Wstyd

Jestem pewien, że my, Polacy, zatraciliśmy zdolność do samodzielnego myślenia. Mówimy tylko to, co wcześniej usłyszeliśmy od innych, bądź przeczytaliśmy w internecie. I nie dotyczy to tylko elektoratu Prawa i Sprawiedliwości! Miliony Polaków powtarza zasłyszane bzdury, tak zwyczajnie, na co dzień: w pociągu, autobusie, na forach społecznościowych, czy przy piwie. Jakże trudno nam ? myśleć!
Od dwóch lat Europa zmaga się z napływem setek tysięcy imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu i Azji. Na początku płynęli do Włoch. Tysiące z nich przypłaciło tę wyprawę życiem. Dopiero po interwencji papieża Franciszka, rządzący we Włoszech zrozumieli, że imigranci to są ? ludzie, że należy ich nakarmić, napoić, ubrać, wyleczyć i umożliwić im rozpoczęcie nowego życia. Zwrócili się o pomoc do Unii Europejskiej. Niestety, Unia zamiast jedzenia i lekarstw wysłała do Włoch okręty wojenne, by te zahamowały falę napływających od strony Libii uchodźców. To nie uchroniło Europy, imigranci bardzo szybko przenieśli się do Turcji, by tratwami, łodziami i pontonami przepływać do Grecji a stąd drogą lądową jechać dalej, do bogatych krajów europejskich.
W minionym tygodniu świat został poruszony zdjęciem Aylana, trzyletniego syryjskiego chłopca, którego ciało wyrzuciło morze na turecki brzeg. Dopiero dzięki dziennikarskiemu śledztwu świat zobaczył istotę tragedii bliskowschodnich imigrantów. Z rodziny tego chłopca ocalał tylko ojciec. Oto co powiedział: – Chcę, aby cały świat zobaczył, co nas spotkało, gdy uciekaliśmy przed wojną. Niech świat zwróci na nas uwagę, żeby zapobiec temu, co nas spotkało. Niech to będzie ostatnia tragedia.
Pochodząca z miasta Kobane w Syrii rodzina Abdullaha Kurdiego ? ojca małego Aylana – mieszkała do wybuchu, finansowanej przez USA, wojny domowej w Damaszku, stolicy kraju. W 2012 roku uciekła przed tą wojną do Aleppo, a gdy i tam zaczęły się walki, rodzina wróciła do rodzinnego Kobane. Kiedy Państwo Islamskie przypuściło ofensywę na to miasto, rodzina Kurdich uciekła do Turcji z zamiarem przeniesienia się do Kanady, gdzie mieszka siostra Abdullaha Kurdiego. Lecz Kanada odmówiła tej rodzinie azylu! Postanowili więc przedostać się do Europy. Pożyczyli pieniądze od bliskich i starali się znaleźć tu, w Europie, lepsze życie. Niestety, ich łódka zatonęła! I taka, a nie inna, jest historia większości imigrantów zdążających do Europy!
Tylko wielcy duchem i intelektem są w stanie zrozumieć tę tragedie, jak Kościół, kilku polskich i europejskich intelektualistów. Ogół zaś jest obojętny! Przecież imigranci to nie są przestępcy, to normalni ludzie, którzy potrzebują naszej pomocy. Twojej i mojej! To polski Kościół napisał te słowa: ?Na tle wyjątkowo bolesnych obrazów z uchodźcami z Afryki proszących o pomoc u granic Europy – wyraźniej słychać i rozumie się słowa Chrystusa o błogosławionych, bo byłem przybyszem, a przyjęliście mnie. Potrzebą chwili staje się w Polsce przyjęcie uchodźców z krajów północnej Afryki i Bliskiego Wschodu. Według nauki Kościoła mamy powinność przypominać społeczeństwu o chrześcijańskim obowiązku pomocy uchodźcom ratującym swoje życie z krajów objętych działaniami wojennymi. Pomoc ta powinna być organizowana wobec wszystkich uchodźców bez względu na religię i wyznanie.?

Edward M. Urbanowski

Jedno przemyślenie nt. „Wstyd

  1. Panie Edwardzie, jak to mówił Arystoteles: prawda leży zawsze pośrodku i dlatego tak wszystkim przeszkadza…. Pewnie jestem mała duchem skoro się z Pana wywodami nie zgadzam… Jeśli Panu tak przeszkadza postawa Polaków, proponuję pokazać im jak Pan wciela w życie Pana ideały – proponuję przyjąć na utrzymanie do swojego domu jedną rodzinę imigrantów. A później oceniać postawy innych.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.