Epizod z flagą

Rozmowa
z Adamem Kopczyńskim, przewodniczącym Rady Powiatu Wołomińskiego

– Od wejścia do UE minął prawie
miesiąc. Jednak na łamach naszej lokalnej prasy ciągle trwa debata na
temat Pańskiego zachowania na ostatniej sesji Rady Powiatu. Pańskie
wystąpienie krytykowane jest przez wiele osób…

– Czy było to wystąpienie nie na
miejscu, to bym się nad tym zastanawiał. Epizod w flagą UE urósł
niemalże do rangi walki z Unią. Podczas gdy ja uważam, że wszelka
współpraca międzynarodowa i międzypaństwowa jest bardzo
pożądana. Natomiast jestem daleki od wszelkiej czołobitności, choćby
i wobec Unii Europejskiej. Tylko osoby zakompleksione i nieznające
realiów pokładają zbyt wielkie nadzieje we wstąpieniu Polski
do UE. Uważam, że realia są gorsze niż nam się wydaje.

– A co Pana wówczas tak mocno
zdenerwowało, że jak pisano, cisnął Pan flagą Unii?

– Koledzy próbowali mnie
namówić, aby flaga Unii zdobiła salę konferencyjną Rady
Powiatu. Na co odpowiedziałem, że wystarczy na tej sali flaga biało –
czerwona i powiatowa z herbem powiatu wołomińskiego. Dodałem, że
podczas uroczystości 3 maja ulice naszych miast udekorowane będą jak
zwykle flagami biało-czerwonymi, i tylko takimi. Dziś z satysfakcją
stwierdzam, że na naszych ulicach wisiały jak zwykle tylko
biało-czerwone.

A wracając do całego zamieszania; flagę
Unii odłożyłem na stole, a nie rzuciłem, jak się to podaje.

– Dziękuję za rozmowę

Rozmawiała Teresa Urbanowska