Awans do III ligi wielkim sukcesem piłkarzy Huraganu

W niedzielę, 26. czerwca piłkarze czwartoligowego Huraganu Wołomin w pierwszym barażu o awans do III ligi zmierzyli się u siebie z triumfatorem grupy południowej ? Victorią Sulejówek. Około godz. 16:00 nad miastem przeszła nawałnica, która sprawiła, że rozegranie meczu stanęło pod dużym znakiem zapytania. Sędziowie początkowo skłaniali się ku przełożeniu spotkania, jednak protesty piłkarzy doprowadziły do zmiany decyzji.

Jeszcze na początku roku trener Andrzej Greloch zasygnalizował prezesowi klubu Przemysławowi Dzięciołowi, iż na czerwiec ma zarezerwowany termin zagranicznej wycieczki. Wobec takiego obrotu wydarzeń Huragan awaryjnie poprowadził szkoleniowiec Wilgi Garwolin Sergiusz Wiechowski, mający za sobą pracę z wołomińską drużyną w sezonie 2013/2014.
Otwarcie wyniku nastąpiło w 4. minucie, gdy Samuelson Odunka dośrodkował sprzed linii końcowej do Wojciecha Wociala, a ten bezproblemowo skierował piłkę głową w róg na 1:0. Szybka utrata bramki momentalnie podziałała mobilizująco na naszych graczy, czego efektem były kąśliwe próby w wykonaniu Waldemara Woźniaka i Marcina Stańczyka. W szesnastce Huraganu zagotowało się w 32. minucie, kiedy bardzo aktywny tego dnia, czarnoskóry Odunka minął Łukasza Derejko i w stuprocentowej sytuacji na szczęście tylko trafił w poprzeczkę. Sześć minut później Karol Pasturczyk odbił futbolówkę przed pole karne, gdzie dopadł do niej Marcin Stańczyk i precyzyjnie uderzył w narożnik na 1:1. Kolejna dogodna szansa miała miejsce w 41. minucie. Tym razem Rafał Wielądek minimalnie chybił obok słupka. Trzy minuty później arbiter za faul na Odunce czerwoną kartką ukarał Mikołaja Tokaja.
Po przerwie mimo osłabienia Huragan nie dał się zepchnąć do defensywy i ku uciesze miejscowych kibiców dyktował warunki gry. W 52. minucie Marcin Stańczyk mając przed sobą Pasturczyka przestrzelił obok bramki. Minutę później kapitalną interwencją popisał się Łukasz Derejko i w ostatniej chwili wybił na rożny piłkę lecącą pod poprzeczkę. W 63. minucie Marcin Stańczyk otrzymał podanie od Waldemara Woźniaka i przerzucił futbolówkę na bramkarzem, która wylądowała w rogu. Tym samym doświadczony napastnik zrehabilitował się za wcześniejszą, zmarnowaną okazję i ustalił rezultat zaciętego starcia na 2:1. Goście do końca starali się wyrównać, ale razili nieskutecznością głównie ze stałych fragmentów. Skład: Derejko ? Lewicki, Dadacz, Górski, Ławcewicz ? Tokaj (44? czerwona kartka), Woźniak ? Wielądek (69? Mierzwiński), Mańko (71? Wróblewski) ? Choiński (76? Nowacki), Stańczyk (84? Ndakiza).
Do decydującego rewanżu doszło w środę, 29. czerwca w Sulejówku. Stawka pojedynku spowodowała, że trybuny tamtejszego stadionu wypełnione były po brzegi. Już w 5. minucie Marcin Stańczyk przeprowadził rajd i po umiejętnym wyczekaniu bramkarza technicznie strzelił w narożnik na 0:1. Cztery minuty później niezawodny Dariusz Dadacz wybijając piłkę zażegnał niebezpieczeństwo w polu karnym. Radość wołomińskich kibiców została spotęgowana w 18. minucie. Wówczas kontra Huraganu zaowocowała próbą Marcina Stańczyka, którą sparował Karol Pasturczyk, ale wobec dobitki Pawła Nowackiego w środek bramki na 0:2 okazał się bezradny. W 21. minucie sędzia odgwizdał rzut karny dla Sulejówka. Tuż przed jego wykonaniem czerwoną kartkę zobaczył poszkodowany chwilę wcześniej Samuelson Odunka. Do piłki podszedł Wojciech Wocial i mimo wyczucia intencji przez Łukasza Derejko uderzył w róg na 1:2. Gra z przewagą zawodnika ułatwiła nam zadanie i PWKS ruszył do zaciekłych ataków. Przed końcem pierwszej połowy widzowie byli świadkami trafienia Marcina Stańczyka w boczną siatkę oraz dwukrotnego obicia słupków przez Pawła Nowackiego i Rafała Wielądka.
Po zmianie stron Huragan nie ustawał w konstruowaniu dynamicznych akcji, jednak rozluźnienie panujące w naszych szeregach przedkładało się na gorszą jakość wykończenia. Victoria również nie zamierzała składać broni, lecz w większości przypadków nie potrafiła znaleźć sposobu na pewnie interweniującego Łukasza Derejko. W tej odsłonie mieliśmy co najmniej trzy niewykorzystane setki ? najpierw Marcin Mańko przegrał dwa pojedynki sam na sam z Pasturczykiem, następnie Rafał Wielądek w konfrontacji z bramkarzem miejscowych dał sobie zdjąć piłkę z nogi. W 89. minucie Rafał Wielądek huknął z dystansu w samo okienko na 1:3, a już w doliczonym czasie gry gola na otarcie łez zdobył dla Victorii Michał Strzałkowski. Ostatecznie emocjonujące starcie zakończyło się zwycięstwem PWKS-u 2:3. Skład: Derejko ? Lewicki, Dadacz, Górski, Ławcewicz ? Woźniak, Choiński (74? Ndakiza) ? Wielądek, Mańko (63? Wróblewski) ? Nowacki (63? Mierzwiński), Stańczyk (87? Ołdak.
Wołomiński zespół został uhonorowany przez prezesa Mazowieckiego Związku Piłki Nożnej Zdzisława Łazarczyka pamiątkowym pucharem za wywalczenie awansu do III ligi. Osiągnięcie tego sukcesu zawdzięczamy zaangażowaniu i skutecznej polityce transferowej najlepszego prezesa na Mazowszu w osobie Przemysława Dzięcioła. Chwile chwały nie byłyby możliwe bez umiejętności, ambicji i ogromnej woli walki zawodników ukierunkowanych przez trenerów: Andrzeja Prawdę, Andrzeja Grelocha, Sergiusza Wiechowskiego. Niedługo powinniśmy się przekonać kto zasiądzie na ławce trenerskiej i w jakim stanie kadrowym drużyna przystąpi do sezonu 2016/2017, który wystartuje w sobotę, 6. sierpnia. Wtedy Huragan podejmie w Wołominie słynny ŁKS Łódź.

Marcin Godlewski

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.