Zofia Anna Misiak

Z naszym powiatem związana jest niezwykle utalentowana artystka, odnosząca sukcesy w kraju i za granicą. To Zofia Anna Misiak, używająca pseudonimu Palestra. Przyjrzyjmy się jej portretowi.

Odwiedziłam pracownię pani Zofii na ul. Pięknej w Warszawie. Od razu wyczuwa się tam przesiąknięty artystycznym zapałem klimat. – Malowałam od dziecka – mówi pani Misiak – potem była szkoła plastyczna i studia, wydział malarstwa oraz grafiki. Obecnie należę do Stowarzyszenia Kultury Europejskiej S.E.C., mającego siedzibę w Wenecji – dodaje. Artystka uprawia sztalugowe malarstwo olejne, temperę, rysunek, litografię, malowanie na szkle, drewnie, tworzy formy przestrzenne, kapliczki. W planie ma też totemy. Zofia Anna Misiak od najmłodszych lat fascynuje się Ameryką Południową, co ma widoczny wpływ na jej prace. Jej dzieła można obejrzeć na stronie www.zofiamisiak.com.

Pani Zofia ma pracownie na Pięknej w Warszawie, na Mokotowie i Czubajowiźnie. – Jestem malarką w drodze – mówi – często zmieniam miejsce pracy i zdarza się, że mam kilka pozaczynanych prac. Na Czubajowiźnie artystka ma pracownię w przedwojennym wagonie kolejowym, który przetransportowano tu przed 16 laty ze Stanisławowa. – Wprowadzam nowe techniki, zaczęłam tam na przykład malować na szkle. Tutaj zaczęłam interesować się ludowością i rozpoczęłam łączenie swojej twórczości ze sztuką ludową – dodaje.

A jakie wystawy i nagrody uważa za swe największe sukcesy? – Na pewno uczestnictwo w paryskich wystawach – odpowiada pani Zofia – np. Petit Palais, gdzie w 1986 roku zdobyłam srebrny medal, czy indywidualną wystawę w Galerie de France. Jestem też dumna z II nagrody ?Fierra del Libro per ragazzi? w 1985 roku za projekt okładki oraz ze srebrnego medalu z 2006 roku za pracę na Festiwalu w Palermo – dodaje malarka. Trzeba dodać, że Zofia Misiak wystaw i nagród ma na swym koncie całe multum.

Malarka jest też związana z naszą powiatową Galerią ?Korozja i Kolor?. W 2003 roku miała tu swoją wystawę indywidualną. Od lat bierze także udział w corocznych wystawach poplenerowych – Czubajowizna. Obecnie artystka pracuje nad olejnymi obrazami zabytków powiatu wołomińskiego. Zawsze pociągały mnie miejsca mające swoją historię, na przykład kapliczki – mówi – często jest tak, że po ich konserwacji, tracą swój urok i w niczym nie przypominają już swych pierwotnych kształtów. Dlatego o wiele ciekawsze są zabytki przed odnowieniem i właśnie na tym etapie uwieczniam je na swoich obrazach – przyznaje. Namalowane są już prawie cztery prace, w tym kościół w Klembowie, kapliczka w Ręczajach i pomnik św. Jana. W planach jest cykl dziesięciu dzieł.

A jakie są artystyczne zamierzenia pani Zofii w najbliższej przyszłości? Chcę wziąć udział w Międzynarodowej Wystawie w Palermo, na Sycylii, gdzie będą wystawiane obrazy olejne pięciu malarzy – odpowiada – Planuję też ekspozycję w Instytucie Włoskim. Niewykluczone, że ponownie odwiedzę Paryż. Sylwia Kowalska