japonii, Korei, Hiszpanii, Francji i innych państw. Kategorii konkursowych było dużo, m.in.: muzycy gitarowi, zespoły kameralne, duety, czy artyści grający na fortepianie bądź na skrzypcach. Polskę reprezentowały uczennice z Prywatnej Szkoły Muzycznej I i II stopnia im. Witolda Lutosławskiego w Wołominie: Monika Mech ? flet, Natalia Zawadzka – flet, Monika Szczęsna ? fortepian. Klasa fletu w wołomińskiej szkole prowadzona jest przez Monikę Walter?Rosiak, zaś Monika Szczęsna jest uczennicą Dyrektora szkoły – Pawła Rozbickiego. Dziewczyny pierwszy raz brały udział w międzynarodowym konkursie i… od razu podbiły serca włoskiego jury. Wygrały w kategorii – zespoły kameralne/tria ( ENSEMBLE) z punktacją 95/100 pkt. To wielki sukces, bowiem w zeszłym roku zwycięskie trio zdobyło pierwsze miejsce z mniejszą punktacją – 88 pkt.

– Sukces moich uczennic jest efektem ciężkiej pracy przez kilka miesięcy, zarówno dziewcząt jak i mój. – mówi Monika Walter ? Rosiak. – Mam nadzieję iż ta wygrana pozwoli im jeszcze bardziej się rozwinąć. Da im pewność, że to co robią jest bardzo dobre, że mają w sobie potencjał, który warto rozwijać i kształtować. – dodaje.

Pani Monika, która jest znakomitą flecistką zdaje sobie sprawę z tego jak wiele trzeba trenować, by coś osiągnąć w świecie muzyki. Jednocześnie jest bardzo dumna ze swoich wychowanek – To są bardzo zdolne uczennice i chciałabym, żeby miały jeszcze w przyszłości możliwość zaistnienia na konkursie międzynarodowym poza granicami naszego kraju. – przyznaje – Zmierzenie się z zespołami z całego świata jest fantastycznym sposobem na konfrontację swoich zdolności, możliwości oraz wytrzymałości psychicznej na scenie, co wbrew pozorom jest bardzo istotnym elementem występów scenicznych. Osobiście jestem z nich bardzo dumna i mocno trzymam kciuki za dalsze ich sukcesy.

Sylwia Kowalska