Jak prawidłowo palić w piecu

W najbliższą niedzielę (23 lutego) mieszkańcy Marek na sportowo pożegnają ferie. Przy lodowisku przy ul. Stawowej będzie wiele atrakcji, które pozwolą zapomnieć o tym, że kończy się czas zimowego odpoczynku. Do programu imprezy dodano jeden element edukacyjny, realizowany w ciekawej formie.

Tego dnia mareccy kominiarze zaprezentują, jak prawidłowo palić w piecu na paliwo stałe. Dlaczego to ważne? Rozpalanie od góry w 30 proc. zmniejsza zużycie opału, a jednocześnie zmniejsza wydzielanie do atmosfery szkodliwych pyłów oraz powstawanie sadzy w kominie. Pokaz, zaplanowany na godz. 16.00, zostanie przeprowadzony przez przedstawicieli firmy Zakład Usług Kominiarskich „Dobry Kominiarz” z siedzibą w Markach przy al. Piłsudskiego 47.

—————————————————————-

Rozpalanie od góry – instrukcja krok po kroku

Rozpalanie od góry jest jednym ze sposobów na dużo czystsze i efektywniejsze spalanie węgla oraz drewna w najpopularniejszych piecach/kotłach/kominkach.

Przed pierwszą próbą palenia od góry warto sprawdzić niżej wymienione kwestie odnośnie kotła, opału, stanu instalacji grzewczej i komina. Ta długa i nudna lista jest po to, aby uniknąć potencjalnych nieprzyjemnych niespodzianek, więc lepiej rzucić na nią chociaż jednym okiem.

W jakich piecach i kotłach można palić od góry?

Palić od góry można w każdym urządzeniu grzewczym, które ma wlot powietrza pod ruszt, a wylot spalin u góry paleniska. Kwalifikują się m.in:

  • ogniska
  • jakieś 90% domowych kotłów,
  • kominki
  • te piece kaflowe i kuchenne, które mają dostatecznie wysokie palenisko, by zmieściła się sensowna ilość paliwa

Gdy nie ma wylotu spalin u góry, ale jest u dołu przy ruszcie ? wtedy masz kocioł dolnego spalania, w którym ładowanie paliwa na żar do pełna jest zupełnie prawidłowe ? odbywa się według tej samej zasady co w typowym kotle rozpalonym od góry, tylko że do góry nogami.

Gdy wyloty z paleniska są dwa: i u góry, i u dołu ? wtedy masz kocioł górno-dolny, w którym prawdopodobnie nie uda się rozpalić od góry, zwłaszcza gdy górny wylot jest kilkucentymetrowy.  Co z tym można zrobić, dowiesz się w artykule o kotłach górno-dolnych.

Stan kotła i wyposażenie

Najważniejsza sprawa to względna szczelność kotła. Rozpalając od góry ładujesz kocioł nawet do pełna ? więc temperatura musi się dać kontrolować poprzez dopływ powietrza:

  • jeśli na co dzień ładujesz kocioł do pełna i nigdy nie było problemów z przegrzewaniem / gotowaniem wody, to prawdopodobnie nie masz się tutaj czym przejmować.
  • ale jeśli zwykle palisz malutkie ognisko na wielkim ruszcie, to po załadowaniu większej ilości paliwa możesz mieć problemy z opanowaniem temperatury.

Jaki opał

Rozpalić od góry można każde paliwo, z którym dany kocioł sobie ogólnie radzi i dla którego jest sens to robić: węgiel dowolnego pochodzenia i ceny, zarówno drobny jak i grubszy, drewno, brykiety z czegokolwiek itd. Potrzeba tylko i aż tyle, by powietrze było w stanie przejść przez grubszą warstwę opału.

Sprawny, czyszczony komin

Sprawdź, czy masz drożny i sprawny komin. Zarośnięty sadzą lub co gorsza zasmolony komin może zapalić się w każdej chwili i puścić z dymem cały budynek! Jeśli patrząc od góry u wylotu komina zauważasz warstwę sadzy na ściankach ponad ~2mm, to znak, że warto go wyczyścić (bo niżej jest już sporo więcej). Jeśli masz skomplikowane relacje z kominiarzem, a nie brak ci umiejętności i rozsądnej odwagi, możesz zrobić to sam. Ale i tak najlepiej gdyby komin raz na rok obejrzał profesjonalny kominiarz, który wykryje problemy nie zawsze dla niefachowca widoczne.

Pierwsze rozpalenie od góry

Po zastosowaniu opisanych wyżej działań masz już oczyszczony z sadzy, sprawny i bezpieczny kocioł. Pora na pierwszą próbę rozpalenia od góry. Poniższe kroki wyglądają identycznie niezależnie od tego, czy kocioł pracuje na naturalnym ciągu, czy jest wyposażony w nadmuch (jedynie tego drugiego nie tyczą się uwagi o ustawianiu dopływów powietrza).

  1. Przygotuj węgiel lub drewno w ilości ok. połowy pojemności paleniska, kilka szczap suchego drewna oraz inną rozpałkę, jakiej zwykle używasz w nieco większej ilości (chrust, słoma, papier – byle nie plastik, łatwopalne płyny ani stare buty).
  2. Na pusty ruszt wrzuć najpierw grubsze bryły węgla, a potem przesyp drobniejszymi, tak by cała warstwa była równa. Podobnie gdy palisz drewnem – najpierw ułóż ciasno w poziomie grubsze kawałki, a potem drobniejsze.
  3. Na wierzchu węgla ułóż drewno grube min. na dwa palce, najlepiej żeby przykryło całą powierzchnię paleniska. Dodaj następną warstwę drewna, tym razem już tylko na środku i z patyków grubości jednego palca.
  4. Na środku ułóż stosik z drobnych patyków nie grubszych niż kciuk, na wzór poniższego zdjęcia. Dwie-trzy warstwy po trzy-cztery szczapy układane „w kratkę”, na koniec w szczeliny pomiędzy nie powtykaj bardzo drobne drzazgi, kawałek słomy albo papieru, kawałek podpałki do grilla itp. – coś, co będzie już można odpalić zapałką.
  5. Zamknij dolne drzwiczki. Przy pomocy śruby regulacyjnej uchyl klapkę dolną (powietrza głównego) na ok. 1 cm (jeśli nie masz dmuchawy).
  6. Jeśli w górnych drzwiczkach posiadasz klapkę czy otwory doprowadzające powietrze – otwórz je. Jeśli jest to klapka, uchyl ją na ok. 5 mm.
  7. Podpal rozpałkę i zamknij górne drzwiczki. Chyba, że nie ma w nich żadnych otworów napowietrzających, wtedy na początku zostaw je nieznacznie uchylone, aby rozpałka mogła się zająć ogniem.
  8. Jeśli kocioł posiada dmuchawę – ustaw ją na ok. 30% mocy. Właściwą intensywność nadmuchu powinieneś ustalić po obserwacji tego, co wydobywa się z komina, kiedy już węgiel się rozpali. Gęsty, czarny dym będzie oznaczał zbyt duży nadmuch, a gęsty, biały lub siwy – zbyt mało powietrza.
  9. Jeśli kocioł posiada sterownik – ustaw temperaturę zadaną wstępnie na ok. 60 stopni, nawet jeśli zwykle paliłeś mocniej. Będziesz miał margines bezpieczeństwa w razie gdybyś zauważył jakieś problemy.
  10. Kiedy szczapy drewna zajmą się ogniem, możesz iść zająć się swoimi sprawami. Jednak przy pierwszych kilku próbach może zdarzyć się, że rozpałka zgaśnie, zanim zajmie się grubsze drewno i węgiel. Pomóc może dodanie jej w większej ilości i szersze uchylenie klapki w dolnych drzwiczkach (lub zwiększenie obrotów dmuchawy).
  11. Przez pierwsze pół godzin od rozpalenia pojawi się zapewne trochę dymu z węgla. Nie będzie go jednak tak dużo, jak w przypadku tradycyjnego palenia. Węgiel będzie się teraz palił wolniej i mniej intensywnie niż zwykle (temperatura będzie rosła wolniej ? to normalne), a w miarę powstawania warstwy żaru dymu będzie coraz mniej, a temperatura wody w kotle powinna rosnąć bez problemu do normalnych pułapów.
  12. Gdy cały zasyp rozżarzy się (poznasz to po tym, że dolne drzwiczki – te mające kontakt z paleniskiem przy ruszcie – będą ciepłe), możesz zmniejszyć dopływ powietrza od dołu, uchylając klapkę na 1-2 mm (lub tyle, ile potrzeba, by woda wychodząca na grzejniki miała odpowiednią temperaturę) oraz zamknąć dopływ powietrza przez górne drzwiczki.
  13. Od tej chwili kocioł nie wymaga już obsługi aż do ponownego rozpalenia. Nie musisz odwiedzać kotłowni (choć z początku lepiej zaglądaj co jakiś czas i patrz, czy wszystko w porządku), nie musisz przegarniać rusztu pogrzebaczem – i tak wszystko się wypali.

źródło: https://czysteogrzewanie.pl

 

Pokaz prawidłowego rozpalania w piecach to kolejny element walki ze smogiem realizowany przez naszą gminę. Przypominamy również o zakazie spalania odpadów w instalacjach grzewczych budynków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.