Dlaczego stoimy w korkach w Zielonce?

Trzy pytania do… Krzysztofa Strzałkowskiego, wicemarszałka Województwa Mazowieckiego, mieszkańca Zielonki, wieloletniego radnego powiatowego.

? Wydawało się, że droga 634 miała szansę na realizację, choć pesymiści od pewnego czasu twierdzili, że nic z tego nie wyjdzie, wiele osób w tym również i Pan, wyrażało – publicznie również – nadzieję na zrealizowanie tej inwestycji. Teraz mówi się o zmianie koncepcji, co zdaniem jednych odsunie realizację przedsięwzięcia o kolejne lata. Są też i tacy, którzy twierdzą (w tym również Pan), że to jedyna możliwość na poprawę czegokolwiek. Co tak naprawdę po raz kolejny zblokowało tą inwestycję?

– Prace nad przebudową drogi 634 toczą się od wielu lat i nigdy nie były tak zaawansowane jak obecnie. Przygotowywany projekt zakłada drogę dwujezdniową po dwa pasy dla każdego kierunku.

Niestety uchwała rady miasta Zielonka dotycząca odstąpienia od koncepcji budowy drogi dwujezdniowej, postawiła całą inwestycję pod znakiem zapytania.

Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich (MZDW) zwrócił się także z wnioskiem do burmistrza Miasta Zielonka o przedłużenie ważności decyzji środowiskowej o kolejne dwa lata. Wciąż nie dostaliśmy odpowiedzi w tej sprawie.

Budowa drogi dwujezdniowej po starym śladzie drogi 634 ma sens tylko wtedy, gdy taki przebieg będzie w Zielonce, ponieważ tu jest najwęższe gardło tej drogi.

Z drugiej strony, skoro samorząd Zielonki nie chce dotychczas projektowanego przebiegu drogi, należało ponownie usiąść do rozmów i zastanowić się czy nie warto zrewidować planów, oczekiwań i możliwości odnośnie realizacji tej inwestycji. Stąd spotkanie, na którym omówione zostały intencje i oczekiwania poszczególnych samorządów związane z omawianym przedsięwzięciem.

W trakcie rozmów kolejny raz okazało się, że każda gmina ma swoje spojrzenie na projekt przebudowy tej drogi i swoje oczekiwania. Największą bolączką jest to, że pomiędzy gminami nie ma porozumienia w tej sprawie. Droga jest wojewódzka, ale bez zgody i porozumienia gmin, przez które przebiega nie da się przeprowadzić takiego przedsięwzięcia.

Będąc radnym powiatowym, podzielałem pogląd większości Mieszkańców. Sądziłem, że problem z realizacją tej drogi leży po stronie samorządu województwa mazowieckiego. Taki obraz inwestycji był przedstawiany przez ówczesne władze samorządowe.

Teraz wiem, że nie jest to właściwy pogląd.

Przygotowywana przebudowa drogi 634 to jedna z droższych i najtrudniejszych, planowanych inwestycji drogowych na Mazowszu. Droga na planowanym do przebudowy odcinku przechodzi przez centrum trzech miast:

Zielonki, Kobyłki i Wołomina. Wymaga poszerzenia pasa drogowego, a z tym związany jest wykup gruntów, na których aktualnie istnieją budynki. Bez czynnego wsparcia samorządów lokalnych, które zaczną mówić jednym głosem i które zadbają o poparcie dla tej inwestycji wśród społeczności lokalnej, realizacja przedsięwzięcia będzie bardzo trudna.

Niestety da się zaobserwować działania ze strony gmin, które przerzucają odpowiedzialność za „pogodzenie wszystkich” na Samorząd Województwa Mazowieckiego, nie podejmując próby konstruktywnych rozmów między sobą.

Poruszona w pytaniu zmiana koncepcji tej inwestycji, jest próbą podjęcia dialogu z samorządami gmin: Wołomin, Kobyłka i Zielonka nad koncepcją drogi, która pogodziłaby oczekiwania tych gmin.

Proponowana zmiana zakresu inwestycji, która jest propozycją do dyskusji nad znalezieniem konsensusu, na pewno nie rozwiąże wszystkich problemów komunikacyjnych ale na pewno pozwoli na ich znaczne zmniejszenie. Jak dotąd nie zdarzyło się, aby gminy przedstawiły informację o wspólnym konstruktywnym stanowisku w tej sprawie.

? Krzysztof Gawkowski, Radny Sejmiku, winą za opieszałość w realizacji tej i innych inwestycji drogowych obarcza Pańskiego szefa (https://www.zyciepw.pl/wszystkiemu-winien-marszalek). Ma rację ? czy jest to tylko taktyka przedwyborcza?

? Jak powiedziałem wcześniej, ta inwestycja wymaga daleko idącego wsparcia ze strony gmin, wspólnego stanowiska i przede wszystkim działań dla aprobaty społecznej. Bez takiej współpracy trudno jest zrealizować jakąkolwiek inwestycję.

? Ryszard Madziar, burmistrz Wołomina twierdzi, że samorządowcy z powiatu wołomińskiego zbyt długo czekali na Pańskie zaangażowanie w realizację drogi 634, co niejako uśpiło ich czujność. Trudno nie odnieść wrażenia, że obarcza poniekąd Pana winą za to, że inwestycja ciągle nie jest realizowana. Czy mógłby się Pan odnieść do treści wypowiedzi burmistrza (https://www.zyciepw.pl/31112#more-31112) z poprzedniego wydania ?Życia??

? Czytałem artykuł, jest tam trochę pokrętna argumentacja. To ja mam być niby winny temu, że radni Zielonki podjęli taką uchwałę a mieszkańcy Zielonki nie chcą wyburzeń na terenie swoich własności? Coś tu jest jednak nie tak…

Powtórzę raz jeszcze – prace nad przebudową drogi 634 toczą się od wielu lat i nigdy nie były tak zaawansowane jak są obecnie. Przez ostatnie dwa lata została wykonana bardzo duża praca, aby ta inwestycja mogła być realizowana.

Nikt, podejmując starania o przebudowę tej drogi, nie zakładał kryzysu gospodarczego. Nikt nie zakładał, obecnego stanu budżetu województwa mazowieckiego i takiej skali protestów. Gdyby 4 -5 lat temu kwestie przygotowania dokumentacji technicznej drogi były na takim etapie na jakim są obecnie, być może inwestycja byłaby już na ukończeniu. Niestety będąc wówczas radnym Powiatu Wołomińskiego nie miałem na to wpływu. Teraz mam i zrobiłem to co było możliwe, aby tą inwestycję można było zrealizować. Obecnie każda z gmin przedstawia swoje oczekiwania nie słuchając pozostałych i nie próbując wypracować wspólnego stanowiska. Decyzje jakie zostały podjęte przez radnych gminy Zielonka, są tylko potwierdzeniem takiego stanu rzeczy. Rozstrzygnąć ten problem musimy jednak wspólnie i temu służą ostatnio prowadzone spotkania. Całą sytuację komplikuje również brak przedłużenia, przez Burmistrza Gminy Zielonka, ważności decyzji środowiskowej dotyczącej przebiegu drogi na terenie Zielonki.

Musimy jednak pamiętać, że mieszkańcy Wołomina i Kobyłki stoją w korku w Zielonce a nie w Wołominie czy Kobyłce i to w Zielonce jest 20 tysięcy samochodów na dobę. I to czy nadal będą w nich stać nie zależy w dużej mierze od tego czy droga zostanie przebudowana w Wołominie czy Kobyłce tylko czy zostanie rozbudowana właśnie Zielonce.

Czy wcześniej, przed tą decyzją rady gminy zielonka, przedstawiciele środowisk politycznych które mają swoich radnych zarówno w gminie Zielonka, Kobyłka jak i Wołomin spotkali się żeby porozmawiać i przedstawić wspólne i spójne stanowisko w sprawie tej inwestycji. Chyba nie, bo gdyby tak było, to nie mielibyśmy sytuacji w której przedstawiciele tego samego środowiska politycznego w jednej gminie chcą rozbudowanej drogi 634, a w drugiej nie chcą