Kapliczka

Jadąc z Urli do Kamieńczyka nad Bugiem
za Strachowem, kilka metrów od drogi, otoczona zielenią stoi
mała niepozorna kapliczka. Może tylko dlatego, że została w tym roku
odnowiona można ją już dostrzec. Przez wiele lat nikt o niej nie
pamiętał. Zmurszała, milcząca, skrywała bogatą historię tej
nadliwieckiej ziemi.

Z inicjatywy księdza doktora Gerarda
Jareckiego proboszcza z Kamieńczyka kapliczce został przywrócony
jej pierwotny wygląd i kształt. Oraz co ważne, nadano jej nowy
symboliczny wymiar. Ma upamiętniać tych mieszkańców Rybienka,
Strachowa, Skuszewa, Kamieńczyka, Urli i okolicznych miejscowości co
zginęli za Ojczyznę a nie mają własnych grobów. To powstańcy
styczniowi, żołnierze dwudziestego roku, żołnierze września,
partyzanci Armii Krajowej, więźniowie obozów hitlerowskich,
zesłańcy syberyjscy, ofiary skrytobójczych mordów NKWD
i UB.

Dla mieszkańców kapliczka ma być
miejscem pamięci i modlitwy. Każdego roku w sierpniu odprawiana tu
będzie Msza święta. Tym razem będzie to 22 o godzinie 15.

Ksiądz proboszcz składa serdeczne
podziękowania tym którzy mu udzielili pomocy: staroście
wołomińskiemu Konradowi Rytlowi, starościnie wyszkowskiej Elżbiecie
Mikulskiej, radnym Markowi Sawerze, Romualdowi Kalinowskiemu oraz
Janowi Wnukowi z Radzymina.

emu