10 lat Chłopaków ze starej paki

Lokalnym wielbicielom muzyki folkloru miejskiego, tego zespołu nie trzeba przedstawiać. Grają już od 10 lat, zbieraja laury na prestiżowych konkursach. Z członkiem zespołu Pawłem Pasztale?cem, rozmawia Marcin Pie?kowski.

– ?Chłopaki ze starej paki? to już mała legenda naszej mazowieckiej sceny muzycznej. Ile lat istnieje zespół?
– Zaczęliśmy wspólnie grać 10 lat temu, więc w tym roku mamy jubileusz. Początki były ciężkie, zresztą jak w każdej dziedzinie. Oczywiście pierwotny skład różnił się od obecnego, ludzie w zespole zmieniali się właściwie przez cały okres istnienia kapeli. W pierwszym składzie grali nieżyjący już Krzysztof Dąbrowski na gitarze akustycznej, Ryszard Głodek na kontrabasie, Irek Goleniewski na bębnie, Adam Mróz na akordeonie, ja na banjo oraz mój ojciec Jerzy Pasztaleniec (pomysłodawca powstania kapeli) na skrzypcach. Losy toczyły się bardzo różnie. Jedni odchodzili, inni przychodzili do zespołu. Doszli Ryszard Chomicki (gitara akustyczna), Waldemar Wolski (kontrabas), Darek Pasztaleniec (akordeon) i w tym właśnie składzie graliśmy przez ostatnie osiem lat. Nawet w tym roku odnotowaliśmy bardzo ważny transfer ? do kapeli dołączył Wiesław Leśniewski (akordeon).
– Mówicie o sobie ?kapela warszawskiego Targówka?, utożsamiacie się z Wołominem, ćwiczycie w Kobyłce. Skąd ta mieszanka?
– Pochodzimy z Wołomina, ale niestety bardzo rzadko gramy w naszym kochanym mieście. Kapela cały czas chciała się rozwijać, lecz nie było tam ogólnego zainteresowania naszymi poczynaniami. Znaleźliśmy więc schronienie u Andrzeja Zbyszy?skiego w Miejskim Ośrodku Kultury w Kobyłce, gdzie mamy znakomite warunki do grania. Możemy dzięki temu cały czas utrzymywać wysoki poziom. W związku z tym, że gramy folklor miejski warszawski, nie mając przy tym tekściarza, mogącego pisać o Wołominie, byliśmy zmuszeni przyjąć nazwę ?Kapela Praska?. Po pewnym czasie zaczęły się nami interesować media, ponieważ po tej stronie Wisły właściwie tylko my graliśmy folklor miejski. Po nagłośnieniu naszej twórczości przez media publiczne, okazało się, że Kapela Praska wciąż istnieje, tylko na pewien czas zawiesiła działalność. Nie chcieliśmy konfliktu z naszymi kolegami, więc zmieniliśmy nazwę na ?Kapela z Targówka?.
– Regularnie jeździcie na muzyczne przeglądy folkloru miejskiego. Zapewne sukcesów już się nazbierało…
– W 2004 roku dostaliśmy zaproszenie z Przemyśla na ogólnopolski festiwal kapel podwórkowych. Byliśmy już znani w Warszawie, jednak to był nasz debiut na przeglądzie ogólnopolskim. Wróciliśmy z wyróżnieniem. Zostaliśmy zarzuceni propozycjami uczestniczenia w przeglądach, które odbywały się w całej Polsce. Oczywiście nie zawsze mamy czas, żeby jeździć na takie koncerty, wszyscy pracujemy, zaś muzykę traktujemy jako hobby i przygodę. Jeżeli tylko mamy czas, staramy się jeździć, poznawać bogaty bagaż polskiego folkloru miejskiego ? muzykę kresową, folklor śląski… Jednym z najważniejszych konkursów w 2007 roku był I Warszawski Przegląd Kapel Podwórkowych. Zdobyliśmy tam pierwsze miejsce, exe quo z utytułowaną Kapelą Czerniakowską, pozostawiając w pokonanym polu Kapelę z Chmielnej i Kapelę Praską. W maju odbył się w Piotrkowie Trybunalskim ogólnopolski festiwal, bardzo prestiżowa impreza, znacząca dla rozwoju folkloru miejskiego w Polsce. Jest to, obok Przemyśla, największy i najbardziej liczący się przegląd tego rodzaju muzyki w kraju. Na sześć punktowanych miejsc, zdobyliśmy miejsce piąte, wśród 30 kapel startujących w konkursie. Dodam, że po raz pierwszy pojechaliśmy na tę imprezę.
– Jakbyście określili rodzaj muzyki, którą uprawiacie?
– Jest to muzyka taneczna, utwory przedwojennych, często zapomnianych autorów w nowych aranżacjach naszego autorstwa. Z pewnością gramy bardzo swingowo. Śpiewamy harmonicznie ? na cztery, pięć głosów. Stwierdzamy z żalem, że młodzież nie garnie się do takiej muzyki. Chcemy naszą twórczością przekonywać młode pokolenia do muzyki folkloru miejskiego.
– Gdzie koncertujecie? Możemy spodziewać się jubileuszowej płyty?
– Cały czas koncertujemy. Graliśmy u Gosi Baczy?skiej ? znanej projektantki mody czy w Ministerstwie Rolnictwa. Można nas usłyszeć na dużych imprezach plenerowych, otwarciach supermarketów i innych imprezach, które przyciągają wielu widzów. Dając koncerty, często występujemy u boku znanych artystów ? Krzysztofa Ty?ca, Katarzyny Pro?ko, Kabaretu OT.TO, Voxu i wielu innych. Kapela nagrała pierwszą płytę w 2006 roku. Jesteśmy w trakcie szukania sponsorów, którzy mogliby pomóc finansowo w nagraniu nowej płyty ? materiał mamy już przygotowany. Jeśli ktoś chciałby zasponsorować nasze nagrania, bylibyśmy szczęśliwi.

Jedno przemyślenie nt. „10 lat Chłopaków ze starej paki

Możliwość komentowania jest wyłączona.