Ciesielstwo – ginący zawód

W Czubajowiźnie przez cztery tygodnie trwały warsztaty ciesielskie. Udział w nich brały osoby w wieku od 18 roku życia do ponad osiemdziesięciu. Warsztatom towarzyszyła wystawa rzeźby Krzysztofa Grodzkiego ludowego twórcy z Łukowa.

Ginące zawody i ginący krajobraz kulturowy to tematyka, w której działamy od kilkunastu lat. ? Wysiłek ochrony pamięci i tkanki materialnej na temat ciesielstwa, architektury drewnianej, starych narzędzi oraz maszyn do obróbki drewna, przyrządów do transportu, zaczęliśmy osiem lat temu akcją przeniesienia drewnianego domu z bali łączonych na węgły. Wcześnie spotkałem starych ludzi od których mogłem nauczyć się zasad i technik zawodu oraz poznać różne jego tajniki ? opowiada Leon Palesa, pomysłodawca zorganizowania warsztatów.

Warsztaty mają na celu zapoznanie kursantów z historią ciesielstwa oraz pojęciami i czynnościami, które są w zaniku lub zupełnie wyszły z użycia, takich jak: podnoszenie kloca za pomocą lady lub kołowrotu (stosowane szczególnie w transportach), łupanie drewna, struganie wióra osikowego do dachów, stosowanie klamry, ośnikowanie. Odrębnymi zajęciami była nauka przygotowania i ostrzenia narzędzi na otoczaku, działanie toporem i cieślicą, praca świdrem czy zabijanie dybli.

Zajęcia prowadził, przy pomocy asystenta, dr nauk technicznych Krzysztof Wieczorek, specjalista konserwacji drewna, na co dzień działający przy Wojewódzkim Konserwatorze Zabytków. Przy okazji warsztatów prezentowana była wystawa starych ręcznych narzędzi, które można było porównać z prezentacją współczesnych narzędzi ręcznych do drewna jakie prezentowała firma handlowa oferująca narzędzia pochodzące z najlepszych czeskich, szwedzkich, norweskich i japońskich firm.

Warsztatom towarzyszyła wystawa rzeźby Krzysztofa Grodzkiego, którego rzeźby zostały wybrane do ekspozycji podczas prezentacji regionu Mazowsza na światowej wystawie EXPO 2000 w Hanowerze, ludowego twórcy z Łukowa.

Trwałym śladem jaki zostanie w Gminie Poświętne po trwających warsztatach będą dwie kapliczki słupowe, które zostaną ustawione w uzgodnionym przez środowisko miejscu. W warsztatach uczestniczyły osoby w różnym wieku a wśród nich znalazły się również kobiety. Uczestnicy to osoby interesujące się ciesielstwem, które dzięki warsztatom pogłębiły swoją wiedzę na temat historii i technik ciesielskich jakimi posługiwano się wiele lat temu, między innymi w budownictwie. Dziś trudno sobie wyobrazić, że sto lat temu można było wybudować dom bez użycia gwoździ czy śrub. W sobotnio-niedzielnych prezentacjach warsztatowych uczestniczyli zarówno mieszkańcy Czubajowizny jak też goście przyjezdni. Ciekawostką jest również rozpiętość wiekowa uczestników warsztatów od 18 do niemal 80 lat.

Teresa Urbanowska