Czy będziemy budować bez pozwoleń?

O zapowiadanych zmianach w Prawie Budowlanym i konsekwencjach tych zmian rozmawiamy z Krzysztofem Antczakiem, ekspertem Europejskiego Instytutu Prawa Budowlanego, wieloletnim wiceburmistrzem Wołomina.

– W ubiegłym roku głośno było na temat zmian w Prawie Budowlanym, jednak zmiany te do dnia dzisiejszego nie weszły w życie. Czy jest nadzieja na to, że będzie można budować bez pozwoleń?

– 23 kwietnia 2009 roku Sejm przyjął ustawę o zmianie prawa budowlanego. Jednak w połowie maja prezydent Lech Kaczyńaki zaskarżył tą ustawę do Trybunału Konstytucyjnego. Ponieważ Trybunał nie rozpatrzył jeszcze skargi prezydenta ustawa ta ?zawisła w powietrzu?.

Chociaż Trybunał nie ma wyznaczonego czasu na rozpatrzenie skargi to przeważnie skargi takie rozpatrywane są po upływie roku czasu. Niebawem minie więc rok od czasu, kiedy skarga ta została złożona. Należy więc spodziewać się, że decyzja w tej sprawie zapadnie w okolicach czerwca ? lipca.

– Jakie są podstawowe założenia tej nowelizacji?

– W nowelizacji omawianej ustawy zakłada się, że: – zniesiony zostaje obowiązek uzyskiwania pozwoleń na budowę; – zniesiona jest instytucja zatwierdzania projektu budowlanego w drodze decyzji; – zniesiony jest obowiązek uzyskiwania pozwoleń na użytkowanie. Proponowane zmiany mają na celu wyeliminowanie zbędnych, zdaniem Sejmu, procedur administracyjnych, które obecnie opóźniają rozpoczęcie budowy.

– Ma Pan wieloletnie doświadczenie w stosowaniu prawa budowlanego w praktyce. Pracował Pan kilka lat jako zastępca Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego, przez wiele lat był Pan odpowiedzialny za gminne inwestycje w Wołominie. Czy, Pańskim zdaniem, proponowane zmiany nie wprowadzą zbyt dużego zamieszania?

– Moim zdaniem, proponowane zmiany w początkowym okresie wejścia ich w życie, spowodują, że wiele osób będzie zdezorientowanych.

– Bo na czym tak na prawdę będą polegały te zmiany?

– Inwestor zamierzający wybudować obiekt budowlany i to bez względu na to, czy będzie to budynek mieszkalny jednorodzinny, czy budynek wielorodzinny ? np. z 40 lokalami, po wykonaniu dokumentacji, zgłosi budowę do rejestru. Starosta będzie miał 30 dni na ocenę tej dokumentacji i ewentualny sprzeciw. Jeżeli starosta nie stwierdzi błędów w przedłożonych dokumentach, inwestor będzie mógł rozpocząć budowę. Proszę zwrócić uwagę, że nie będzie tutaj, tak jak to ma miejsce obecnie, żadnego wszczęcia postępowania administracyjnego. Zatem żaden z sąsiadów nie będzie informowany o tym, że na działce sąsiedniej rozpocznie się jakaś budowa. O przygotowaniach do inwestycji sąsiad dowie się na etapie wydawania decyzji o warunkach zabudowy. Jeśli jednak na danym terenie obowiązuje miejscowy plan zagospodarowania to o tym, że budowa ruszyła sąsiad dowie się dopiero ?naocznie?.Takie są założenia przyjętej przez Sejm ustawy. Zdaniem prezydenta nie jest tu należycie zabezpieczony interes sąsiada i to zostało zaskarżone do Trybunału.

– Czy proponowana ustawa nie jest idealna przypadkiem dla inwestorów?

– Otóż nie. W mojej ocenie ustawa może w praktyce okazać się bardziej niekorzystna dla inwestora niż mogłoby się to wydawać.

– Dlaczego?

– Jeśli pani pozwoli, zacytuję tu art.4 ust. 2 proponowanej zmiany: ?Rejestracja budowy nie narusza praw osób trzecich, które im służą w zakresie prawa cywilnego i nie ogranicza dochodzenia tych praw na drodze sądowej”. Obecnie inwestor, który dostał pozwolenie na budowę mógł być pewien, że posiadając taką decyzję wybuduje obiekt, oraz na podstawie wydanego dokumentu uzyska, na przykład, kredyt w banku. Po zmianie sąsiad będzie mógł, na podstawie wyżej wymienionego przepisu, wnieść pozew do Sądu Cywilnego i żądać wstrzymania budowy i jakiejś formy zadośćuczynienia, twierdząc, że obiekt narusza jego prawa chronione Kodeksem Cywilnym.

– Co w takim razie jest w tej ustawie na pewno korzystne?

– Korzystną zmiana będzie możliwość nieodpłatnej legalizacji wszystkich samowoli budowlanych, których budowa została zakończona do 1 stycznia 1995 roku. Uregulowanie to zostało wprowadzone, ponieważ posłowie przyjęli, że skoro budynek przez 15 lat nikomu nie przeszkadzał i się nie zawalił to należy go zalegalizować. Warunkiem legalizacji będzie jedynie złożenie wniosku do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego (PINB) o potwierdzenie legalności obiektu.

– Jakie zmiany Trybunał może w takim razie zaproponować w tej Ustawie?

– Trybunał może uwzględnić skargę Prezydenta w całości i wtedy ustawa w życie nie wejdzie. Może uwzględnić skargę Prezydenta w części i wówczas część zapisów ustawy wejdzie w życie inne nie. Jeśli Trybunał uwzględni skargę Prezydenta w całości wtedy Ustawa wejdzie w życie po upływie 6 miesięcy od daty jej publikacji w Dzienniku Ustaw.

Rozmawiała Teresa Urbanowska