Zabawa w kotka i myszkę

Polityka w najczystszej postaci chyba na dobre zagościła już w naszych samorządowych salonach, bo tego co się w ostatnich tygodniach na tych salonach dzieje inaczej nazwać nie można. Z pewnością zwoływane w ostatnim czasie dość często nadzwyczajne posiedzenia rady powiatu nie są przejawem troski o lokalny rozwój bardziej tego czyje jest na wierzchu

W miniony poniedziałek odbyła się, zwołana w trybie nadzwyczajnym, sesja rady powiatu, której jedynym celem było rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie odwołania Przewodniczącego Rady Powiatu i rozpatrzenie projektu uchwały w sprawie powołania Przewodniczącego Rady Powiatu Wołomińskiego. Dotychczasowego przewodniczącego nie odwołano (za odwołaniem 12 osób, przeciw 17) więc nie zachodziła konieczność powoływania nowego.
Wniosek o odwołanie Janusza Werczyńskiego z funkcji przewodniczącego podpisało 12 radnych (Klub Radnych PiS). Jego efektem jest obowiązek zwołania posiedzenia rady w trybie pilnym w ciągu siedmiu dni. Tak też się stało.
?W ocenie wnioskodawców Janusz Werczyński nie sprawdził się sprawując funkcję Przewodniczącego Rady Powiatu Wołomińskiego. (?) poucza wypowiadających się radnych i na bieżąco komentuje ich wypowiedzi ? krytykuje, polemizuje, dba o to, aby jego głos był usłyszany jako ostatni. Jednocześnie sam często apeluje do radnych o ograniczenie liczby i czasu wystąpień, a także odpowiedzi ad vocem? – czytamy we wstępie uzasadnienia projektu wspomnianej uchwały.
Zdaniem radnych wnioskodawców przewodniczący Werczyński wielokrotnie działał wbrew przepisom prawa, np. poprzez zarządzenie przerwy w trakcie głosowania oraz zarządzanie reasumpcji głosowania już po przerwie, gdy na sali był już inny skład rady. W przerwie bowiem docierali radni nieobecni w trakcie właściwego głosowania ? czytamy w załączonym uzasadnieniu.
W podsumowaniu tego uzasadnienia wnioskodawcy przypominają że ?Zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady?. Swoim postępowaniem, w ocenie wnioskodawców, przewodniczący utracił zaufanie części radnych do sprawowania funkcji Przewodniczącego Rady Powiatu Wołomińskiego.
Z projektem uchwały i jej uzasadnieniem, odczytanym przez Ireneusza Maślanego, lidera Klubu Radnych PiS, zdecydowanie nie zgodzili się radni z pozostałych Klubów: Forum Dobrego Samorządu, Wspólnoty Samorządowej i Platformy Obywatelskiej, w których imieniu głos zabrał Jerzy Mikulski, wiceprzewodniczący rady.
– W naszym przekonaniu przewodniczący dobrze wypełnia swoją rolę. Przedstawione we wniosku argumenty nie znajdują potwierdzenia. Zarzuty wydają się typowo chybione. W najbliższy czwartek znowu będziemy dyskutować o tym, czy kolejny radny powinien utracić mandat, czy nie powinien. Jest to typowo polityczne działanie, aby uzyskać profity partyjne. Nasze kluby nie poprą tego wniosku ? stwierdził.
Do zawartych w uzasadnieniu zarzutów odniósł się również Janusz Werczyński.
– Kiedy dociera do mnie krytyczna uwaga, tak jak w tym przypadku, odnośnie mojego zachowania, staram się zastanowić i dokonać oceny swojego postępowania. Zarzuca się mi łamanie prawa. Jednak patrząc na zapisy statutu nie widzę, abym to prawo łamał. Za znacznie bardziej naganne oceniam opuszczanie sali posiedzeń w trakcie głosowania ? wyjaśniał Janusz Werczyński, o którego odwołanie z funkcji przewodniczącego rady powiatu toczyła się dyskusja.
Przewodniczący odniósł się również do uwag w sprawie reasumpcji głosowania. – Kiedy zarządzałem przerwę nikt z państwa nie widział w tym niczego niestosownego. Natomiast nie spodobało się państwu, że po pięciominutowej przerwie dotarli na salę obrad inni radni ? wyjaśnił, po czym odniósł się do kwestii poruszanych podczas kuluarowych rozmów.
– Dotarły też do mnie uwagi, że gdzieś się o kimś wypowiedziałem do kogoś, do kogo być może nie powinienem się wypowiadać. To pozwoliło mi spojrzeć inaczej na swoje zbyt szczere wypowiedzi i za to zachowanie przepraszam ? stwierdził Janusz Werczyński, kończąc swoją wypowiedź.
Radny Robert Szydlik, odnosząc się do trwającej dyskusji przyznał: – Nie sposób panu przewodniczącemu odmówić sprawnego prowadzenia sesji. Ale często dyskusja była zamykana, a pan przewodniczący mógł każdą wypowiedź skomentować jako ostatni – stwierdził.
Jak już wcześniej wspomniano na najbliższy czwartek zwołana jest kolejna sesja rady powiatu podczas której głównym punktem obrad będzie sprawozdanie Komisji Rewizyjnej Rady Powiatu Wołomińskiego z postępowania wyjaśniającego dotyczącego pisma Wojewody z dnia 13.02.2017 w związku z zarzutami dotyczącymi możliwości naruszenia przez radnego Powiatu Wołomińskiego, Pana Janusza Tomasza Czarnogórskiego artykułu 25 b ustawy o samorządzie powiatowym.
W trwającej kadencji radni zajmowali się już dwukrotnie podobnymi problemami (w sprawie radnego Adama Jaczewskiego i Mariusza Dembińskiego). Obserwując tego typu poczynania ma się wrażenie, że to taka powiatowa zabawa w kotka i myszkę ? pytanie tylko kto jest kim w tej zabawie.

Teresa Urbanowska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.