Godny start w dorosłe życie

Na terenie naszego powiatu funkcjonuje Dom Dziecka w Równem. Do osiągnięcia pełnoletności wychowankowie mają zapewniony dach nad głową, wyżywienie itp. Niestety przychodzi czas kiedy trzeba opuścić placówkę, i co dalej?W 2003 roku Mazowiecki Urząd Wojewódzki Wydział Polityki Społecznej, przyznał dotację naszemu powiatowi w kwocie 20.000 zł na projekt: „mieszkanie chronione-Gniazdo”.

Mieszkania dla wychowanków Domu Dziecka mieszczą się w wołomińskim Zespole Szkół przy ul. Legionów 85. Mieszkania chronione są wyposażone w podstawowe sprzęty gospodarstwa domowego.

Dotychczas w mieszkaniu rotacyjno-chronionym mieszkało czternaście osób w tym ośmiu wychowanków z domów dziecka, dwoje wychowanków z rodzinnego domu dziecka, dwoje z rodziny zastępczej, jedna osoba z ośrodka wychowawczego oraz jeden wychowanek zakładu poprawczego. Przez sześć lat od kiedy funkcjonuje mieszkanie, czterech wychowanków otrzymało lokale socjalne, kolejne dwie osoby czekają na odbiór lokalu socjalnego. Pięć osób, które dostało tę szansę w pełni się usamodzielniło i same wynajmują mieszkania. Jedna z osób wyjechała za granicę w celu podjęcia pracy, zaś dwie są w trakcie załatwiania procedur związanych z otrzymaniem mieszkania socjalnego z gminy. W 2010 roku w mieszkaniu przejściowym mieszkały cztery osoby. Dwie czekają na przyznanie mieszkania, jednej osobie nie przedłużono decyzji dotyczącej dalszego pobytu. Najprawdopodobniej w czerwcu kolejna osoba zostanie umieszczona w mieszkaniu chronionym.

Miejsce w mieszkaniu chronionym przyznawane jest osobie usamodzielnionej na okres przejściowy do dwóch lat i tylko wtedy, gdy pomoc w uzyskaniu odpowiednich warunków mieszkaniowych w innej formie nie jest możliwa.

Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) ma poważny problem, gdyż różnego rodzaju placówki opiekuńczo-wychowawcze każdego roku opuszcza wiele osób. Niestety ilość mieszkań, które można im przydzielić jest znikoma. Władze gmin nie potrafią zrozumieć tego problemu, przez co odbierają młodym godny start. Jedyną gminą, która stara się w miarę swoich możliwość pomóc PCPR jest Wołomin.

Na koniec 2009 roku było około 140 pełnoletnich wychowanków rodzin zastępczych i placówek biorących udział w procesie usamodzielniania. Sytuacja taka powtarza się każdego roku czy da się coś z tym zrobić? Myślę, że każda z gmin posiada lokale, które może przeznaczyć na ten cel. Czy bierność w tej sprawie oznacza, że nie interesuje się ona losem młodych mieszkańców?

A może są inne rozwiązania? W naszym społeczeństwie jest wiele starszych osób, które potrzebują pomocy, gdyż są chore i z niektórymi czynnościami sobie już nie radzą. Często najzwyczajniej doskwiera im samotność. Zarówno starsi ludzie jak i wychowankowie domu dziecka, którzy niepewnie wchodzą w dorosłość mogą być dla siebie podporą. Czasami warto jest dać szansę drugiej osobie. Jest to układ ryzykowny, ale czasami warto spróbować. Taka pomoc na pewno będzie doceniona zarówno przez jedną jak i drugą stronę. Należy pamiętać, że osoby z domów dziecka, które czekają na mieszkania to grupa wyselekcjonowana, w pewnym sensie sprawdzona. Są to ludzie, którzy chcą kontynuować naukę i założyć rodzinę, jednym słowem chcą żyć normalnie. Niestety start w dorosłość nie jest dla nich taki łatwy, brak miejsca do mieszkania to dla nich wielkie utrudnienie.

Emilia Chąchira