Zbyteczny wydatek

Od dwóch lat, Społeczny Komitet Budowy Pomnika Poległym w Katastrofie Smoleńskiej w Wołominie bezskutecznie zabiega u władz o kawałek miejskiego gruntu na postawienie monumentu. Komitet chciałby, aby to był skwer przed Miejskim Domem Kultury, przy zbiegu ulic Wileńskiej i Mariańskiej. Miasto miałoby również wyasygnować środki na wykonanie oświetlenia, chodników i zieleni wokół pomnika. To byłoby jednak znaczące obciążenie budżetu! Na szczęście, nikt w ratuszu nie pali się do wyrażenia zgody na to przedsięwzięcie.

Co prawda, Przewodniczący Komitetu publicznie wyraził nadzieję, że ?może po kolejnym ponaglającym piśmie Komitetu, w skład którego wchodzi wiele zacnych osób oraz organizacji uda się w przyszłym roku postawić pomnik? to mam nadzieję, iż nie będzie on wystawiony w centrum miasta. Wołomin na taki ?honor? sobie nie zasłużył!

Przed kilkoma dniami stanął natomiast pomnik Lecha i Marii Kaczyńskich przy głównej ulicy Radomia, Żeromskiego, w pobliżu gmachu I LO im. M. Kopernika i kościoła Ojców Bernardynów. Ma 2,5 metra wysokości. Autorem rzeźby jest Andrzej Renes. Koszt pomnika oszacowano na ponad 200 tys. zł. Od prawie roku w Radomiu prowadzona jest społeczna zbiórka pieniędzy na ten cel. Miasto zobowiązało się zaś pokryć koszty zagospodarowania terenu wokół pomnika i częściowo wydatki na organizację uroczystości odsłonięcia pomnika. Coś tak, jak miałoby to być w Wołominie!

Lecz nim cement zastygł pod cokołem, Radom już się podzielił i skłócił! Okazało się bowiem, że to tak zwane zagospodarowanie otoczenia pomnika jest dla miasta bardzo kosztownym zadaniem. Trzeba było postawić strażników przed pomnikiem, założyć kamerę, wsadzić tysiąc pelargonii i położyć nową nawierzchnię chodnika i ulicy. Gdy zaczęły publicznie padać pytania o wysokość wyłożonych na ten cel środków, wśród osób odpowiedzialnych pojawiło się zdenerwowanie. Zapytany o to przez dziennikarza dyrektor Zakładu Usług Komunalnych, Andrzej Kielski, odpowiedział: ?Nie będę rozmawiał ze skośnookim. Spłaszczę ci nos! Zrezygnowałem z ukwiecenia innych rabat w mieście na koszt tego przy pomniku. I o tym, co mam wykonać, to ja decyduję. Według wzorców, którymi kieruję się w życiu, Lech Kaczyński zasługuje na takie otoczenie pomnika?.

Reportera przeprosił za to wiceprezydent Radomia Igor Marszałkiewicz. Dyrektor Andrzej Kielski za cały incydent dostanie naganę z wpisem do akt. Czeka go też rozmowa z prezydentem miasta. Przewodniczący Społecznego Komitetu Budowy Pomnika Lecha Kaczyńskiego, poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski przyznał w specjalnym oświadczeniu, że Komitet zwrócił się do władz Radomia o urządzenie zieleni wokół pomnika, ale jak zaznaczył, urządzanie i pielęgnacja zieleni wokół obiektów publicznych jest jednym z zadań gminy. Poseł poinformował też, że komitet poniósł wszelkie koszty związane z zaprojektowaniem pomnika i jego wykonaniem. Dodał, że także koszty organizacji koncertów, które towarzyszyły odsłonięciu pomnika zostały sfinansowane ze środków pochodzących od darczyńców. Miasto natomiast udostępniło organizatorom uroczystości podesty sceniczne, scenę oraz sprzęt nagłaśniający.

… na dzisiaj, dług miasta Radomia wynosi 410 milionów złotych!

Edward M. Urbanowski