Huragan z Podlasia za mocny dla Huraganu z Wołomina

3 grudnia wołomińscy siatkarze podejmowali w swojej hali drużynę KS-u MOSiR Huragan Międzyrzec Podlaski. Rywalizacja zakończyła się po trzech setach zwycięstwem Podlasian. Sobotni mecz był pierwszym pojedynkiem rundy rewanżowej. W poprzednim spotkaniu obu zespołów, zorganizowanym w ramach 1. kolejki sezonu 2016/2017, górą byli siatkarze z Międzyrzecza Podlaskiego, którzy wygrali 3:1.

2016-12-07_130852

– Ciężko jest powiedzieć cokolwiek dobrego. Znowu przegraliśmy 0:3, przez co nastroje są kiepskie. Chociaż pierwszy set zapowiadał trochę optymizmu, bo walka była w miarę wyrównana, ale końcówkę przegraliśmy na przewagi 24:26. Na tym etapie meczu nie było takiej złej gry. W drugim secie też walka była w miarę wyrównana, a prowadzenie się zmieniało – przechodząc raz na jedną, raz na drugą stronę. Niestety, ponownie końcówka seta, a także bardzo długa seria niepowodzeń z naszej strony zadecydowały o tym, że przegraliśmy w drugiej partii. Bo praktycznie tylko niepowadzenia z naszej strony powodowały, że punkty były dopisywane siatkarzom z Międzyrzeca Podlaskiego. A trzeci set to już była bardzo słaba gra naszych zawodników, z drugiej strony wystarczająco dobra gra gości, żeby wygrać 0:3. Po meczu są kiepskie nastroje, kiepska atmosfera ? powiedział Daniel Kołodziejczyk, trener Huraganu Wołomin. Pierwszego seta mocnym akcentem rozpoczęli goście, prowadząc 1:4. Później gra się wyrównała, a oba zespoły szły łeb w łeb. Jedynie w połowie partii gospodarzom udało się wypracować większą przewagę, wynoszącą 13:11, lecz ta szybko została zniwelowana przez Podlasian. Gra punkt za punkt toczyła się do stanu 21:21. W końcówce inauguracyjnej odsłony lepszy finisz zaprezentowali goście, którzy zbudowali przewagę wynoszącą 22:24. Następnie atak Macieja Ignatowskiego i as serwisowy Miłosza Raby przyniosły wyrównanie stanu meczu na 24:24. Lecz ostatnie słowo w tym secie należało do gości. Najpierw punktował Patryk Brzostek, a po chwili asa serwisowego posłał Przemysław Toma, ustalając wynik na 24:26.
Drugi set ponownie zaczął się od przewagi gości, wynoszącej 0:3. Natomiast w dalszym przebiegu drugiej części panował stan równowagi. Gra punkt za punkt toczyła się do stanu19:19. Ale od tego momentu punkty zdobywali już tylko goście, którzy ostatecznie wygrali drugą odsłonę 19:25.
Trzecia cześć przebiegała po myśli wołominian do momentu, kiedy na tablicy wyników wyświetlał się rezultat 12:10. Po zdobyciu 11. punktu przez gości w pole zagrywki udał się Sylwester Kasjaniuk, przyjmujący drużyny przyjezdnej. Zawodnik z Podlasia opuścił strefę za linią końcową boiska dopiero przy wyniku 13:16, po tym jak ostatnią piłkę serwisową w tym ustawieniu posłał w aut. Wydaje się, że był to kluczowy moment seta, bo w dalszych jego fazach przewaga Podlasian już nie schodziła poniżej trzech punktów. W końcówce siatkarze z Międzyrzeca Podlaskiego jeszcze zwiększyli swoje prowadzenie i ostatecznie wygrali 18:25.
Wołominianie, po 12 kolejkach z sześcioma punktami na koncie, zajmują 11. (przedostatnią) pozycję w tabeli grupy 2., II ligi. W następnym spotkaniu ligowym, zaplanowanym na 10.12.2016 r., siatkarze trenera Daniela Kołodziejczyka zagrają na wyjeździe z UKS-em Biała Podlaska, z którym pierwszy mecz wygrali u siebie 3:2.

Paweł Choim

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.