Chcemy żyć w nowoczesnym mieście

Wydawało się już, że standardy w Gminie Radzymin zostały podniesione. Jednak ostatnie posiedzenie Rady Miejskiej w Radzyminie jest dowodem, że wiele zostało w tej kwestii do zrobienia – Twierdzi Halina Bonecka, radzymińska radna.

Niniejszy artykuł ma na celu przybliżenie, moim oponentom i tym, którzy niecierpliwią się podczas sesji Rady, gdy zabieram głos i wskazuję na błędy w projektach uchwał, motywów, którymi kieruję się w swojej społecznej działalności na rzecz naszej Gminy i naszego Miasta. Zapewniam wszystkich, że moją intencją nie jest wydłużanie czasu sesji, ani ?dokuczenie? komukolwiek. Moją intencją jest stanowienie dobrego prawa miejscowego, ponieważ mieszkańcy również tego oczekują. Oczekują, bo mają do tego prawo, bo nam zaufali, bo chcą żyć w mieście, które jest nowoczesne, dobrze zarządzane, w którym obowiązuje czytelne i sprawiedliwe prawo miejscowe, a Włodarze traktują każdego mieszkańca z należytą uwagą, troską, empatią i zrozumieniem jego potrzeb.

Zatem pozwalam sobie przedstawić moje uwagi, jakie nasunęły mi się po dwuletniej pracy w Radzie.

Podczas każdej sesji powołuje się tzw. ?Komisję uchwał i wniosków?, której jedynym zadaniem jest czytanie projektów uchwał procedowanych podczas danej sesji. Komisję powołuje się w drodze głosowania, po zgłoszeniu kandydatów podczas sesji. Po kolejnej analizie treści Statutu Gminy zapytałam, jaki jest status prawny tejże komisji, ponieważ moim zdaniem komisja ta nie ma racji bytu w świetle zapisów Statutu ? komisje powołuje Rada w drodze uchwały, określając także w uchwale ich zadania. Pani mecenas przyznała mi rację, ale stwierdziła, że zawsze tak było, więc czemu nie? A wyjście z tej patowej sytuacji (porządek sesji był już przegłosowany) było proste: wystarczyło, żeby projekty uchwał czytał przewodniczący.

Standardem w naszej Gminie było (i jeszcze bywa) przedkładanie Radzie Miejskiej projektów uchwał, które zawierały podpis zaledwie pani mecenas, czasami pracownika Urzędu i niezwykle rzadko Pana Burmistrza. Zdarzały się też projekty, których autorem jest N.N., a może Gall Anonim? (Czasami zawierały tylko parafki ?czyje? Nie wiadomo, tylko na podstawie treści uchwały można domyślać się, czyja jest to parafka.) I już wydawało się, że sytuacja poprawiła się (obecnie projekty uchwał prawie zawsze są podpisane przez pracownika urzędu, mecenasa i Pana Burmistrza), a tu znowu niespodzianka ? w uchwale przywołuje się paragrafy, które nie istnieją.

Zgodnie z § 40 ust. 1 Statutu Gminy Radzymin inicjatywę uchwałodawczą posiada: co najmniej 4 radnych, Komisja Rady, Klub Radnych oraz Burmistrz.

Oczywistym jest, że projekty uchwał przygotowywane są przez odpowiednich pracowników urzędu, lecz projekt uchwały przedkładany Radzie do uchwalenia zawsze powinien być podpisany przez Burmistrza (i tak dzieje się w innych gminach). Bywa też, że nasze projekty zawierają tylko nieczytelną parafkę, ale zdarzyło się również, że projekt uchwały dostarczony radnym nie zawierał jakiegokolwiek podpisu! Czy to standard gminny, czy nawyk wynikający z przyzwolenia na takie działanie, czy też brak profesjonalizmu w działaniu? Uchwała nr (?) Rady Miejskiej w Radzyminie z dnia (?) podstawa prawna: (…), Rada Gminy uchwala, co następuje… ? więc jest Rada Miejska czy Rada Gminy? Czy to błąd, czy błahostka? Podpis mecenasa oczywiście jest!

Zgodnie z art. 15 ust. 2 ustawy z dnia z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym( t. j.: Dz. U. z 2001 r. Nr 142, poz. 1591 z późn. zm.): ?Jeżeli siedziba rady gminy znajduje się w mieście położonym na terytorium tej gminy, rada nosi nazwę rady miejskiej?.

Oczywiście dla niektórych urzędników i pani mecenas nie ma to żadnego znaczenia, bo jak mawia Pani Żywiecka: ?Ustawa literalnie nie zakazuje takich sformułowań?.

W podstawie prawnej uchwały w sprawie Wieloletniej Prognozy Finansowej Gminy Radzymin wpisuje się art. 18 ust. 2 pkt 6 ustawy o samorządzie gminnym, który brzmi: ?Do wyłącznej kompetencji rady gminy należy uchwalanie programów gospodarczych?.

Powstaje zatem pytanie czy ?Prognoza Finansowa? jest programem gospodarczym w rozumieniu ustawy? Moim zdaniem ? nie! Zdaniem naszych włodarzy ? tak. Pani mecenas też to nie przeszkadza.

Nierzadko, a wręcz można powiedzieć, że normą są błędy merytoryczne, stylistyczne, interpunkcyjne, zdarzają się również błędy ortograficzne.

Przykłady:

1)?Zaplanowane środki zostaną przeznaczone na zadania inwestycyjne wymienione inwestycyjnego tabeli Nr 4.?;

2)?dopłata do biletu 2,46 za 1km? (z kontekstu można domyślać się, że autorowi chodziło o złote polskie a nie np. o euro);

3)?usługi zdrowotnych dla pracowników?;

4) ?maksymalnej wysokości zabudowy ? maksymalnej wysokości zabudowy? (powtórzenie konieczne, żeby radnym się utrwaliło);

5) dwa razy powtórzony ustęp w paragrafie – też w celu utrwalenia;

6) ?Na całym obszarze planu dopuszcza się lokalizowanie reklam i znaków informacyjno ? plastycznych na ogrodzeniach, budynkach i obiektach małej architektury pod warunkiem.? ? co to jest ?obszar planu?? Pod jakim warunkiem ? czyżby świadomie nie określono tego warunku?

7)?małą architektura? ? tego typu błędy są powszechne, że nawet nie chce się o nich mówić!

8)?Dopuszcza się od zainwestowanie nowo wydzielone działki budowlane o powierzchni mniejszej niż określona w przepisach szczegółowych dla poszczególnych terenów wyłącznie:- czy ktoś rozumie sens tego zadania ? ja nie! (być może moja percepcja nie jest tak wysoka jak twórców projektu uchwały)

9)?nad rurociągami drenarskimi nie należy wznosić żadnych budowli ani utwardzonych nawierzchni w przypadku zmiany ich przebiegu, wskazana na rysunku nieprzekraczalna linia zabudowy także się zmieni. Czy można wznieść utwardzoną nawierzchnię? Jeśli tak, to jak wysoko? Jeśli linia zabudowy jest nieprzekraczalna, to czy może się zmienić?

10)?w odległości 15m od osi gazociągu zakazuje się realizacji budynków gospodarczych,? ? bo właściwych czasowników brakuje w języku polskim!

11)?Jako obowiązujący plan przyjmuje: docelowy, zorganizowany sposób?? – kto przyjmuje?

12)?produkcji i usług ? 3 m.p.? ? co znaczy 3 m.p.?

13)?Strefy, o których mowa w ust. 4 mogą być weryfikowany na zasadach określonych w ust. 3 po uzgodnieniu z Właścicielem linii lub skablowaniu napowietrznych linii 15kV.? (kto ma je skablować?) A ust. 4 brzmi: ?Ustala się zasięg granic stref potencjalnego szkodliwego oddziaływania napowietrznych, elektroenergetycznych linii 15 kV wynoszące po 5,0 m w każda stronę od osi linii 15kV.? ? Czy w tym zadaniu jest mowa o strefach, czy raczej o granicach stref?

Natomiast ust. 3 brzmi: ?Dopuszcza się lokalizowanie budynków zawierających pomieszczenia przeznaczone na pobyt stały ludzi w zasięgu uciążliwości, o których mowa w ust. 2, pod warunkiem zastosowania w nich rozwiązań odpowiednio ograniczających te uciążliwości.? Czy można jednoznacznie zrozumieć, o co autorowi tej uchwały chodzi?

14) ?Dopuszcza się lokalizacje lokalizacji usług ?? lub ?Z ustaleniami § 20?.

15) ?dachy dwu i wielospadowe, dopuszcza się dachy jednospadowe ??

16) ?w tym poddasz użytkowe; wysokość obiektów ? maksimum 12 m;

Oczywiście to nie wszystkie błędy znajdujące się w projekcie uchwały. Czy widząc te niedociągnięcia powinnam milczeć i głosować za podjęciem takiej uchwały? Przecież wszyscy wiedzą o co chodzi (z kontekstu).

Używanie bliższych i dalszych określeń rzeczownika w niewłaściwym przypadku lub czasownika w niewłaściwej formie to także norma! Liczba mnoga czy pojedyncza? To banał! Kto się tym przejmować ? przecież mowa my rozumieć polska!

Czy czytając takie projekty uchwał należy milczeć i bezwiednie podnosić rękę za ich przyjęciem?

Czy dla świętego spokoju udawać, że nic się nie widzi i nic się nie rozumie?

Czy jeśli przez wiele lat tak było, to nie może być tak dalej?

O kolejnych ?poprawnie? redagowanych projektach uchwał i o załatwianiu spraw mieszkańców w następnej odsłonie.