23-latek trafił do policyjnej celi po tym, jak świadek zabrał mu kluczyki od samochodu, ponieważ podejrzewał, że jest pijany. Policjanci potwierdzili te przypuszczenia, a wynik badania alkomatem ich zatrwożył. Mężczyzna miał w organizmie prawie 4 promile alkoholu! W takim stanie 23-latek stanowił śmiertelne zagrożenie na drodze.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu (29.09) przed godz. 17. Policjanci zostali wezwani na jedną z ulic w Wildze. Tam okazało się, że 23-latek miał prawie 4 promile alkoholu w organizmie i w takim stanie kierował volkswagenem. Na szczęście został zatrzymany dzięki obywatelskiej postawie świadka, którzy zabrał mu kluczyki do auta, a następnie wezwał Policję. Młody kierowca trafił do policyjnego aresztu, a jego pojazd został usunięty z drogi na koszt właściciela.
To nie jedyne zdarzenie z udziałem kierowców znajdujących się pod działaniem alkoholu. Tego samego dnia o godz. 18:24 na jednej z ulic Sobolewa samochód osobowy wjechał w ogrodzenie posesji. Na miejscu policjanci ustalili, że kierował nim 31-latek. Od mężczyzny wyczuwalna była woń alkoholu, jednak ze zględu na obrażenia nie był w stanie poddać się badaniu alkomatem. W związku z tym pobrano krew do badań na zawartość alkoholu i narkotyków. Szpitalne badanie wstępnie wskazało, że kierowca mógł być nietrzeźwy.
W minioną niedzielę (1.10) przed godz. 17 na trasie S17 na wysokości m. Potaszniki policjanci ruchu drogowego kontrolowali nissana. Z relacji 47-letniego kierowcy wynikało, że samochód uległ awarii, dlatego zjechał na pas awaryjny i wezwał pomoc drogową. Zachowanie mężczyzny wskazywało, że może znajdować się pod działaniem alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło, że miał w organizmie 0,4 promila.
O dalszych rozstrzygnięciach w sprawie nieodpowiedzialnych kierowców zdecyduje sąd.
Przypominamy, że od 1 października prowadzenie pojazdu przez pijanych kierowców będzie podlegać surowszym karom zgodnie z nowymi zmianami w kodeksie karnym. Osoby, które popełniają ten czyn ponownie, nie będą mogły liczyć na niskie kary, jak grzywny czy ograniczenie wolności. Za samą jazdę po spożyciu alkoholu recydywiście grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Nietrzeźwi kierowcy stanowią śmiertelne zagrożenie dla wszystkich uczestników ruchu drogowego. Pomimo ciągłych apeli Policji i tragicznych doniesień medialnych wciąż są osoby, które wsiadają za kierownicę po alkoholu, nie myśląc o tym, jak poważne zagrożenia powodują. Alkohol negatywnie działa na organizm człowieka, prowadzi do utraty zdolność koncentracji i poczucia rzeczywistości. Powoduje wydłużenie zdolności oceny sytuacji i czasu reakcji. Nigdy nie wolno wsiadać za kierownicę po alkoholu! Kierowco, bądź rozsądny!
podkom. Małgorzata Pychner
Więcej wiadomości z Mazowsza

Kolejny przykład skrajnej nieodpowiedzialności wśród kierowców

Ściął znaki, bo jechał na „czołgistę”

Uderzenie w narkobiznes, a w tle pseudokibice

Zarzut i areszt za usiłowanie zabójstwa

Mając 2,8 promila pojechał na kebaba

Łupem nastolatków był markowy alkohol

Poranna kolizja z łosiem – policjanci apelują o ostrożność

Kierował mimo tego, że nie powinien, bo ma zaledwie 15 lat

Uderzył matkę i zabił psa, został tymczasowo aresztowany

Napisał na portalu społecznościowym, że chce popełnić samobójstwo. Uratowali go łosiccy policjanci

Amerykański żołnierz okazał się oszustem

Nielegalne automaty do gier zabezpieczone przez przasnyskich funkcjonariuszy

Zatrzymanie po policyjnej obławie

Kierowali nietrzeźwi, rekordzista miał 2,5 promila
