W dniach 3-4 marca 2025 roku w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów – jedno z kluczowych wydarzeń dla przedstawicieli administracji lokalnej, polityków i ekspertów. W ciągu dwóch dni uczestnicy debatowali o największych wyzwaniach stojących przed samorządami, przyszłości transformacji energetycznej oraz roli lokalnych władz w kształtowaniu polityki gospodarczej i społecznej. Choć wydarzenie było pełne ciekawych spostrzeżeń i analiz, wielu uczestników nie mogło oprzeć się wrażeniu, że Kongres coraz bardziej przypomina coroczne rytuały dyskusji bez realnych zmian.
„Paneliści powtarzali dobrze znane diagnozy, ale nikt nie zaprezentował realnych narzędzi do ich rozwiązania” – zauważył Tomasz Drzał, Dyrektor Zarządzający KIKE.
Panelowe déjà vu – dyskusje bez przełomów
Podczas Kongresu dominowały dyskusje o decentralizacji władzy i zwiększaniu kompetencji samorządów. Uczestnicy chętnie dzielili się swoimi doświadczeniami i analizowali bariery stojące na drodze rozwoju lokalnych społeczności. Jednak, jak podkreślił Tomasz Drzał, choć wszyscy zgadzali się co do diagnozy problemów, to nikt nie był w stanie przedstawić skutecznych i wykonalnych rozwiązań.
– „Kongres to świetna przestrzeń do rozmów i inspiracji, ale w wielu przypadkach brakuje przejścia do konkretów. Wszyscy się zgadzamy, że coś trzeba zrobić – tylko nie wiadomo, kto i kiedy podejmie realne działania” – skomentował dyrektor zarządzający KIKE
Zarówno samorządowcy, jak i eksperci zgodnie podkreślali, że lokalne władze mają coraz więcej obowiązków, ale jednocześnie rosnące obciążenia administracyjne i finansowe sprawiają, że ich pole manewru jest coraz mniejsze.
Marszałek Paweł Gancarz zwrócił uwagę na wagę otwartości na pomysły z innych samorządów, wskazując na dobre rozwiązania stosowane przez Czesi. Dyskutowano o tym, jak lokalne społeczności mogą efektywnie rozwiązywać globalne wyzwania, takie jak zmiany klimatyczne i transformacja energetyczna.
„Warto wspomnieć o gigantycznym zaangażowaniu wojska i społeczników, to naprawdę jest ogromna wartość, której nie możemy przecenić. Ta współpraca pozwoliła nam uświadomić sobie, że razem możemy stawić czoła wszelkim okolicznościom. W takiej sytuacji ważna jest współpraca, to jest klucz to poradzenia sobie z wszelkimi przeciwnościami” – mówił marszałek Paweł Gancarz.
Energetyka odnawialna – nadal tylko na papierze?
Jednym z najważniejszych tematów Kongresu była przyszłość polskiej energetyki odnawialnej. Uczestnicy paneli wielokrotnie podkreślali, że OZE to klucz do niezależności energetycznej samorządów, ale na poziomie centralnym brakuje spójnej polityki wspierającej rozwój zdecentralizowanych źródeł energii.
– „Od lat mówi się o bilansowaniu i autokonsumpcji taniej zielonej energii. W teorii wszyscy zgadzają się, że to przyszłość, ale w praktyce brakuje odważnych decyzji i regulacji, które by to umożliwiły” – skomentował Tomasz Drzał.
Paradoksalnie, przeciwnicy OZE stają się coraz bardziej skuteczni. Argumenty o niestabilności sieci i rosnących cenach energii pojawiają się coraz częściej, mimo że niekoniecznie znajdują odzwierciedlenie w rzeczywistości.
– „Debata o OZE zaczyna przypominać grę polityczną – zamiast merytorycznych argumentów, często słyszymy populistyczne hasła, które jeszcze bardziej opóźniają zmiany” – dodaje Tomasz Drzał
Czy polska polityka zależy od decyzji Waszyngtonu?
Wśród samorządowców i ekspertów temat energetyki szybko przerodził się w szerszą debatę o geopolitycznej zależności Polski. Wybory prezydenckie w USA i powrót Donalda Trumpa wywołały refleksję nad przyszłością europejskiego bezpieczeństwa.
– „Nie ma obrony państwa polskiego bez silnego społeczeństwa. I Polska, jak każde państwo, powinna się bronić nie tylko siłą swojej armii czy siłą sojuszy, ale siłą wszystkich swoich obywateli. I samorząd odgrywa oczywiście kluczową rolę, szczególnie samorząd gminny, ale i powiatowy, a wojewódzki dostał nowe uprawnienia na mocy tej ustawy. W ogóle będzie mógł się włączać dużo szerzej w ochronę ludności, obronę cywilną. Ministerstwo Obrony daje z siebie bardzo dużo, bo gwarantuje połowę budżetu” – cytuje słowa wicepremiera Władysława Kosiniak-Kamysza, portal RDC
– „Zależność Polski od zagranicznych dostaw energii jest faktem – i choć od lat mówi się o dywersyfikacji, wciąż opieramy stabilność naszego systemu na imporcie paliw kopalnych” – zauważył Tomasz Drzał. – „Gdybyśmy poważnie traktowali niezależność energetyczną, już dawno mielibyśmy rozwiniętą sieć lokalnych źródeł energii – zamiast tego nasz system wciąż wisi na globalnych decyzjach politycznych”.
Zdaniem Tomasza Drzała Polska za mało inwestuje we własne, długofalowe rozwiązania. – „Rozwiązaniem na elastyczność systemu ma być gaz, ale przecież w większości nie pochodzi on z polskich złóż – to jest ta niezależność, o której tyle się mówi?” – pytał retorycznie dyrektor zarządzający KIKE.
Samorządowcy w Mikołajkach – wybrana elita?
Wśród uczestników Kongresu dominowali samorządowcy, którzy odnieśli sukcesy i potrafią skutecznie wdrażać lokalne inwestycje. To jednak tylko jedna strona medalu. Brakowało tam przedstawicieli gmin, które na co dzień borykają się z blokadami administracyjnymi, protestami społecznymi czy niewystarczającym finansowaniem.
Przykładem może być gmina Głubczyce w województwie opolskim, której potencjał energetyczny mógłby dorównać takim miejscowościom jak Potęgowo czy Margonin. Problem? Lokalne władze nie są w stanie przeprowadzić inwestycji w OZE z powodu protestów społecznych i silnej opozycji politycznej.
– „W Polsce coraz więcej gmin ulega wpływom grup antywiatrakowych, które zyskują wsparcie medialne i polityczne. W efekcie inwestycje stoją w miejscu, a Polska zamiast rozwijać energetykę przyszłości, wciąż walczy z wewnętrznymi podziałami” – skomentował Tomasz Drzał.
Czy coś się zmieni?
X Europejski Kongres Samorządów po raz kolejny dostarczył wartościowych dyskusji, ale dla wielu uczestników pozostało pytanie: czy przyszłe edycje będą równie powtarzalne, jak poprzednie?
– „Nie mamy już czasu na kolejne lata debatowania. Jeśli Polska faktycznie chce uniezależnić się energetycznie i dać samorządom większą autonomię, konieczne są konkretne decyzje – zarówno na poziomie legislacyjnym, jak i inwestycyjnym” – podsumował dyrektor zarządzający KIKE.
Jak pokazuje rzeczywistość, bez realnych działań kolejne edycje Kongresu mogą stać się jedynie powtarzalnym rytuałem debat o problemach, które wciąż czekają na rozwiązanie.
Mateusz Zawadzki
Więcej informacji z Mazowsza
Największe polskie firmy wspierają edukację na Mazowszu
Likwidujemy „białe plamy”! Rozwój opieki wczesnodziecięcej w województwie mazowieckim
Ponad 112 mln zł na inwestycje w mazowieckie szpitale dla wzmocnienia systemu ochrony ludności i obrony cywilnej
Mazowsze świętuje – 10. Edycja Mazowieckiej Marki Ekonomii Społecznej (MMES)

