Edward M. Urbanowski – Pamiętajmy chociaż my

Kiedy w Warszawie wybuchło Powstanie, nikt nie przypuszczał, że walka będzie tak długa i krwawa. W walce poległo około 15 tysięcy żołnierzy Armii Krajowej a zamordowanych i zabitych mieszkańców naliczono blisko 180 tysięcy. Legenda tragicznego powstania na trwałe została wpisana do naszej świadomości. O walczących na barykadach kręcono filmy, śpiewano pieśni, pisano książki i wiersze. Cicho tylko było o stratach ludności cywilnej, tych bezimiennych ofiarach ?walki o honor Narodu Polskiego?. Dopiero w tym roku środowiska kombatanckie zwróciły się do posła Prawa i Sprawiedliwości Jana Ołdakowskiego, dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego, z prośbą uczczenia poległych w 1944 roku cywilów. ?My, powstańcy, mamy wiele pomników. Już nam ich wystarczy. Uhonorowanie należy się wreszcie cywilnym ofiarom Powstania.? Zaproponowali, by w Muzeum powstał pomnik i stała ekspozycja poświęcona ludności cywilnej Stolicy.

Okazało się, że to, co wydaje się nam oczywiste, dla posła Prawa i Sprawiedliwości jest nie do przyjęcia, bo burzy jego polityczną wizję historii. ?Martyrologia, szczególnie zbiorowa, źle wychodzi na pomnikach. Realistyczne pomniki hekatomby nie służą budowaniu wspólnoty, bo trudno taką znaleźć z ludźmi, którzy tragedię przeżyli.? Mówiąc wprost: Za dużo było ofiar, to by źle wyglądało na pomniku! I dlatego pomnika upamiętniającego śmierć 180 tysięcy mieszkańców Warszawy dyrektor Jan Ołdakowski nie wybudował! Wybudował za to inny pomnik. Za wiedzą ówczesnego prezydenta Warszawy, Lecha Kaczyńskiego ? marzec 2005 roku – w Muzeum Powstania Warszawskiego stanął obelisk upamiętniający azerskich oficerów poległych na barykadach Powstania Warszawskiego. Szkopuł w tym, że nikt z uczestników Powstania nie pamięta, by jacyś Azerowie byli w oddziałach powstańczych. Prezes Związku Powstańców Warszawskich, generał Zbigniew Ścibor ? Rylski: ?Oni walczyli w Powstaniu. Tyle tylko, że nie z nami, ale przeciwko nam.? Jak podaje historyk Andrzej Krzysztof Kunert: ?U boku Niemców Powstanie Warszawskie tłumił 111. azerbejdżański pułk. To była wyjątkowo okrutna formacja, z której przynajmniej trzy kompanie ? około 500 żołnierzy ? włączono do brygady SS Oskara Dirlewangera, odpowiedzialnej między innymi za rzeź Woli (zamordowali 59.400 osób!). O Azerach po stronie polskiej nic nie wiem. Może trafił się jakiś jeden, ale historia o tym nie wspomina.? Innego zdania jest dyrektor Jan Ołdakowski: ?Z tego, co wiem, w oddziałach powstańczych walczyło dwóch Azerów, jeden znany z nazwiska, drugi nie. A my jesteśmy od pokazywania pozytywnych przykładów.? Dlatego wybudowano ten pomnik! Nurtuje mnie pytanie: Czy to tylko odosobniony pogląd Pana Dyrektora? Chyba, nie!

Ustanawiając Narodowy Dzień Pamięci Powstania Warszawskiego, Pan prezydent Lech Kaczyński napisał: ?W hołdzie bohaterom Powstania Warszawskiego ? tym, którzy w obronie bytu państwowego, z bronią w ręku walczyli o wyzwolenie stolicy, dążyli do odtworzenia instytucji niepodległego Państwa Polskiego, sprzeciwili się okupacji niemieckiej i widmu sowieckiej niewoli zagrażającej następnym pokoleniom Polaków.?

Te 180 tysięcy zabitych nie miało broni w rękach i zdaniem Pana Prezydenta, na pamięć narodu nie zasłużyło, ale jestem pewien, że Polskę kochali bardziej jak tych dwóch wirtualnych Azerów.

3 przemyślenia nt. „Edward M. Urbanowski – Pamiętajmy chociaż my

  1. Cywilne ofiary( i nie tylko) Powstania Warszawskiego były również dopełnieniem ilości ofiar które naród polski poniósł w czasie II wojny światowej. Obiektywny pogląd, jaki rodzaj Polaków wówczas ginął, przedstawił kiedyś Artur Sandauer króry powiedział:
    Uratowali się wybitni Żydzi i prości Polacy.
    Dzisiejsze społeczeństwo w Polsce – powiedział Sandeuer – to żydowska głowa nałożona na polski tułów.
    Żydzi stanowią inteligencję, a Polacy masy pracujące.
    A czy Żydzi są żli ? O żydach pisł Bolesław Prus w „Lalce” W społeczeństwie żydowskim zauważał zarówno wady jak i zalety. Czytelnik może ocenić to mieszczaństwo obserwując życie i poczynania Szlangbauma – starego Żyda, jego syna – Henryka oraz doktora Michała Szumana.
    Byli to ludzie niezwykle energiczni i pracowici z wielką wytrwałością dążący do celu. Byli podobni w tym do Niemców z tą jednak różnicą, że pieniądze przez nich zdobyte często nie były zarobione uczciwie. Byli jednak dumni, że są Żydami i często chwalili się swą mądrością: ?U nas, panie, niby u Żydów, jak się młodzi zejdą to oni nie zajmują się, jak u państwa, tańcami, komplementami, ubiorami, głupstwami, ale oni albo robią rachunki, albo oglądają uczone książki, jeden przed drugim zdaje egzaminy albo rozwiązują sobie szarady, rebusy, szachowe zadania. U nas ciągle jest zajęty rozum i dlatego Żydzi mają rozum i dlatego oni cały świat zawojują. U państwa wszystko się robi przez te sercowe gorączki i przez wojnę, a u nas tylko przez mądrość i cierpliwość.

Możliwość komentowania jest wyłączona.