Jan Pietrzak – Rocznica agresorów

Zbliża się 70 rocznica wybuchu II Wojny Światowej. Kiedy słyszy się wypowiedzi naszych władz na temat przygotowań do tej tragicznej rocznicy, wygląda na to, że najważniejsze dla polskiego rządu jest godne uhonorowanie przedstawicieli dwóch agresorów, którzy na Polskę w 1939 roku napadli. Z tego powodu premier oświadczył ?że Polska nie da się sprowokować niektórymi głosami z Rosji i będzie budować dobre relacje między naszymi krajami.? Bardzo to ambitne zadanie ? budowanie dobrych relacji z krajem, który sobie tego nie życzy.

Jak wiadomo w ostatnich dniach mamy do czynienia z obłędną kampanią kłamstw rosyjskich mediów na polskie tematy. Tego właśnie zamierza nie zauważać polski rząd, ponieważ nie chce się narazić premierowi Putinowi. Jego wizyta na Westerplatte jest szczęśliwszym darem jaki nas spotyka i nie możemy dopuścić, żeby Putin poczuł się czymkolwiek dotknięty. Zwłaszcza przypomnieniem prawdy o napaści ZSRR na Polskę. Co dotyczy również w jakimś stopniu kanclerz Merkel.

Nikt nie wyjaśnia dlaczego pośród gości nie będzie najwyższych przedstawicieli naszych wojennych aliantów Francji i Wielkiej Brytanii oraz Stanów Zjednoczonych? ? Trudno zgadywać, ale nastąpiło dziwne materii pomieszanie. Sojusznicy nas ignorują, nie chcą świętować z nami wspólnego zwycięstwa. A byli napastnicy czynią nam łaskę przyjeżdżając na obchody. Musimy bardzo uważać, żeby ich nie urazić. Nie wiadomo czy będzie wolno wspomnieć kto kogo mordował, wypędzał, okradał? Raczej nie? Bo przecież Erika Steinbach upowszechniła pogląd, że wypędzani byli jedynie Niemcy przez Polaków. Światowe media lubią przypominać, że Żydów mordowano w polskich obozach śmierci. Encyklopedie podają, że Armia Krajowa (zaplute karły reakcji) przeszkadzała wyzwolicielskiej Armii Czerwonej nieść pokój do Europy? itd.

Mamy przepraszać i prosić o przebaczenie za to, że Hitler nie dostał bez walki korytarza i że Stalin musiał ratować wschodnią Polskę przed ?jaśniepańskim? reżimem z Warszawy. Nie powinniśmy w żadnym wypadku wspominać, że w tej straszliwej wojnie jedynie Polacy walczyli o wolność, również dla Rosjan i Niemców, a ci walczyli o niewolę dla wszystkich. Należy przecież pamiętać o szczególnej wrażliwości naszych sąsiadów na swoją historię, jak powiedział pewien wysoki urzędnik. Polska wrażliwość nikogo nie interesuje?