11. Wicemistrzowie Europy

Nasza eksportowa para taneczna Ania Głogowska i Marcin Wrzesiński odnotowała kolejny wielki sukces na zagranicznym parkiecie. Z Mistrzostw Europy w Kijowie wrócili ze srebrnym krążkiem za występ w kategorii “Show”.

Mistrzostwa Europy odbyły się w przeogromnej hali Pałacu Sportu w Kijowie. Na trybunach zasiadła niebagatelna liczba 5 tysięcy widzów, a więc pod względem frekwencyjnym była to impreza porównywalna z niejednym meczem piłkarskim na naszych stadionach. Niesieni gorącym dopingiem licznej publiczności Ania i Marcin wywalczyli cenny medal Mistrzostw Europy. W zawodach uczestniczyło 11 par z 8 krajów, nasi zawodnicy jako jedyni reprezentowali Polskę. Nasi mistrzowie ulegli jedynie wicemistrzom świata z Rosji, lecz zdołali wyprzedzić znakomitą włoską parę, która zdystansowała ich na ostatnich mistrzostwach globu w Moskwie. – Wtedy zabrali nam miejsce na podium, teraz zrewanżowaliśmy się i zepchnęliśmy ich na trzecie miejsce. Zaprezentowaliśmy ten sam układ, który dał nam czwarte miejsce na Mistrzostwach Świata. Tańczyło nam się znakomicie, chyba nawet lepiej w półfinale, ponieważ po awansie do finałowej rozgrywki doszedł dodatkowy stres. Czuliśmy, że jesteśmy w stanie powalczyć o podium, jednak do końca nie byliśmy pewni czy uda nam się znaleźć tak wysoko. Udało się wytańczyć nawet drugą lokatę, więc jesteśmy bardzo szczęśliwi – mówi przejęty Marcin Wrzesiński. Turniej sędziowało 9 sędziów z różnych krajów, w tym również z Polski. Warto nadmienić, że dwóch sędziów typowało Anię i Marcina na Mistrzów Europy, co dowodzi jak znakomicie zaprezentowali się w Kijowie nasi mistrzowie. – Postanowiliśmy, że zatańczymy ten układ troszkę inaczej, bardziej aktorsko… Okazało się to świetnym pomysłem. Nie mieliśmy zbyt wiele czasu na treningi, ponieważ Ania odbywa tourne z “Tańcem z gwiazdami”, ale tańczymy nasz układ na wielu pokazach. To zastępuje nam zwykły trening. Powoli myślimy nad nowym układem, być może wystąpimy z nim na następnym turnieju na przełomie sierpnia i września. Dziękujemy Spółdzielczemu Bankowi Rzemiosła i Rolnictwa, który sponsorował nam bilety na Mistrzostwa do Kijowa – mówi Marcin. Wicemistrzostwo Europy to nagroda dla Ani i Marcina za wiarę, wytrwałość i sportowy profesjonalizm, którym emanują od wielu lat, od początku swojej bogatej kariery. Dziękujemy im, że ubarwiają naszą okolicę swoimi występami i turniejami, zarażają miłością do tańca kolejne pokolenia dzieciaków i przywożą z prestiżowych turniejów czołowe lokaty.
Marcin Pieńkowskie