13. Recenzje: Ocean’s 12 – Dogrywka

Iwona Krasnodębska

Kontynuacja filmu Stevena Soderbergha „Ocean’s Eleven: Ryzykowna gra”. Oparta, na tym samym pomyśle historia, może wydać się nudna. Jednak, nie tym razem, – choć mamy do czynienia z podobnym pomysłem i tą samą ekipą myślę, że fani pierwszej części będą usatysfakcjonowani.
Spotykamy bohaterów w trzy lata po słynnym i jakże brawurowym skoku na kasyno. Jego właściciel – Terry Benedict (Andy Garcia), odnajduje wszystkich członków ekipy i żąda zwrotu zagrabionych pieniędzy oraz odsetek w ciągu zaledwie dwóch tygodni. Cóż nie pozostaje nic innego, jak zaplanować kolejny skok…..
Wartka akcja, szybkie zwroty wydarzeń i wprowadzanie widza w błąd, to podstawowe cechy dobrej sensacji, które niewątpliwie charakteryzowały pierwszą część. W drugiej z pewnością tego także nie zabraknie. Wyraźnie widzimy większy rozmach, z jakim film został nakręcony. Akcja przenosi się z miejsca na miejsce.

 

Reżyser umyślnie wprowadza widza w błąd, serwując fałszywe tropy. Nie mamy możliwości rozwikłać zagadki i choć zakończenie jest przewidywalne, cykl wydarzeń, który do niego prowadzi pokazywany sekwencyjnie, ułatwia manipulację i lekko drażni. Nie przepadam, za filmami, w których intryga jest równie przewidywalna jak menu na niedzielnym obiedzie u babci, jednak tu nie mamy nawet cienia szansy. Zwodzeni, zaskakiwani kolejna akcją, przemykamy szybko przez kolejne sceny i nim się obejrzymy już patrzymy na scenę finałową.
Obsada, składająca się z najlepiej chyba opłacanych gwiazd Hollywood, przyciągnie z pewnością zarówno męska jak i żeńska publiczność. Nieodparty urok George’a Clooney’a, Brad’a Pitt’a, Matt’a Damon’a, czy bardzo złego Andy’ego Garcii nie potrzebuje reklamy. Czarująca, bardzo popularna i niezwykle piękna Catherina Zeta – Jones, w roli policjantki, nie wyróżniła się, co prawda niczym szczególnym. Niesamowita jest Julia Roberts w roli żony Oceana, uderzająco podobnej do… Julii Roberts.
Film stanowi lekką nieskomplikowaną rozrywkę, dla każdego, kto ma ochotę na chwilę relaksu
i śmiechu.

4 przemyślenia nt. „13. Recenzje: Ocean’s 12 – Dogrywka

  1. gratuluje debiutu!
    mam nadzieje, ze czesciej przeczytamy w ZPW o filmach ;)))

  2. gratuluje debiutu!
    mam nadzieje, ze czesciej przeczytamy w ZPW o filmach ;)))

  3. pecu a ja mam nadzieję, na wzięcie się do pracy przez niektórych speców od muzyki.;)

Możliwość komentowania jest wyłączona.