Edward M. Urbanowski – By zaistnieć!

Bez powodu został zabity 16-letni chłopak. Sprawcy natychmiast zostali wykryci i zatrzymani. Wołomińska policja zasłużyła na uznanie i naszą wdzięczność. Nie jest bowiem tajemnicą, że przestępca przebywający na wolności jest w dwójnasób niebezpieczny, gdyż ma poczucie bezkarności. Lubi się też chwalić swoimi czynami, a zwłaszcza tymi, o których piszą gazety. I być może o to chodziło sprawcom tej zbrodni! Chcieli mieć swoje ?5 minut? w lokalnej gazecie oraz sławę i uznanie w ?środowisku?. Ale na szczęście, to policjanci zostali bohaterami i to nie tylko swojego środowiska.

Od kilku dni, o swoje ?5 minut? w mediach publicznych walczą posłowie Prawa i Sprawiedliwości i Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Wygląda to groźnie, bo ci posłowie już zapowiedzieli bojkot pierwszego po wakacjach posiedzenia Sejmu, jeśli z tych obrad nie będzie transmisji w polskiej telewizji! A wszystko na to wskazuje, że nie będzie, bo prezes TVP już podjął decyzję, by obrady Sejmu były relacjonowane tylko w kanale satelitarnym ?TVP Parlament?. Na to nie chcą się zgodzić wspomniane partie. Chcą szerokiej widowni! Marzą o czasach, gdy obrady sejmowe były jedną z nielicznych atrakcji w polskiej telewizji a występujący na mównicy posłowie zażywali sławy równej uczestnikom ?Big Brothera?. Zapewne dlatego te partie zablokowały wejście w życie pomysłu Platformy Obywatelskiej, zniesienia abonamentu radiowo ? telewizyjnego. Długo przekonywali widzów o potrzebie – wręcz obowiązku – promowania polskiej kultury w TVP za pieniądze z abonamentu. Dzisiaj już wiemy, że z tego opasłego programu promowania polskiej kultury zostały już tylko dwie literki, pierwsza i ostatnia: ?K? – jak ?Kaczyński? i ?a? jak abonament!

Właśnie w tym tygodniu, wszystko na to wskazuje, rozpoczyna kampanię wyborczą Pan Prezydent. Z sygnałów jakie nadchodzą, zaczyna wyłaniać się konstrukcja tej kampanii. Pan Lech Kaczyński ma dużo mówić. Ma rozmawiać wszędzie i ze wszystkimi o swoich obawach i wątpliwościach nad wybranym kierunkiem rozwoju kraju. Ma wszystko sprawdzać, badać, żądać wyjaśnień. Będzie chciał nas przekonać, że nie może jeść i spać z powodu złej polityki rządu Donalda Tuska! Przejęty ciężkim losem współobywateli schudnie, przygarbi się, zszarzeje. Widać na nim będzie ciężar jaki nosi na swoich ramionach. W takiej kampanii kluczową rolę może spełnić trybuna sejmowa. To z niej posłowie PiS i SLD będą mogli ciskać gromy na rządzących i błagać Prezydenta o interwencję. Ale by ten plan się powiódł, potrzebne są podległe media. Stąd ta wojna o transmisję z obrad! Ale, moim zdaniem, jest to zły pomysł na kampanię prezydencką. Totalna krytyka znajduje bowiem uznanie tylko w środowiskach, które z reguły nie biorą udziału w głosowaniach. Ale tonący i brzytwy się chwyci!

Chęć zaistnienia w mediach jest silniejsza od rozsądku. Przekonał mnie o tym pewien Internauta, zadeklarowany sympatyk Prawa i Sprawiedliwości. Zwrócił na siebie uwagę wypowiedzią w której zakwestionował nauczanie Kościoła. Nie mógł pojąć, że Hierarchowie nie tylko mogą ale muszą wytykać zło jakie dostrzegają. I to w każdym środowisku, nie wyłączając klientów jego ulubionej partii. Obronę prawa do bezpiecznego i godnego życia nazwał nadinterpretacją. Nadinterpretacją piątego przykazania – nie zabijaj! No, i zaistniał.