Biednym zamiast fiskusowi

Krzysztof
Oksiuta

Ponad 2 miliony złotych może trafić do osób
potrzebujących w naszym powiecie! Czy trafi? – zależy tylko od nas.

Chciałbym zwrócić uwagę na ustawę z 24 kwietnia 2003 roku o
działalności pożytku publicznego i wolontariacie ( Dz. Ust z 2003 r.
nr 96, poz. 873).

Największa tragedia
Wiele mówi się o potrzebie
pomocy ludziom biednym, niepełnosprawnym,dzieciom z rozbitych rodzin
czy bezrobotnym. Kilkanaście tysięcy ludzi

w naszym powiecie jest bez pracy. To największa tragedia
współczesnej Polski. Gdy staram się pomóc znaleźć komuś
pracę, to są to przypadki pojedyncze, bowiem rynek pracy nie rozwija
się.Sami bezrobotni też nie potrafią sobie pomóc i chyba nawet
pogodzili się z tym że pracy nie ma i nie będzie. Stracili ufność, że
może się zmienić na lepsze. I niewątpliwie trudno odmówić im
racji. Cała Europa dotknięta jest obecnie stagnacją, nawet w
Niemczech, państwo tnie pomoc socjalną i nie zapowiada się na lepsze.

Czy w tej sytuacji powinniśmy załamywać ręce? Nic nie robić i
pogodzić się z tą rzeczywistością?

Według mnie powinniśmy wykorzystywać każdą szansę poprawy
sytuacji i starać się wzajemnie sobie pomagać. Możliwość stwarza
wchodząca w życie obecnie ustawa o działalności pożytku publicznego i
wolontariacie.

Uszczknąć z podatku
Ustawa definiuje organizacje, które
można uznać za zajmujące się działalnością pożytku publicznego. Można
do nich zaliczyć między organizacje zajmujące się pomocą społeczną,
działalnością charytatywną i na rzecz osób niepełnosprawnych,
pomocy ofiarom katastrof i ekologii. Ale również organizacje,
które zajmują się nauką, edukacją, koloniami dla dzieci,
promocją zatrudnienia, wspieraniem przedsiębiorczości, rozwojem
wspólnot i społeczności lokalnych, obronnością i porządkiem
publicznym. Równo 24 zadania publiczne ujęte w ustawie, prawie
w całości obejmują naszą społeczną rzeczywistość. Zdecydowałem się
napisać ten tekst ponieważ ustawa w artykule 27 daje możliwość
każdemu podatnikowi podatku dochodowego od osób fizycznych
przekazania 1% podatku dochodowego na rzecz organizacji pożytku
publicznego, która realizuje wymienione wyżej zadania, zamiast
do Urzędu Skarbowego. Wygląda to tak, że każdy mieszkaniec naszego
powiatu płacący podatek dochodowy od osób fizycznych w swoim
rocznym zeznaniu podatkowym może wskazać stowarzyszenie lub fundację,
której przekaże 1% naliczonego mu podatku. Jeżeli przyjmiemy
że w naszym powiecie płacących podatek dochodowy od osób
fizycznych jest około 50 000 obywateli i każdy z nich płaci tylko 19
% podatek (to przy pensji 2000 zł brutto miesięcznie, czyli 24 000
rocznie, podatek taki wynosi 4560 zł ) to 1% z tej kwoty, czyli 45,
60 zł pomnożony przez 50 000 daje łącznie 2 280 000 złotych. Tyle
mniej więcej może trafić dodatkowo do osób potrzebujących w
naszym powiecie! Możemy za to wysłać 2300 dzieci na kolonie, bądź
wypłacić najbardziej potrzebującym taką ilość 1000 złotowych zapomóg,
lub dofinansować działalność gospodarczą podmiotów, do których
mamy zaufanie, że stworzą miejsca pracy np. przy przedsiębiorstwach
komunalnych.

Pomóżmy sobie wzajemnie
Aby jednak pieniądze
trafiły na te cele, a nie do fiskusa, konieczne jest zorganizowanie
się zgodnie z ustawą organizacji pożytku publicznego, bądź nabycie
takiego statusu przez organizacje już istniejące.

Mam nadzieję, że wyjaśniłem korzyści wynikające z tej ustawy. Nie
oglądajmy się na innych, róbmy swoje! W końcu to prawo
uchwalono dla nas wszystkich byśmy z niego korzystali!